ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu choroby.





ar-tek - 22.03.2010 08:34
" />Witam. To mój pierwszy post tutaj, więc prosiłbym o odrobinę wyrozumiałości, jeśli popełniłem jakiś błąd. Na pewno w przyszłości się poprawię.
Przejrzałem forum i Internet. Poczytałem trochę na temat chorób rybek, ale nie udało mi się znaleźć objawów, które pasują dokładnie do mojego neonka.

Parametry wody są raczej w normie, tzn. ph, kh, gh, azotany. Regularne podmianki wody. Inne rybki nie okazują oznak żadnych chorób.

Chory neonek zachowuje się zupełnie normalnie. Pływa po całym akwarium i nie chowa się po kątach. Jest żwawy, je pokarm normalnie. Dziś zauwazyłem na jego ciele w części ogonowej kilka przeroczystych wypukłych bąbli średnicy 3mm z białą podłużną kropeczką na środku. Ta kropeczka nie jest idealnie okrągła, tylko raczej taka podłużna coś jak 0,5x1mm. Na pewno nie jest to ospa - ją już potrafię niestety rozpoznać. Poza tym nie ma tego na całym ciele,a tylko w jednym miejscu 4 takie obok siebie i jedną po drugiej stronie. Czy to są wrzody czy może jakiś pasożyt dostał się do akwarium i rozmnaża się na ciele w takich własnie bąblach? A może to jeszcze coś innego?

Próbowałem zrobiź zdjęcie, ale ciężko go uchwycić, bo sie zatrzymać nie potrafi

Prosiłbym o pomoc. Wszelkie sugestie mile widziane. A może ktoś ma jakieś zdjęcie, na które mógłbym zerknąć, żeby porównać objawy?

Dziękuję i pozdrawiam.




maziama - 22.03.2010 08:42
" />Uzupełnij jeszcze jaki litraż zbiornika, jaki jest filtr, jak jest pełna obsada, jaka temperatura...
Parametry w normie - to znaczy, nie masz testów i tak "na oko" podajesz...?
Mam pewne podejrzenia, ale zdjęcie by się jednak przydało. Może spróbuj tego neona chwycić do siatki i nie wyciągając go z wody cyknąć fotkę.



ar-tek - 22.03.2010 09:21
" />
">Uzupełnij jeszcze jaki litraż zbiornika, jaki jest filtr, jak jest pełna obsada, jaka temperatura...
Parametry w normie - to znaczy, nie masz testów i tak "na oko" podajesz...?
Mam pewne podejrzenia, ale zdjęcie by się jednak przydało. Może spróbuj tego neona chwycić do siatki i nie wyciągając go z wody cyknąć fotkę.


Piszą "parametry wody w normie" miałem na myśli, że mieszczę się w granicach, kiedy dokonuję pomiaru parametrów testami do wody. Co prawda są to testy paskowe, czyli mniej dokładne, ale jednak coś wskazują. W tej chwili nie mogę zrobić testu, a z głowy wartości nie pamiętam. Postaram się wieczorem i podam. Przymierzam się do kupienia testów kropelkowych więc w przyszłości będę mógł dokładnie podawać parametry.
Wiem, ze na forum utarło sie, że trzeba podać litraż, obsadę itp., ale moim zdaniem to przesada, żeby pytać się o to w każdym przypadku. Czy naprawdę to, jakiej pojemości mam akwarium zmieni diagnozę choroby?
Akwarium jest lekko przerybione. Niestety mam głównie żyworódki jak gupiki i molinezje i się troszkę rozmożyły. To, co nie zostało zjedzone, lekko już podrosło. Na razie nie mogłem znaleźć chętnego na nadmiarowe rybki. Na szczęście gupiki i molinezje w większości są jeszcze małe, więc nie ma tragedii. Neonków pływa tylko 6szt. Wiem, że to mało, ale z 11 padło w przeszłości 5 niedługo po zakupie. Na razie nie kupuję nowych z powodu przerybienia. Te, co przeżyły, mieszkją w moim akwarium już prawie rok. Oprócz żyworódek, mam jeszcze dwa zbrojniki niebieskie i dwa kiryśniki plamiste. Przerybienie staram się niwelować częstymi podmianami wody, 5-10% raz-dwa razy w tygodniu. Podmieniam wodą odstaną, uzdatnioną środkiem firmy JBL, zaprawioną nitrivecem sery.
Filtr wody mam przepływowy, wewnętrzny, czyszczony regularnie z nadmiaru zanieczyszczeń w wodzie odlanej z akwarium podczas podmiany. Dodatkowo mam napowietrzacz wody. Temperatura wody 28st.C. Mam problem z chłodzeniem wody. Pomijając gupiki i kiryśniki, które powinny żyć w niższej temp. reszcie rybek to chyba nie przeszkadza. Poza tym i kiryśniki i gupiki rosną bardzo dobrze w tej temp. u mnie. Neonki to neon czerwony, więc dla nich ta temp. też jest w normie.
Aha, i mam jeszcze krewetki w akwarium. Skoro się rozmnażaja, to chyba nie ma za bardzo złej wody...

Co do zdjęcia, to będzie problem, bo nawet jak mi się coś udało zrobić, to jest ono i tak niewyraźne. Nie mam obiektywu marko.

Skoro masz podejrzenia, to może napisz chociaż nazwę choroby, ale ja sobie poszukam dalej.



maziama - 22.03.2010 09:45
" />Bez zdjęcia będzie trudno, ale po twoim opisie bąbli sądzę, że to chilodonelloza (pasożytnicza). Myślałam jeszcze o limfocystozie (nowotworowa o podłożu wirusowym).
Jednak przy chilodonellozie obserwuje się jeszcze inne objawy, takie jak sklejenie płetw, brak apetytu, ocieranie się, chowanie po kątach, apatia - takich objawów jednak nie podałeś.
Z kolei limfocystozie nie muszą towarzyszyć żadne niepokojące objawy w zachowaniu, jednak narośla są raczej biało-żółtawe, a nie przezroczyste.
Dlatego piszę, że bez zdjęcia będzie trudno.
Zazwyczaj przy diagnozowaniu chorób należy podać warunki jakie panują w zbiorniku, bo jeśli chodzi o ryby, przede wszystkim trzeba usuwać lub zmniejszać do minimum czynniki powodujące choroby, takie jak: przerybienie, słaba filtracja, niewłaściwa temperatura, brak higieny w zbiorniku. Dlatego "utarło się", że o to pytamy w temacie chorób. To nie jest jakaś "tradycja", nikomu nie potrzebna.
Bez odpowiednich warunków w akwarium leczenie ryb jest bezcelowe!

PS. Postaraj się o zdjęcie, jeśli chcesz mieć pewność diagnozy.




ar-tek - 22.03.2010 14:22
" />Co do zdjęcia, to się postaram, ale jak na razie próby nie specjalnie się udały. Z bliska aparat nie łapie ostrości, a z większej odległości na zdjęciu nie widać detali. Niemniej jednak będę próbował. A co do proponowanych chorób, to raczej mi nie wygląda na limfocystozę, bo pęcherze są przeźroczyste z wyjątkiem tej kropeczki na środku, a nie mętne. A co do chilodonellozy, to część objawów pasuje. tzn. chyba rzeczywiście widać bardzo delikatny meszek na rybie, ale te bąble sa tylko w części ogonowej. Stosowałem niedawno costapur sery, bo na innej rybce podejrzewałem początki ospy, więc nie wiem czy orzęski by to przeżyły, ale może jednak coś przeżyło. Boję się, że przyniosłem jakiegoś syfa z roślinkami jakiś czas temu.



maziama - 22.03.2010 14:36
" />Tak jak pisałam, bez zdjęcia jest trudno rozpoznać zmianę na ciele. To są tylko moje typy po tym co napisałeś. W jakich dawkach stosowałeś ten lek i jak długo?
No i jednak zdjęcie dołącz, po co mamy dalej zgadywać.



ar-tek - 22.03.2010 15:58
" />Costapur zastosowałem zgodnie z tym, co było w instrukcji, czyli 1ml na każde 40 litrów. Dawkę powtórzyłem 3. dnia. Ponieważ tylko jedna rybka miała chyba ze 2 czy 3 małe kropeczki i to na płetwach i poza zastosowaniu costapuru one znikneły. Uznałem, że nie muszę ponawiać dawek 5. i 7. dnia. Nie mam filtra weglowego, więc lek raczej nie został z wody wyciągnięty. Po kuracji podmieniłem oczywiście wodę w większej ilości.

Przy okazji zrobiłem dziś test wody moim testem paskowym firmy JBL.

Oto wyniki: ph: 7,2; KH: 8st.d; GH: 14st.d; NO2: 0mg/l; NO3: 25mg/l

A oto najlepsze zdjęcia, jakie udało mi się zrobić.
jedna strona, gdzie ma tego kilka sztuk:

i druga, gdzie jest tylko jedno

Wokół tych białych punkcików jest taki przeźroczysty pęcherzyk zawsze, wypukły na jakiś 1mm wyraźnie ponad powierzchnię łusek.



maziama - 22.03.2010 17:47
" />Mogę ci tylko powiedzieć, że to nie jest ani limfocystoza, ani chilodonelloza... Zdjęcia rozwiały moje podejrzenia. Trop zaprowadził mnie jednak do sporozy - choroby pasożytniczej, atakującej głównie kąsaczowate.
Rozpoznanie tej choroby i jej leczenie jest jednak dopiero w powijakach, ogólnie uznawana jest za bardzo zaraźliwą, chociaż - jak się wydaje - tylko w obrębie danego gatunku.
Mało jest informacji o tej chorobie, jedyne co znalazłam godnego uwagi na ten temat to dyskusja na innym forum o tym schorzeniu, tu jednak linka nie mogę wstawić, musisz sam poszukać.
Na pewno dobrze byłoby oddzielić chore ryby od pozostałych. Z tego co przeczytałam, udało się tej forumowiczce w końcu wyleczyć neony.
Jak ogarnę to co tam opisała, to napiszę ci sposoby przez nią zastosowane...



ar-tek - 22.03.2010 21:36
" />Chyba rzeczywiście jet to sporoza. W sumie całkiem możliwe, że przyniosłem ją z neonkami od razu ze sklepu dawno temu, bo pamiętam, że chyba jeden z tych, ktore dawno temu mi padły, też miał podobną narośl, ale tylko sztuk 1. Jeśli znajdę jakieś wskazówki co do leczenia itp., to oczywiście podzielę się informacjami wraz z relacją z leczenia u mnie.

Dziękuję serdecznie za pomoc.

Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl