korzeń do ogólnego
ann_wla - 06.11.2009 13:52
" />Dziś na plaży znalazłam dość ciekawy korzeń pokaźnych rozmiarów. Ale niestety wydaje mi się że to sosna. Jest dobrze wypłukana - nie ma kory. Żywicy jak na razie nie wyczuwam. Chciałabym go umieścić w akwarium. Niestety wygotowanie korzenia nie wchodzi w grę gdyż jest za duży na jakiekolwiek naczynie kuchenne. A jakie jest Wasze zdanie? Zaryzykować? Jak się upewnić czy nie "zatruje" mi wody w akwa? Załącznik:kkorzeń 003.jpg
3promile - 06.11.2009 13:58
" /> ">Niestety wygotowanie korzenia nie wchodzi w grę gdyż jest za duży na jakiekolwiek naczynie kuchenne.
Miałem podobny problem, więc przeciąłem korzeń, wygotowałem połówki osobno, złączyłem połówki taśmą , nawierciłem trzy otwory przez obie części i "zakołkowałem" plastikowymi patyczkami od lizaków, odkleiłem taśmę i voilla. Działa.
g_stanislaw - 06.11.2009 14:10
" />Możesz wrzucić do beczki, starej wanny z nadmanganianem potasu i moczyć ok. trzech tygodni. Jeśli korzeń znad morza, to na 98% sosna. Tylko pytanie, czy korzeń nie będzie oddawał soli i żywicy? Ale Gupiki lubią bardzo lekko słoną wodę.
ann_wla - 06.11.2009 14:24
" />Szkooooda. A taki był ładny, amerykański ..... Sama nie wiem co z tym fantem zrobić. A żywica działa na ryby "zabójczo", śmiercionośnie??
g_stanislaw - 06.11.2009 14:38
" /> ">Szkooooda. A taki był ładny, amerykański ..... Sama nie wiem co z tym fantem zrobić. A żywica działa na ryby "zabójczo", śmiercionośnie?? Różnie na mieście mówią. Ogólnie nie zalecają.
shadow2525 - 06.11.2009 15:09
" />Nie wolno stosować korzeni drzew iglastych właśnie z tej przyczyny ze są bogate w żywicę.... Nie wiem dokładnie jak to z tym jest ale chyba żywica wchodzi w negatywne reakcje z wodą..... Wiem jedno na 100%. Nie my pierwsi wkładamy korzenie do akwarium a od zawsze mówią że nie wolno dawać korzeni iglaków. Pewnie już to ktoś sprawdził . Ja na swoim zbiorniku nie zaryzykowałbym...........
3promile - 06.11.2009 15:12
" /> ">Nie wolno stosować korzeni drzew iglastych właśnie z tej przyczyny ze są bogate w żywicę.... Nie wiem dokładnie jak to z tym jest ale chyba żywica wchodzi w negatywne reakcje z wodą..... Wiem jedno na 100%. Nie my pierwsi wkładamy korzenie do akwarium a od zawsze mówią że nie wolno dawać korzeni iglaków. Pewnie już to ktoś sprawdził . Ja na swoim zbiorniku nie zaryzykowałbym...........
Przyczyną szkodliwości korzeni żywicznych są terpeny: http://tinyurl.com/y897tn7
shadow2525 - 06.11.2009 15:22
" />No czyli nie wolno dawać takich korzeni.....
ann_wla - 06.11.2009 15:27
" />No to wszystko jasne. Korzeń będzie robił u mnie w pokoju w takim razie za ozdobę Dzięki za porady
3promile - 06.11.2009 15:28
" /> ">No czyli nie wolno dawać takich korzeni.....
Jak sobie przypomnę, na jakim forum czytałem o metodach preparowania iglastych na potrzeby akwarystyczne, to napiszę. Na razie ciemność widzę, ciemność... Pamiętam jedynie, że owo preparowanie wiąże się ze sporym marnotrawstwem alkoholu etylowego...
shadow2525 - 06.11.2009 15:33
" />Dla mnie osobiście słowo PREPAROWANIE nie ma już większego znaczenia . Ze względów oczywistych moje korzenie nie były nigdy preparowane Po roku trzymania w zbiorniku nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków.....Dobre wyczyszczanie zakamarków i wypłukanie .Ewentualnie polanie wrzątkiem dla zabicia organizmów mogących zagrozić rybom . Mówię o korzeniach drzew liściastych
g_stanislaw - 06.11.2009 20:20
" /> ">Jak sobie przypomnę, na jakim forum czytałem o metodach preparowania iglastych na potrzeby akwarystyczne, to napiszę. Na razie ciemność widzę, ciemność... Pamiętam jedynie, że owo preparowanie wiąże się ze sporym marnotrawstwem alkoholu etylowego...
Na innym forum (z którego wyleciałem, bo nie biłem brawa quasi moderatorowi) pisali ludzie, którzy mieli w akwariach korzenie iglaków. Z tego co czytałem, proces jest taki sam, jak dla liściastych. |Różnica polega na tym, że jak żywica wylata z korzenia zbyt mocno i długo, to cała robota psu w ... budę. Chociaż korzenie iglaków moim zdaniem są ładniejsze, to nie ryzykowałbym.
3promile - 06.11.2009 20:39
" /> ">Jak sobie przypomnę, na jakim forum czytałem o metodach preparowania iglastych na potrzeby akwarystyczne, to napiszę. Na razie ciemność widzę, ciemność... Pamiętam jedynie, że owo preparowanie wiąże się ze sporym marnotrawstwem alkoholu etylowego...
Na innym forum (z którego wyleciałem, bo biłem brawa quasi moderatorowi) pisali ludzie, którzy mieli w akwariach korzenie iglaków. Z tego co czytałem, proces jest taki sam, jak dla liściastych. |Różnica polega na tym, że jak żywica wylata z korzenia zbyt mocno i długo, to cała robota psu w ... budę. Chociaż korzenie iglaków moim zdaniem są ładniejsze, to nie ryzykowałbym.
Właśnie proces nie jest ten sam, bo owe żywice czy saponiny czy ki czort słabo rozpuszczają się w wodzie, za to rewelacyjnie w alkoholach. I stąd był patent na adaptację owych do baniaka. PS. Brawo za wylot z forum! Witam w klubie! Przyjdzie czas dla nas, partyzantów...
g_stanislaw - 07.11.2009 08:23
" /> ">Właśnie proces nie jest ten sam, bo owe żywice czy saponiny czy ki czort słabo rozpuszczają się w wodzie, za to rewelacyjnie w alkoholach.
No to faktycznie lepiej wypić. Za zdrowie ryb i właściwe parametry wody.
ahaed - 17.11.2009 17:40
" />No to już zamykamy temacik Panowie, zbaczacie troszkę z tematu . Do ann_wla , następnym razem, proszę o zadawanie pytań na temat korzeni w tym temacie : viewtopic.php?f=7&t=11052 .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|