ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

[Mieczyk Hellera] Narybek





Igor_453 - 10.02.2010 13:40
" />Podczas porodu mieczyk urodził tylko jedną rybkę żywą a reszta był już niestety martwa:(.Proszę o podanie mi przypuszczalnych przyczyn .Z góry dziękuję




Atreyu - 10.02.2010 13:42
" />
">Podczas porodu mieczyk urodził tylko jedną rybkę żywą a reszta był już niestety martwa:(.Proszę o podanie mi przypuszczalnych przyczyn .Z góry dziękuję
Trudno tak strzelać, napisz coś więcej o zbiorniku [wielkość, używana chemia, parametry]
Przyczyn mogło być wiele



seba24 - 10.02.2010 14:54
" />U mnie samiczka mieczyka urodziła 10 młodych. Ale żywe było tylko 1.
Przyczyny są różne ja też nie wiem dlaczego tak się stało.



danonek111 - 10.02.2010 16:03
" />A trzymaliscie swoje mieczyki w kotnikach czy w innym zbiorniku




agniesia01 - 10.02.2010 17:19
" />Przy odławianiu "rybki z brzuszkiem" można uszkodzić płody, to też może być przyczyna. Ale najlepiej jak opiszesz troszkę więcej



Michał84 - 10.02.2010 20:13
" />Samica albo że tak to powiem "poroniła" albo zjadła swoje młode,co może nastąpić nawet w kotniku.



danonek111 - 10.02.2010 21:48
" />\Ja raz włożyłem samice molinezji do kotnika i wszystkie młode urodziły sie martwe dlatego kotników nie polecam lepiej przeniesc do kotnika nawet 5l



Atreyu - 10.02.2010 21:54
" />
">dlatego kotników nie polecam lepiej przeniesc do kotnika

To czy narybek rodzi się w kotniku w akwarium, czy w osobnym akwarium nie ma chyba wpływu na ilość urodzonych martwych ryb. Samica w kotniku przebywa tylko chwilę, a jeśli narybek rodzi się już martwy to raczej nie przez miejsce porodu



Michał84 - 11.02.2010 09:00
" />Ryba nie rzecz,wielu o tym zapomina,też odczuwa ból czy stres,a stres może mieć wpływ na to czy młode urodzą się martwe lub żywe,oraz czy urodzi rozwinięte maluchy czy wcześniej nierozwinięte. Niestety widzę że wiele osób zapomina że ryba to też żywe stworzenie.



edie21 - 12.02.2010 13:41
" />najczęściej wysyp martwych rybek jest powodowany przenoszeniem "ciąży".
ikra się przemiszcza po jamie ciążowej samicy i niekiedy też wcześniej zalężona ikra jest zagrodzona tą,która jeszcze dojżewa.
w takim przypadku samica wydala albo przenoszone uduszone rybki jako ostatnie i kilka żywych tych co w porę urodzi.
kiedy indziej te dojżalsze wypychają te mniej rozwinięte i tym sposobem przeżywają osobniki urodzone najpużniej.
takie problemy zpowodowane są niekontrolowanym tarciem ryb w takich momentach kiedy im się to spodoba.
dlatego ważne jest pozwolić rybie do końca się wczyścić z zarodków przez jakiś czas po porodzie nie dopuszczając jej do samca. czyli dać odpocząć gdzieś indziej, np w zbiorniku z samymi samicami lub odseparować samca. ale to jak się ma miejsce,którym można dysponować.



e_gregor - 12.02.2010 18:32
" />Na pewno? Jakoś mi się to naciągana teoria wydaję, że takie niedopuszczanie samca ma coś pomóc. Przecież mieczyk raz zapłodniony wyda na świat ze 3-4 mioty. Tak przynajmniej było u mnie, kiedy samiec padł i została sama samiczka.



edie21 - 12.02.2010 20:53
" />gregor
czytaj ze zrozumieniem.
o tym piszę. ty o tym wiesz i zdajesz sobie sprawę dlaczego doradzam separację.
właśnie dlatego, że mniejsza ilość zapłodnionych zarodków ma większe szanse na przeżycie. to chyba jasne dla ciebie. a raz zapłodniona samica nie musi być dopładniana co dzień czy co drugi dzień.



Atreyu - 12.02.2010 21:05
" />
"> takie problemy zpowodowane są niekontrolowanym tarciem ryb w takich momentach kiedy im się to spodoba.
dlatego ważne jest pozwolić rybie do końca się wczyścić z zarodków przez jakiś czas po porodzie nie dopuszczając jej do samca.


Teoria - ok, praktyka - do kitu
Taka separacja musiałaby trwać ok 4 miesiące - ale to już wiesz
Przy czym przy pojawieniu się samca wracamy od razu do stanu początkowego...

W środowisku naturalnym ryby ciągle się trą, w akwariach zwykle też i większość osób nie ma takich problemów



edie21 - 15.02.2010 18:32
" />i praktyka i teoria jest jak najbardziej ok.
obserwacja i wyciąganie wniosków . . .
ja patrzę z punktu czysto hodowlanego a nie sklepowo-komercyjnego.
jest duża różnica w podejściu do sprawy.
co przeszkadza lub czym grozi przerwa w rozmnażaniu dla samicy?
przecież musi odpocząć.
jak ma się tylko jedną to tym bardziej należy o nią zadbać.
jeśli jest ich więcej, to po kiego grzyba wszystkie naraz?
chyba tylko dla akordu i rekordu
- jeszcze jeden miot w tym samym czasie byle więcej choć o jeden?
mylisz się myśląc że nie ma różnicy w wykotach po odseparowaniu samca i bez odseparowywania.
dlaczego?
już ci powiem.
samica ma swoje cykle wytwarzania ikry. w miarę swoich możliwości i wpływu środowiska,
regularne lub nie. mioty czasem liczniejsze czasem uboższe.
same porody regulowane przez te cykle.
przeżywalność plemników jest jak wiesz bardzo długa ale za to wszystkie plemniki mają określona żywotność.
te najsilniejsze plemniki, które pozostały po pierwszym porodzie doczekują się następnej tury ikry do zapłodnienia.
nie zapłodnią jej więcej niż to będzie możliwe.
każdy płód będzie w podobnej fazie rozwoju. jak wiesz to przemieszczają sie w trakcie i zajmują miejsce do wyjścia. równość rozwojowa eliminuje problem wypychania niedojżałych płodów czy blokowania i uśmiercania już rozwiniętego narybku
ile cyklów plemniki mogą tak trwać to nie sparadzałam ani nie badałam.
ale z czasem są coraz słabsze. skutecznie zapładniają coraz to mniej jajeczek a te,
które nie osiągną celu,poprostu zamierają.
ostatecznie samica rodzi za kazdym razem bezproblemowo od kilkunastu do kilku młodych. czasem po tygodniu tylko jedną.
nawet ta jedna rybka ma szanse wydostać się na świat.
sama samica nie jest tak osłabiana pływaniem z tak wielkim brzuchem.
ciąża czy też inkubacja, a tym bardziej mnoga to jednak jest stały wysiłek.
nie tylko dla rybki ale dla każdej samicy każdego gatunku.
jeśli jest na bierząco dopładniana to silniejsze plemniki zapładniają coraz to świeższą ikrę. ich liczba jest stale duża.
samica wpadając w następny cykl, produkuje sporą ilość ikry.
nie wszystka w jednym momencie.
to się rozkłada w jakimś nie długim czasie.
a to prowadzi do bardzo dużej liczby płodów w różnym stopniu rozwoju.
nie wszystkie są w satnie się wydostawać na zewnątrz pędzone zewem natury.
w brzuchu jest ich po porstu za dużo.
to, co zapowiadać by się mogło na silne, osłabiane już na samym starcie.
zapomniałam. na samym wstępie miało być . . . kyrie elejson . . .
no cóż. trochę się rozpisałam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl