ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Fenomen na skalę światową





marzena - 20.05.2009 10:55
" />Poprostu muszę opisać ten przypadek niech inni się wypowiedzą.
Chłopak mojej córki, latorośl ma 17 lat od ok roku posiada akwarium 50 litrów.
Panuje w nim totalne przerybienie, ryb jest niby 7 ale za to jakie.Miedzy innymi brzanka rekinia,glonojad lamparci który w tej chwili ma już 17 cm( no ale w takim akwarium to on już raczej nieurośnie)Najmniejsze to 3 danio reszta wszysko powyżej 10 cm.Chłopak grzałki niema, filtr włącza na godzinę w ciągu dnia.Żadnego oświetlenia ,bez pokrywy.Podłoże to piasek a na nim muszelki morskie!!!! + duża morska muszla w której glonojad chowie głowę, jedna roślinka.Wody nie podmienia w ogóle, raz na dwa miesiące czyści całe akwarium wlewając wodę prosto z kranu (Temp. w lecie to ok 18 stopni) i wpuszcza od razu rybki, karmi 7 razy dziennie.Akwarium ma rok i jak dotąd żadna ryba niezeszła. Poprostu krew mnie zalewa i myśle sobie jak to w ogóle jest możliwe.




thomasse - 20.05.2009 10:59
" />Przerażające brrrr....



akwa4 - 20.05.2009 11:07
" />Może przy kolejnych odwiedzinach warto go poinstruować jak należy zajmować się akwarium i co robi nie tak...



hipcio_stg - 20.05.2009 11:13
" />może on w beretach pracował, a jego motto to "maszeruj albo zdychaj!" I zawsze jak robi warunki bojowe swoim rybom to tak im mówi? Pozdrawiam żołnierzy i kaprala ;p




Grzesiek - 20.05.2009 11:25
" />są ludzie, którzy żyją w przekonaniu, że skoro ryby żyją to co będzie "wydziwiał" m.in. z testami wody, dojrzewaniem itd. Jeżeli takiej osobie nic z rybami się nie działo do tej pory to nie przekonasz go za chiny, że lepiej jednak zwrócić uwagę na to i owo. Przykładem jest mój ojciec który katuje w 63L 5 skalarów każdy po ok 8cm a już przedwczoraj stanowczo i jednoznacznie stwierdził, że ma w !@#$%^& testy i pojemność akwarium, bo... mu się rozmnożyły skalary więc mają się dobrze. Cóż świata nie zbawimy, najlepiej więc będzie jeżeli każdy z nas zajmie się pielęgnacją własnego akwarium, bo szkoda nerwów i czasu na tłumaczenie innym jakichś reguł, skoro oni i tak myślą, że wiedzą lepiej.



marzena - 20.05.2009 11:27
" />Kiedy tylko się widzimy tłumaczę mu jaką krzywdę robi tym biednym stworzeniom.Dwa tygodnie temu wzięłam od niego trzy neony które były kiedyś cztery ale jednego zjadła brzanka.Poprostu niewytrzymałam i kazałam je do mnie przywieść kiedy następny został połknięty przez brzankę do połowy i wypluty. Pozostałych niestety nie mam możliwosci zabrać.



Infinity. - 20.05.2009 11:29
" />To jak z dziećmi chuchaj dmuchaj a na 100% ZACHORUJE . W zbiornikach robimy sterylne warunki i jak tylko potem coś jest nie tak to ryby chorują a nawet zdychają........ Nie popieram tego typu praktyk ale fakty są jaki są i tego nikt nie zmieni . Wiem o istnieniu wielu takich zbiorników gdzie nie rzadko ryby dorastają do ogromnych rozmiarów. Prawda jest taka ze w naturze nasi podopieczni żyją niejednokrotnie w gnojówce a nie wodzie (pola ryżowe, rowy , wodopoje bydła i dzikiej zwierzyny )



Arturooo_94 - 20.05.2009 13:14
" />Ja myślę żeby go uświadomić, a on zrobi co zrobi. Moja koleżanka kiedyś trzymała bojownika w 1,5l słoiku !!! jak jej mówiłem że źle robi to powiedziała: że w sklepie był w kubeczku, i na dodatek nalewała mu wody do zlewu i puściła go tam mówiąc: niech sobie popływa. A ja normalnie zagotowałem wygadując co o niej myślę. Boże żeby mniej takich ludzi było



Michał84 - 20.05.2009 14:34
" />A ja sobie tak myślę że ten koleś ma niezłą klimę,ja mam grzałke z termostatem ustawioną na 24stp.,gdy miałem jeszcze akwa na starym mieszkaniu to w lato ta grzałka rzadko się włączała a termometr wskazywał 24 a w upalne południe nawet 26stp.
Jak to możliwe że ma w zbiorniku 18stp.w lato?????



hipcio_stg - 20.05.2009 17:17
" />
">... bo szkoda nerwów i czasu na tłumaczenie innym jakichś reguł, skoro oni i tak myślą, że wiedzą lepiej.

hmm 90% forumowiczów do 15-16 roku życia?



marzena - 20.05.2009 17:56
" />Nie w zbiorniku 18 stopni tylko wpuszcza ryby do wody prosto z kranu która ma 18 stopni albo i mniej.Wyobrażasz sobie że czyścisz cały zbiornik ,wszystko myjesz w tej lodowatej wodzie a póżniej wsypujesz do tego ryby.Boże to ja chucham, dmucham mierze temperaturę żeby mi sie przez przypadek rybcie nie zestresowały a tu takie fru w zimnice i posprawie.Jego ryby niechorują bo chyba takie zachartowane.O parametrach to on w ogóle nis słyszał a ja tyle kasy wydaje na te moje rybcie, że niedługo to mnie mąż z domu wyrzuci.Zaznaczam tu że w ogóle to chłopak w porządku, miły i bystry nie jakiś psychopata.Ale jak ja mam go pouczać jak to u mnie co chwile jakieś nieszczeście w akwarium , a nie u niego.



marcinmw24 - 20.05.2009 18:54
" />Musi mieć dużego fuksa. Ale ryby mają przekichane. Ja od ponad dwóch miesięcy nie mogę ustabilizować wody w akwarium 240 litrów. Gdy robię podmiany staram się podgrzewać wodę do temperatury zbliżonej w akwarium i to raz na jakiś czas mam straty w rybach



trot - 22.05.2009 17:09
" />
"> "maszeruj albo zdychaj!"
chyba pływaj

ale do tematu _> głupi ma szczęście
ale zresztą cały świat tak działa -> w slumsach ludzie maja po 8 dzieci i wszystkie zdrowe z gołymi dupami biegają a jak ktoś się stara to ma 1-3 wychuchane dzieciątka które non stop chorują :/

kto ma w dupie temu się powodzi, smutne ale prawdziwe



hipcio_stg - 22.05.2009 19:45
" />grunt to hart... Kto hartuje obojętnie czy to siebie, czy dziecko czy nawet blachę... Wszystko jest po tym lepsze - dlaczego by nie hartować ryb? :> Mój znajomy też lekko hartował rybki (jak jeszcze hodował). Wszystko jednak w rozsądnych granicach, ale wspominał, że przez to ryby mu mnie padały podczas urlopów, skoków temperatury wody itp



trot - 23.05.2009 15:45
" />cholera, ja próbowałem moje zahartować na czas kryzysu i nauczyć je żyć bez wody -> brakło paru dni i by się nauczyły ...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl