co2 rozpylanie
vieri - 14.10.2010 10:33
" />witam.Czy co2 z butli wysokociśnieniowej może być podłączone do rozpylacza powietrza, w który wyposażony jest filtr wewnętrzny np. ELLITE-150.Elektrozawór z wyłącznikiem czasowym,który by odcinał dopływ gazu na noc.Czy nie wydajniejsze by to było niż typowy dyfuzor?
fafik - 14.10.2010 10:55
" />jeśli będzie ci rozpylał na minimalne pęcherzyki tak jak dyfuzor to będzie idealnie, poniewaz normalny dyfuzor rozpyla ale przeważnie w pionie chyba że jest jakiś nurt wody. Filtr będzie "pluł" pęcherzykami co w efekcie rozrzuci po baniaku.
vieri - 14.10.2010 16:24
" />a czy wirnik zasycając gaz nie uszkodzi instalacji co2 tj. elektrozaworu i reduktora.Po drodze w układ wpięty jest zaworek przeciw zwrotny na razie zwykły samochodowy, ale skuteczny bo wody nie puszczał
fafik - 14.10.2010 19:27
" />za reduktorem najlepiej mieć elektrozawór następnie zaworek precyzyjny ( dławnik) którym regulujesz ilość bąbelków potem zaworek przeciw zwrotny licznik bąbelków i dyfuzor w twoim przypadku filtr. Czy coś uszkodzi nie wiem do końca w butli jest ciśnienie czyli mając za dużo bąbelków powinno uszkodzić coś w filtrze a mianowicie mechanizm zasysający powietrze. ale jeśli ustawisz małe ciśnienie wychodzące tj. na zaworze precyzyjnym nic się nie powinno stać najlepiej poszukaj jakiejś porady albo poczekaj jak ktoś co już tak ma wyrazi zdanie
e_gregor - 15.10.2010 07:28
" />Bez jaj z tym uszkadzaniem. Co ma się stać?
Co do rozpylania to wg mnie najlepiej mała kostka lipowa przy wlocie do filtra tak aby zasysało drobne bąbelki. Przepływając przez filtr gaz rozpuści się całkowicie. Bardzo fajnie to u mnie działa w dwóch baniakach przy kaskadzie FZN-3 i kubełku ex700. Przy czym tetra nie tolerowała dużych bąbli z kamienia napowietrzającego - było je potem słychać w filtrze. To wynika z konstrukcji. Kubełki mają najpierw media filtracyjne a potem pompkę. Kaskada na odwrót więc duże bąble są na wstępie rozbijane na małe pęcherzyki przez wirnik a następnie rozpuszczają się przechodząc przez wkłady.
dcieslik - 15.10.2010 09:13
" /> ">Bez jaj z tym uszkadzaniem. Co ma się stać?
Co do rozpylania to wg mnie najlepiej mała kostka lipowa przy wlocie do filtra tak aby zasysało drobne bąbelki. Przepływając przez filtr gaz rozpuści się całkowicie. Bardzo fajnie to u mnie działa w dwóch baniakach przy kaskadzie FZN-3 i kubełku ex700. Przy czym tetra nie tolerowała dużych bąbli z kamienia napowietrzającego - było je potem słychać w filtrze. To wynika z konstrukcji. Kubełki mają najpierw media filtracyjne a potem pompkę. Kaskada na odwrót więc duże bąble są na wstępie rozbijane na małe pęcherzyki przez wirnik a następnie rozpuszczają się przechodząc przez wkłady. A czy tego rodzaju sposób podłączenia zestawu CO2 do zasysającej rury filtra nie wpływa ujemnie na bakterie znajdujące się w filtrze?
e_gregor - 15.10.2010 09:49
" />Nad tym też myślałem. I tutaj akurat pewności nie mam. Na logikę wydaje mi się, że problemu być nie powinno bo przecież do filtra wlatuje woda zawierająca tlen. Dodatkowo jest nasycana CO2. Być może przy bardzo małym przepływie byłby problem. Z tego co się orientuję nie CO2 jest kluczowe dla bakterii a O2. To tlen zabija jedne rodzaje bakterii a innym jest niezbędny.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|