ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Znów problem - otocinklus





Mat - 16.05.2009 10:27
" />Szczerze w kółko cossie dzieje, już nie mam siły...
Ktoś wie co jemu dolega ??
W akwa jest tylko zbrojnik który mógłby coś obgryźć, reszta to neony i gupiki.

1.

2.

3.

4.




Grzesiek - 16.05.2009 10:29
" />obstawiam neony, to szkodniki jak diabli, obgryzają co sie da...



Mat - 16.05.2009 10:31
" />mam parę otosków- tylko jeden jest obskubany, dodatkowo urodziły się gupiki, pływają te malce nikt ich nie zjada.
Moze to pleśniawka ??



anija277 - 16.05.2009 10:35
" />a ten zbrojnik to jaki i jakiej wielkości ?




Infinity. - 16.05.2009 10:35
" />Albo trafił na zły dzień Zbrojnika ....



Mat - 16.05.2009 10:42
" />Dorosły, cały czas siedzi w swojej norze, wychodzi tylko w nocy w dzień się nie pokazuje w ogóle.



Infinity. - 16.05.2009 10:46
" />Nie ma nic do żeczy jeśłi spotkały się w nocy i Otosek nie nawiał w pore to Zbrojnik mógł zrobic mu Kuku Jest to bardziej prawdopodobne jak atak Neonów Mój kolega ma 50 neonków w 300l baniaku a do tego jest tam masa otosków i nigdy nie było oznak agrasji tej ryby



Mat - 16.05.2009 10:48
" />Może to jakaś infekcja ??



Infinity. - 16.05.2009 10:51
" />Zdjęcia są mało wyraźne ale jak chcesz to mozesz dac go do osobnego zbiornika i obserwować . Oczywiście z zachowaniem wszytskich zasad.



embarrassed - 16.05.2009 10:52
" />Widzę że na tym forum profesjonalistów nie ma . Kto kiedykolwiek słyszał żeby neony lub zbrojniki tym bardziej odgryzały sobie ogony . Zgadzam się że neony mogą skubać długie płetwy np. bojownika . Co do otoska to : martwica płetw , w wyniku o ocieranie się o ostre przedmioty po prostu okaleczył się , a martwica załatwiła resztę . Wiadomości na temat leczenie owej choroby znajdziesz u wujka google .



Infinity. - 16.05.2009 10:56
" />Hym jeśli sądzisz ze Zbrojnik nie jest w stanie zrobic takch ran to mało widzieś



embarrassed - 16.05.2009 11:03
" />A czy ja mówie że nie jest w stanie ? Wiesz , trudno mi uwierzyć gdyż otoski są dużo zwinniejsze od zbrojników i mogą się zchować w każdym nawet najmniejszym zakamarku



Grzesiek - 16.05.2009 11:16
" />
">Widzę że na tym forum profesjonalistów nie ma . Kto kiedykolwiek słyszał żeby neony lub zbrojniki tym bardziej odgryzały sobie ogony

ja i wcale nie musiałem słyszeć, bo widziałem na własne oczy jak gupiki, kiryski i tetry były skubane przez neony jak tylko sie dało. a zbrojniki również walcząc o rejon potrafią dać popalić innym przydennym rybom. kieruj się dalej pierdołami z wikipedii i innych źródeł a na pewno daleko zajedziesz, ja się kieruję własnymi doświadczeniami i nie pamiętam żebym wyszedł na tym kiedyś źle. raczej książkowe teorie potrafią bardziej wprowadzić w błąd.



embarrassed - 16.05.2009 11:30
" />
">Widzę że na tym forum profesjonalistów nie ma . Kto kiedykolwiek słyszał żeby neony lub zbrojniki tym bardziej odgryzały sobie ogony

ja i wcale nie musiałem słyszeć, bo widziałem na własne oczy jak gupiki, kiryski i tetry były skubane przez neony jak tylko sie dało. a zbrojniki również walcząc o rejon potrafią dać popalić innym przydennym rybom. kieruj się dalej pierdołami z wikipedii i innych źródeł a na pewno daleko zajedziesz, ja się kieruję własnymi doświadczeniami i nie pamiętam żebym wyszedł na tym kiedyś źle. raczej książkowe teorie potrafią bardziej wprowadzić w błąd.

Czytałeś ten post . Ja wcale nie zaprzeczam że neony obgryzają inne ryby , ale żeby one zrobiły od razu taką ranę ?


">A czy ja mówie że nie jest w stanie ? Wiesz , trudno mi uwierzyć gdyż otoski są dużo zwinniejsze od zbrojników i mogą się zchować w każdym nawet najmniejszym zakamarku

PS . Przestańmy się wykłócać o to kto ma rację bo to do niczego nie prowadzi . Niech na forum zapanuje spokój niebiański



Mat - 16.05.2009 11:43
" />Martwica płetw

Początkowo objawia się ona lekkim, białawym zmętnieniem krawędzi płetwy ogonowej oraz piersiowej. Nieleczona obejmuje coraz większą powierzchnię płetw. Robią się one białe, postrzępione i obumierają.
Jest to choroba spowodowana najczęściej złą jakością wody, w jakiej przyszło egzystować rybom. Czasami poprzedzona może być uszkodzeniami bądź zranieniami.
Nieleczona szybko prowadzi do śmierci rybek. Należy zatem koniecznie poprawić jakość ich życia. Zastanów się:
jak często podmieniasz wodę (prawidłowo: 1/3 wody w akwarium co tydzień).
czy nie masz przerybienia (wówczas podmiany wody należy robić częściej, a przede wszystkim zmniejszyć obsadę bądź też zapewnić rybkom większe lokum).
czy odmulasz dno przy każdej podmianie wody (w przypadku przerybienia gorąco polecam zakup odmulacza. Dzięki niemu, nawet codziennie, można usuwać resztki niezjedzonych pokarmów, produkty przemiany materii czy też inne nieczystości z akwarium. Możesz zrobić go sam, zajrzyj do działu "To potrafię" - Odmulacz).
Najlepszym lekarstwem jest więc poprawa właściwości fizyko-chemicznych wody w akwarium. U silnych, dorosłych ryb przyniesie to z pewnością szybką poprawę i całkowity powrót do zdrowia. Po krótkim czasie płetwy odrosną. Zaś my, wzbogaceni o nowe wiadomości, nigdy więcej nie dopuścimy do tego, by nasze rybki żyły w tak skandalicznych warunkach. Aby zapobiec infekcji, na czas rekonwalescencji do wody w akwarium można dodać soli niejodowanej (1 łyżkę na 20 litrów wody), bądź też soli akwarystycznej.
Jeśli jednak choroba nie cofnie się, należy wziąć pod uwagę infekcję bakteryjną lub infekcję spowodowaną grzybami. Właściwe rozpoznanie jest tu niezmiernie istotne, ponieważ te dwie choroby leczy się inaczej. Ja osobiście nigdy nie musiałam zmagać się z nimi, nie mogę więc nic na ten temat napisać. Jedyne co mogę doradzić, to poszukać informacji na grupie dyskusyjnej pl.rec.akwarium, bądź też w innych zasobach Internetu.

- Jeśli chodzi o jakość wody to trudno wyobrazić sobie lepszą ;(
Używam filtra RO, gdyż szykuje akwa pod paletki



Infinity. - 16.05.2009 12:12
" />Jak pisałem mozesz odłowic rybke i obserwowac daj jej witamny i i proponuję jakis odkażalnik aby rana zaczeła sie goic.



Mat - 16.05.2009 12:21
" />mfc i capitox podałem około 2 tygodnie temu i w zeszły week powtórka była grana



Dzierzka666 - 16.05.2009 20:43
" />Jeżeli chodzi o płetwy, najlepsza jest akryflawina. Ponieważ od paru miesięcy posiadam parę otosków, sprostuję parę mitów:
1. Moje otoski żyją w wodzie dla nich zbyt twardej i zbyt zasadowej. Wg danych o ich wymaganiach. Aklimatyzacja trwała 2 godziny, tak krótko, ponieważ jeden w jej trakcie niemal padł (wg mnie wymagają dobrego natlenienia wody).
2. Moje akwarium na pewno jest przerybione. Mieszkają w 54 litrach para gurami, 6 neonków, para otosków właśnie i olbrzymi zbrojnik. Jeżeli chodzi o neonki, to one właśnie przed otoskami uciekają. Zbrojnik nie wchodzi im w drogę ani one jemu. Jedynymi wrogami otosków w moim akwarium są gurami właśnie - samiec w gonitwie potrafi być uparty.
Otoski mają się świetnie, wczoraj dostały do jedzenia sałatę, ale zjadają głównie glony z szyb i roślin. Nie mają żadnych chorób, płetwy całe. Wg moich testów mam nadmiar NO3 w wodzie (na poziomie 50 - 100mg/l), Gh wynosi 14n, a pH - 6,8 do 7,2. W takich warunkach żyją moje otoski.

Opisuję tutaj jedynie moje własne doświadczenia z tymi rybami. Na płetwy w takim stanie mfc czy Kapitox nie pomogą.



Mat - 16.05.2009 21:18
" />Chodziło o bakterie, przez ten czas działały 3 filtry czyli fluval 304, aqua clear 200 i fluval 4.



Dzierzka666 - 17.05.2009 11:01
" />Kapitox jest na pasożyty wewnętrzne typu tasiemce, nicienie, i niektóre zewnętrzne typu przywry. A więc z bakteriami niewiele ma wspólnego. MFC jest środkiem uniwersalnym - po doświadczeniach z tym środkiem każdemu odradzam. Natomiast akryflawina zwalcza pasożyty zewnętrzne, jest stosowana do walki z pleśniawką i martwicą pletw, pomaga w ich odrastaniu po chorobie. Jedyny minus: należy stosować w zbiorniku bez podłoża i roślin. Jeżeli chcesz coś antybakteryjnego, to już lepiej użyj Bactopur.



Mat - 17.05.2009 11:16
" />Wcześniej miałem problem z puchliną dlatego użyłem tamtych środków - ustąpiła Ale teraz użyje bactopur



Maja_dm - 17.05.2009 20:04
" />Ja nie sądzę w ogóle że to choroba, to wygląda na uraz mechaniczny.



Grzesiek - 17.05.2009 20:07
" />mówiłem o tym, to się uparli, że infekcja cóż...



Maja_dm - 17.05.2009 20:08
" />Dopiero teraz temat przeczytałem, nie lej człowieku żadnych bactopurów, bo zrobisz gorzej. Martwica by zaatakowała wszystkie płetwy , a ta ryba ma tylko wyrwany z mięchem ogon , prawdopodobne przez zbrojnika



Mat - 17.05.2009 20:35
" />Zatem co zalecacie zobić ??
- odstawić zbrojnika do innego akwa ??



Grzesiek - 17.05.2009 20:52
" />Tak chociaż nie jest powiedziane że to zbrojnika sprawka. oseparuj tego otoska niech dojdzie do siebie i przyjrzyj sie rybom w akwarium może zauważysz jakas agresje u jednego z gatunków.



Mat - 18.05.2009 04:45
" />Patrzac na akwarium nie widze żadnej agresji, codziennie poświęcam dość sporo czasu - zamiast oglądac TV - ogladam akwa, lepije to na mnie wpływa i szcze nie widze by żaden gupik albo neon czy nawet kirysek przejawiał agresje wobec innej ryby, natomiast zbrojnik za dnia się nie pokazuje, działa w nocy.



Maja_dm - 18.05.2009 16:29
" />A jaki to zbrojnik może foto ? za dnia nic się nie dzieje bo zbrojniki to ryby nocne. Ja uważam że to jego sprawka, ryba denna weszła na jego terytorium.



Mat - 19.05.2009 17:34
" />Zbrojnik niebieski
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl