Moja rybka pękła ?
adambra - 30.09.2010 11:14
" />Potrzebuje pomocy!!!:( Moja rybcia (gurami dwuplamisty) zmienił kolor najpierw był złoto pomarańczowy a potem zrobił się cały biały:( Następnego dnia(dziś) podchodzę do akwa i widzę że ów gurami jest cały różowy a teraz jak przyszedłem do domu już nie żył leżał rozdarty na pół...!!!:( Co to jest i czy moje rybki mogę się zarazić ?
Ateryu: Orografia. Nie musisz pisać wielkimi literami nazwy tematu. Poprawiłem Przenoszę do działu choroby. Dostosuj: viewtopic.php?f=6&t=14640
Marcin!991 - 30.09.2010 12:26
" />Podaj litraż, obsadę, filtrację, parametry, sposób karmienia i jak często to robisz.
Rafi200 - 30.09.2010 13:24
" />Jak poprzednik dostosuj temat... Prawdopodobnie nie pękła tylko ryby ją podjadły
Ponóry_Żniwiasz - 01.10.2010 07:47
" />Ja widziałem taką samą akcję u kumpla, ryba puchnie od gazów i wierzcie lub nie, on je nakłuwa igłą i gaz schodzi. Tak samo się robi z krową co się nażre mokrej trawy czy czegoś i puchnie, gwoździa między żebra się wbija we flaki.
Ja myślę, że to problem z żywieniem. Jakieś kiepskie płatki, albo nieświeży żywy pokarm, lub za dużo go...
Aha i widziałem to też przy okazji właśnie gurami. U mnie też tak się kiedyś stało, ale tylko raz i myślę że to była wina żywego pokarmu.
Rafi200 - 01.10.2010 14:41
" />W ogóle gdy jakieś zwierzę umiera w jego organizmie powstają jakieś gazy ryba napucha tak że może nawet się unosić na powierzchnie wody. Potem ją podjadły według mnie dlatego taka była "rozwalona"
tu-kasia - 12.10.2010 18:44
" />O kurcze! Gdzieś rok temu moja gurami marmurkowa też tak pękła! Wszystkie inne rybki ok, nic im nie było, a ona pływała najpierw właśnie taka nadęta, póżniej przy płetwie przy odbycie jakby jej ciałko płekło, jakby się rozwarstwiło powstała taka dziura (przepraszam za może zbyt dosłowny opis ale tak jakby jej pękł odbyt) i po dwóch czy trzech dniach zdechła niestety. Po przeczytaniu Twojego postu mi się to przypomniało. Dodam, że rybki nie były przekarmione, karmione są suchymi płatkami z tropicala takimi wieloskładnikowymi oraz pokarmem żywym i mrożnym (oczywiście nie naraz). Nie sądzę zatem, aby to była wima jedzonka. Nie wiem też czy to jakaś choroba charakterystyczna dla gurami. Ale piszę, bo mi też gurami tak padła. Może ktoś coś na ten temat ciekawego napisze - jakieś ewentualne przyczyny bo sama jestem ciekawa. Pozdrawiam. Acha - w baniaczku wszystko było w normie, wskaźniki, temperatura, oświetlenie no wszystko jak zawsze.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|