Trzcinak: co i jak?
adek8 - 25.08.2010 10:07
" />Witam jestem początkującym akwarysta i mam do was kilka pytań Wczoraj zakupiłem 2 trzciniaki, 3 brzanki rekinie oraz glonojada do swojego akwarium. Obecnie rybki są małe, wiec w moim obecnym akwarium (ok 60-70l) się mieszczą. Wiem ze w przyszłości będę musiał kupić większe akwarium, i miedzy innymi na tym polega mój problem, ponieważ nie wiem jak duże akwarium kupić i po jakim czasie? Co do trzciniaków przeczytałem ze muszą mieć w podłożu drobne kamyczki ponieważ lubią się "zakopywać". Pani w zoologicznym natomiast sprzedała mi kamyczki w które nie mogą się wbić i zakopać... Czy mógłbym np dosypać do tych kamyczków warstwę żółtego czystego piasku? lub czy sam piasek byłby odpowiedni? Pozdrawiam
red eye - 25.08.2010 10:30
" />Wierzchnia warstwa z piachu nie zmieni problemu grubego żwiru. Musiałbyś wymienić całkowicie podłoże na bardzo drobny żwirek, lub grubszy piach. Co do rybek to..... ehh, nie poczytałeś i masz problem ba, twoje ryby mają większy. Jako, że Trzciniak dorasta do 40 cm a Brzanka Rekinia do 30, potrzebujesz akwarium o wymiarach co najmniej 3mx60cmx50cm czyli jakieś 1000L. Jeśli nie zapewnisz takich warunków i odpowiedniego pokarmu, w szczególności dla Trzciniaka, to ryby padną. Glonojad też za duży jak na ten litraż. Brzanki Rekinie trzymamy w stadzie, w małych grupach są agresywne. To, że rybki są małe niczego nie tłumaczy. Jeśli sprzedawca w sklepie zaproponował Ci te ryby to idź i mu je oddaj dziękując szczerze za takie rady.
Marcin!991 - 25.08.2010 10:35
" />Po pierwsze: http://www.superakwarium.pl/trzciniak-id703.html
Po drugie: masz za małe akwa na te ryby. Powinieneś je oddać. Glonojad potrzebuje min 100L, Trzciniak i brzadnka rosną duże, więc na tyle sztuk ile masz 500L byłoby mało. Oddaj je, poczytaj o akwarystyce, potem zarybiaj.
adek8 - 25.08.2010 10:39
" />Do red eye: karmie je mrozonymi larwami ochotek. a gdybym trzciniaki oraz brzanki trzymal w osobnych akwariach? jakie one musialby miec wymiary?
Do Marcin!991: Czytałem ten artykuł ale jak widzisz nie było dokładniej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania
Marcin!991 - 25.08.2010 10:40
" />Napisała Ci red eye o wymiarach. Kup jedno 200L na trzciniaki i 500L na brzanki i będzie ok. Stać Cie na to?
adek8 - 25.08.2010 10:42
" />za około 2-3 miesiące tak.. teraz nie za bardzo..
Marcin!991 - 25.08.2010 10:43
" />To teraz je oddaj albo sprzedaj i kup za 3 - 4 miesiące. Bo do tej pory ryby się będą męczyć i mogą zdechnąć, czego podejrzewam byś nie chciał.
adek8 - 25.08.2010 10:47
" />ok. dzięki za rady
red eye - 25.08.2010 11:01
" /> ">Do red eye: karmie je mrozonymi larwami ochotek. a gdybym trzciniaki oraz brzanki trzymal w osobnych akwariach? jakie one musialby miec wymiary?
Larwy ochotek to zbyt mało na Trzciniaka. Żywy pokarm jest najlepszy. Na same Trzciniaki musisz mieć akwa co najmniej 2 razy dłuższe niż rozmiar ryby. Brzanki trzymamy w stadach a na stado ryb 30 centymetrowych trzeba mieć myślę z 1000L .
Wilczyca - 25.08.2010 15:02
" />Ja rozumiem, że chcecie dla ryb jak najlepiej, ale bez przesady. Ja mam brzanki rekinie w 200 litrowym akwarium. Urosły do 10 cm i żyją już 5 lat. Mają się świetnie są żwawe i szybkie. Mam ich 3 i nie są agresywne. Wiec nie wciskajcie komuś coś co tylko wyczytacie, a doświadczeń nie macie. Jak zdechły by brzanki to znaczy, że były źle chowane, a nie dlatego, że skarłowaciały. Jak by wszystkie ryby od karłowacenia miały by zdychać to albo by wszyscy posiadali 1000 litrowe zbiorniki, albo w ogóle by nie było akwarystów.
cannabinol - 25.08.2010 15:19
" /> ">Ja rozumiem, że chcecie dla ryb jak najlepiej, ale bez przesady. Ja mam brzanki rekinie w 200 litrowym akwarium. Urosły do 10 cm i żyją już 5 lat. Mają się świetnie są żwawe i szybkie. Mam ich 3 i nie są agresywne. Wiec nie wciskajcie komuś coś co tylko wyczytacie, a doświadczeń nie macie. Jak zdechły by brzanki to znaczy, że były źle chowane, a nie dlatego, że skarłowaciały. Dalej nie rozumiesz? Wcale nie mają się świetnie sama powiedziałaś że urosły tylko do 10cm to już znaczy że coś jest nie tak
"> Jak by wszystkie ryby od karłowacenia miały by zdychać to albo by wszyscy posiadali 1000 litrowe zbiorniki, albo w ogóle by nie było akwarystów. Albo w końcu ludzie by dobierali ryby do baniaków a nie te co im się podobają
Marcin!991 - 25.08.2010 16:25
" />Dokładnie. Kolega wyżej ma rację. Ryba żeby wyrosła była zdorwa i dobrze się czuła, potrzebuje odpowiednich baniaków a nie słoików.
Wilczyca - 25.08.2010 18:00
" />Gdyby było coś nie tak to by były apatyczne, nie jadły by i by zdechły. Ryby które maja złe warunki nie dożywają zazwyczaj roku. O taki bojownik w kuli np. Je i ma się świetnie ta a zdycha po paru miesiącach. Moje ryby są świetnie wybarwione. Karmione urozmaiconym pokarmem. Żwawe i ciągle głodne. Fakt jest taki, że brzanki rekinie źle by się czuły w mniejszym niż 200 litrowym zbiorniku. Myślę, że 200 litrów to minimum.
Marcin!991 - 25.08.2010 18:12
" />Nie zawsze Na początku zanim cokolwiek nauczyłem się z dziedziny akwarystyki, w 25L trzymałem welona, trzciniaka, sterleta, suma rekiniego, pyszczaka, 3 zbrojniki. Wszystkie rybki miały się dobrze. Aż pewnego dnia w nocy mojego tatę obudził filtr i go wyłączył. Akwarium było zamknięte i chyba się podusiły, bo rano znalazłem sterleta i trzciniaka martwych. To były złe warunki. I to skrajnie złe. Ryba wpuszczona do za małego akwa pożyje. Czego dowodem jest akwarium, w którym znajomy trzymał około półtora roku na pewno: welona, molinezje, mieczyki, gupiki, skalary, danio i coś tam jeszcze. Akwa miało 25L. Chciał akwa sprzedać więc je kupiłem, rybki odrazu wydałem lub sprzedałem a samo akwarium zostało u mojej dziewczyny jako kolejne
Wilczyca - 25.08.2010 18:28
" />No nie przesadzajcie, że 200 litrów jest tak aż małe by porównywać do 25 litrów. Jak ja bym miała brzanki w tych 25 litrach to wtedy mogła bym się z wami zgadzać.
Shem - 25.08.2010 18:46
" />To ja też się odezwę bo temat rzeczywiście klawy, red eye 1k litrów, heh nie przesadzasz;>? do wilczyca, 200litrów to jednak też nie najlepiej więc teraz wyciągniemy średnią 1000 + 200= 1200 / 2= 600 litrów. sprawa rozwiązana, Pozdrawiam:)
3promile - 25.08.2010 19:43
" /> ">Witam jestem początkującym akwarysta i mam do was kilka pytań Wczoraj zakupiłem 2 trzciniaki, 3 brzanki rekinie oraz glonojada do swojego akwarium. Obecnie rybki są małe, wiec w moim obecnym akwarium (ok 60-70l) się mieszczą. Wiem ze w przyszłości będę musiał kupić większe akwarium, i miedzy innymi na tym polega mój problem, ponieważ nie wiem jak duże akwarium kupić i po jakim czasie? Co do trzciniaków przeczytałem ze muszą mieć w podłożu drobne kamyczki ponieważ lubią się "zakopywać". Pani w zoologicznym natomiast sprzedała mi kamyczki w które nie mogą się wbić i zakopać... Czy mógłbym np dosypać do tych kamyczków warstwę żółtego czystego piasku? lub czy sam piasek byłby odpowiedni? Pozdrawiam
Pierwsze słyszę, żeby trzciniaki zakopywały się w podłożu. Pani w zoologicznym najprawdopodobniej pomyliła trzciniaki z "węgorzykami" z rodziny Mastacembelidae:
itd.
red eye - 26.08.2010 06:58
" /> ">Ja rozumiem, że chcecie dla ryb jak najlepiej, ale bez przesady. Ja mam brzanki rekinie w 200 litrowym akwarium. Urosły do 10 cm i żyją już 5 lat. To znaczy, że nawet nie osiągnęły połowy swojej wielkości a mają już 5 lat...
">Mam ich 3 i nie są agresywne. 3 to nie stado...
">Wiec nie wciskajcie komuś coś co tylko wyczytacie, a doświadczeń nie macie. Takim doświadczeniem lepiej się nie chwalić...
">Jak zdechły by brzanki to znaczy, że były źle chowane, a nie dlatego, że skarłowaciały. Twoje też zdechną wierz mi. Ostatnio znajomemu zdechł Sum Rekini trzymany w 100L. Też miał już z 5 lat no ale niestety, narządy wewnętrzne przestały się mieścić w za małym ciele.
">Jak by wszystkie ryby od karłowacenia miały by zdychać to albo by wszyscy posiadali 1000 litrowe zbiorniki, albo w ogóle by nie było akwarystów. Dlatego na rynku są ryby małe i duże, do małych i dużych akwariów. Tak trudno Ci to pojąć? Moim skromnym zdaniem ryby dorastające do takich rozmiarów powinny żyć na wolności.
Sergiusz - 26.08.2010 07:18
" />Dlatego też powinno się edukować ludzi do założenia akwarium. Pierwszym zgubnym źródłem wiedzy są sklepy zoologiczne w których każdy sprzedawca uspokaja i pozwala wziąć każdą rybkę o każdego baniaka U mnie w mieście jest jeden sklep zoologiczny który skromnie utrzymuje akwaria powodem tego jest to że jego sprzedaż jest mniejsza niż w innych zoologach ponieważ najpierw sprzedawca pyta "Jakie akwarium?" dopiero potem rozmowa idzie dalej.Wiele razy sprzedawca odmawiał sprzedawania ryb. Niestety jego dochody są mniejsze ale za to zarabia pieniądze z pasją. "Moneta" to główny mankament dla którego sklepy zoologiczne zatracają wartości i wciskają skalary do kul.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|