ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Pionowo pływająca samica gupika





KubaS1 - 17.02.2010 15:32
" />Witam,
od wczoraj samica gupika pływa jakoś pionowo. W ogóle nie rusza płetwą ogonową, próbuje odpychać się innymi płetwami. Wygląda mi to na martwicę płetwy ogonowej, ale nie jestem pewien. Proszę o pomoc i informację o wyleczeniu tej choroby. Z góry dzięki.
Akwa 25L:
-temp 25C
-Pokarm:
Tetramenu
-Obsada:
7xgupik
4xkirysek pstry
2xneon innesa
1xzbrojnik niebieski
Tak, wiem że obsada do wymiany.




pantcho - 17.02.2010 15:36
" />Cos wiecej o zbiorniku :parametry wody



KubaS1 - 17.02.2010 15:45
" />Ph:7 więcej niestety nie mam



pantcho - 17.02.2010 15:56
" />
">Ph:7 więcej niestety nie mam
Najwazniesze bylo by zakupic testy na No2,No3,ph,gh,kh bez tych podstawowych nic nie moge ci pomoc, ale mysle ze masz przerybione akwarium i to jest glowna przyczyna.




KubaS1 - 17.02.2010 16:38
" />Ja myślę , że jakby była to kwestia złych parametrów wody, to wszystkie ryby wyglądałyby źle, a tak nie jest. Wszystkie inne zachowują się normalnie.



maziama - 17.02.2010 17:54
" />Niekoniecznie wszystkie ryby naraz muszą chorować... Zdajesz sobie sprawę, że obsada niezbyt dobra jak na ten litraż (właściwie powinno zostać tylko maks. 5 gupików, a reszta do oddania), ale czy zamierzasz coś z tym zrobić...? Naprawdę przerybione akwarium i źle dobrana obsada to stres dla ryb, a stres plus osłabiona odporność to zaproszenie dla chorób...
A wracając do gupiczki... Czy ona czasem niedawno nie rodziła...? No i ten ogon - połowa zdaje się być... inna, wygląda albo jakby miał kiedyś poważny ubytek i teraz to odrosło, albo wcześniej było w porządku, a teraz zaczął się, że tak powiem, odbarwiać (bladość, zmatowienie, brak wzoru jak na pozostałej części ogona). Płetwa grzbietowa też wygląda jakby miała braki...
Myślę, że zrobienie testów na NO2 i NO3 (tak jak już ci doradzono) to podstawa, kup je jutro i wykonaj pomiary, a dopiero można myśleć co dalej.



KubaS1 - 17.02.2010 18:56
" />Tak, płetwa ogonowa wygląda na pół-przeźroczystą, ale z płetwą grzbietową jest wszystko ok. Nigdy nie miała żadnych urazów. Rodziła z 3 tyg. temu.



maziama - 17.02.2010 19:12
" />Napisz jeszcze coś więcej o zachowaniu: tak ukośnie pływa cały czas, czy wraca do normalnej pozycji...? Na zdjęciach jest "normalnie" i "ukośnie". Czy w nocy spokojnie śpi, czy nerwowo pływa po całym akwarium? Jakieś połyskujące punkciki na ciele zauważyłeś? Na zdjęciach nie widać...
Niestety podejrzewam plistoforozę (chorobę neonów). Nie sugeruj się nazwą, na to schorzenie najczęściej chorują zarówno kąsaczowate, karpiowate jak i żyworódki.



KubaS1 - 17.02.2010 19:42
" />Ryba "macha" płetwami piersiowymi, próbując podpłynąć do gór. Trochę się to poprawiło od wczoraj, ale i tak jest źle. Do normalnej pozycji wraca po chwili. W nocy spokojnie spała, ale jakby próbowała popływać bardziej, lecz nie mogła. Zauważyłem odbłyskujące łuski przy lini bocznej, nie wiem czy to wina oświetlenia, czy coś to oznacza.



maziama - 17.02.2010 19:50
" />Więc stawiam jednak na plistoforozę To choroba pasożytnicza. Bielenie ogona, ukośne pływanie ogonem w dół, postrzępione płetwy (dostrzegam jednak na płetwie grzbietowej), te odbłyskujące łuski. Niestety... przy tej chorobie sugeruje się likwidację całej obsady i dezynfekcję zbiornika, bo to choroba nieuleczalna. Chciałabym się mylić... Może ktoś ma inne pomysły...



KubaS1 - 17.02.2010 20:10
" />Przed chwilą ją odłowiłem i mam nadzieję, że jutro reszta nie będzie się tak zachowywała.
Powiem jutro co z tą rybą.
I jeszcze jedno pytanie: skąd biorą się te pasożyty?



maziama - 17.02.2010 20:19
" />Akurat przy plistoforozie zarażenie następuje przez układ pokarmowy, więc podejrzewam, że np. wraz z żywym pokarmem (niektórzy twierdzą, że mrożony też nie do końca jest bezpieczny). Niestety u ciebie problemem jest przerybienie, słaba odporność ryb i stąd problemy...
A gdzie chcesz dać tą rybcię?



KubaS1 - 17.02.2010 20:32
" />Dałem ją do słoika, blisko kaloryfera, więc chyba ma ciepło.
Żywy pokarm podawałem kilka tygodni temu, czy to mogło być przyczyną?

Czy istnieją jakieś lekarstwa, preparaty na ta chorobę? albo chociaż pomogają?
Mam CMF Tropicala i trochę tego dodałem.



maziama - 18.02.2010 10:38
" />Niestety na tą chorobę nie ma lekarstwa Jednak w jednym z opisów tej choroby zasugerowano: "W wypadku stwierdzenia tej choroby, trzeba chore ryby od razu uśmiercić, aby nie doprowadzić do zarażenia całej obsady zbiornika. Pasożyty bowiem wydostają się z kałem chorej ryby na zewnątrz. Zdrowe ryby trzeba przenieść do innego basenu, w którym jeszcze nie było ryb. Trzeba je bacznie obserwować, ponieważ i one mogą już być nosicielami pasożytów. Jeżeli jednak objawy chorobowe zostaną zauważone, wszystkie ryby..." - i tu nie dokończono ale podejrzewam, że jednak trzeba będzie uśmiercić, bo to znaczy, że jednak się zaraziły.
Spróbuj, może jeszcze nie jest za późno. Ale działaj szybko, w tym akwarium co ryby teraz są, te pasożyty "grzecznie sobie czekają" m.in. w odchodach, aż któraś ryba je "skonsumuje".
To na dzień dzisiejszy nieuleczalne paskudztwo, ale może się uda! Powodzenia!

PS. Źródło cytatu: http://www.akwarium.net.pl/adv/choroba_neonowa.htm

EDIT: W opisie tej choroby jest mowa, że pasożyty te można przywlec wraz ze żwirkiem lub z roślinami. Czyli nie tylko z żywym pokarmem.



KubaS1 - 18.02.2010 14:17
" />Teraz widzę, że stan ryby się poprawia. Płetwa wróciła do normalnego stanu i próbuje nią ruszać, jednak wciąż pływa pionowo. Mam nadzieję że wyzdrowieje jakimś cudem, bo aż żal patrzeć.

Edit:
W załączniku są pozostałe samiczki i mam pytanie czy coś im jest? Zachowują się normalnie, ale jak tamta zachorowała to wolę się spytać.
Ta druga zaczyna trochę od czasu do czasu pływać po ukosie (ogonem w dół) i ma odbłyskującą smugę. Ogon u dołu trochę przeżroczysty.
Na razie rusza płetwą ogonową, więc nie wiemczy coś jej jest, czy tylko trochę inaczej pływa.

Edit:
Niestety, najbardziej chora ryba przed chwilą "zasnęła" na zawsze.



KubaS1 - 19.02.2010 16:32
" />W akwa ogólnym podnosłem temp do 28C i dodałem CMF, aby zapobiec dalszemu rozwojowi choroby u innych ryb.



maziama - 19.02.2010 16:52
" />
">Teraz widzę, że stan ryby się poprawia. Płetwa wróciła do normalnego stanu i próbuje nią ruszać, jednak wciąż pływa pionowo. Mam nadzieję że wyzdrowieje jakimś cudem, bo aż żal patrzeć.

Edit:
Niestety, najbardziej chora ryba przed chwilą "zasnęła" na zawsze.


Dla pewności spytam: chodzi o jedną i tę samą rybę, którą odłowiłeś do słoika...?
Sam widzisz, że to nic nie daje... Wiem, że za wszelką cenę chcesz ratować swoje ryby, ale po pierwsze to nieuleczalna choroba, po drugie u następnych ryb zaczynają być widoczne objawy, po trzecie nadal nie zrobiłeś testów wody - przy przerybieniu często parametry nie są zbyt dobre, więc odporność ryb spada, więc w takich warunkach liczenie na to, że rybom się uda jakoś przetrzymać chorobę... Sam rozumiesz...
Podałam ci powyżej jedyny sposób na uniknięcie usypiania całej obsady. Skorzystanie z tego sposobu wymaga nieco zachodu. Jeśli nie chcesz podjąć się tego, to nie męcz tych ryb, tylko humanitarnie pozbądź się całej obsady, zdezynfekuj zbiornik i wszystko co w nim jest i zacznij od nowa, unikając błędów popełnionych do tej pory (przerybienie, obsada nie dostosowana do litrażu, brak testów do sprawdzania parametrów wody)
Przykro mi, ale ja tak to widzę...



KubaS1 - 19.02.2010 17:55
" />Tak, chodzi o tą samą rybę.
Na pewno nie zlikwiduje tych ryb, bo mi ich szkoda i rodzicom też. Testów niestety nie mogłem kupić, ale chce kupić kropelkowe z allegro.

Edit:Uśpiłem 3 z nich, te na których było widać oznaki choroby.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl