ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

5 KOLEJKA 10.10.09 godz. 9:00 Stare Bemowo - XXX





skalpel - 2009-10-08, 18:39
" />1. Skalpel
2. Kupiec
3. Monias
4. Karr
5. Cukier
6. Wozu
7. Matt
8. Zielak
9. Bocian
10. Wojto
11. Klod
12. Sebek

Nie zagrają:
14. Borek
15. Kowal
16. Rataj

Nie dali znać
17. Benek
18. Diox
19. Rafał
20. Macka




nilz - 2009-10-08, 18:43
" />Jestem.

XXX to jakaś drużyna porno-grubasów oglądających internet i popijających piwko?



MR. LIPA - 2009-10-08, 19:04
" />odpadam, szkoła+ kontuzja



skalpel - 2009-10-08, 19:36
" />
">Jestem.

XXX to jakaś drużyna porno-grubasów oglądających internet i popijających piwko?

zobaczymy na boisku :)




skalpel - 2009-10-09, 14:22
" />--------------------------------KUPCZYK/RAFAŁ-------------------------------------------
-------------------------------------------SEBEK/MONIAS---------------------------------
---------------------------KLOD/MATT------------------------------------------------------
-----CUKIER/BOCIAN---------------------------------------------SKALPEL/WOZU-------
--------------------------------------KARR/ZIELAK-----------------------------------------
-------------------------------------------WOJTO--------------------------------------------

Uwaga trenerska do zawodników, którzy wystąpią w tym meczu w ataku:
Jak nie bedziecie grac jednoczesnie na boisku to moze nie bedziecie w glupi sposob komentowac swoich zagran.W przypadku zaistnienia jakichkolwiek prob wprowadzenia zlej atmosfery w zespole podczas spotkania beda wyciagniete konsekwencje wobec zawodnikow w postacie kar indywidualnych.



Kupczinho - 2009-10-09, 16:23
" />
">--------------------------------KUPCZYK/RAFAŁ-------------------------------------------
-------------------------------------------SEBEK/MONIAS---------------------------------
---------------------------KLOD/MATT------------------------------------------------------
-----CUKIER/BOCIAN---------------------------------------------SKALPEL/WOZU-------
--------------------------------------KARR/ZIELAK-----------------------------------------
-------------------------------------------WOJTO--------------------------------------------

Uwaga trenerska do zawodników, którzy wystąpią w tym meczu w ataku:
Jak nie bedziecie grac jednoczesnie na boisku to moze nie bedziecie w glupi sposob komentowac swoich zagran.W przypadku zaistnienia jakichkolwiek prob wprowadzenia zlej atmosfery w zespole podczas spotkania beda wyciagniete konsekwencje wobec zawodnikow w postacie kar indywidualnych.


nieee, pokazesz dupe?



Kupczinho - 2009-10-09, 18:27
" />dobra leszcze, dostalem odgorny rozkaz ogarniecia i rozjebania taktyki...jakoze zrobilo sie Was chujki strasznie duzo, stwierdzam ze nie kazdy zasmakuje zmeczenia i ochoty na jednoczesne wymioty i sranie...

duzo nas wiec zagramy starym dobrym 3-1-2, tak tak...wygladac to powinno tak:

----------Ja---------Sebek

-------------Borek

---Klapek---Karr----Skalpel

------------Wojtek

a wygladac ma to tak...

ofensywa: mamy pileczke, nie stoimy jak pizdy w kisielu rozmyslajac co tu zrobic zeby nie dostac pilki...obroncy boczni spierdalaja pod sama linie autu(bez przesady, prawie autu), srodkowy podchodzi do gry temu ktory dostanie pilke...w razie problemow nie bawic...nie grac kurwa jebana mac w poprzek!!!!! srodkowy borek wychodzi do gry wraz z jednym napastnikiem. w przypadku gry przez srodek, czyli do Borka...jeden napastnik zbiega do boku drugi do srodka. zapytacie po co, a po to qrwa zeby obronca polecial za tym na boku(jak nie poleci...nawet lepiej, jest dokogo grac na wolne pole), wtedy ten w srodku moze grac plecami do bramki klepeczke z Borkiem, lub prostopadla za obronce na skrzydle,jesli obaj napastnicy zejda do boku bedzie chuj, jesli obaj do srodka, moze byc klepka, ale sami dobrze wiecie jak gramy klepka:)

auty: stan, wytrzyj pilke, nawet nos, ogarnij gdzie jest linia, pokaz palcem sedziemu, zapytaj czy stad, nogi razem, nie odrywaj od ziemii, pilka wyrzucana oburacz zza glowy, teoretycznie "z poczatku nadglowy", jesli na bliska odleglosc, lekko sobie przykucnac jak trzeba, bo nie chcemy balona do gory. w obronie: NIGDY KURWA, NIE PRZEZ SRODEK!! zawsze po linii. w ataku: w teorii tez najlepiej po linii, chyba ze widzisz przed soba wirtuoza w srodku...i nie grajcie sobie qrwa na klepke z autu bo to wyglada jakbyscie pilke widzieli drugi raz w zyciu...po linii, i do przodu...chyba ze nie cisna mozna rzucic do tylu, TYLKO W BEZPIECZNEJ SYTUACJI.

rozne, wolne etc. jedno zdanie, nie stoimy kurwa tam gdzie chcemy dostac pilke, stoimy tam gdzie najlepiej nabiedz tam gdzie chcemy dostac pilke

obrona: rece qrwa szeroko, ktos kiwa duzo, fauluj odrazu, nie jak juz dojedzie pod bramke, przepros i nie dyskutuj, nigdy nie trzymamy rak na plecach, chyba ze jestemy spryciule i sedzia nie dostrzeze...wyjad, czyli tak zwane wypierdol(uderzenie z duza moca w nie do konca okreslonym kierunku), wybijamy pilke po linii lub za linie obrony jesli chcemy w boisko...nie bawimy sie...gramy pilki w obronie jedynie rozsadne, nie ma opcji? wiec wypierdol

co do zmian: jebie mnie to:) byleby rozsadne, zostawiam to memu wiernemu wasalowi Skalpelowi:)



skalpel - 2009-10-09, 18:50
" />--------------------------------KUPCZYK/RAFAŁ-------------------------------------------
-------------------------------------------SEBEK/MONIAS---------------------------------
---------------------------BOREK/KLOD------------------------------------------------------
-----MATT/BOCIAN---------------------------------------------SKALPEL/WOZU-------
--------------------------------------KARR/ZIELAK-----------------------------------------
-------------------------------------------WOJTO--------------------------------------------

Cukier odpadł.

Borek dopadł.

Takie o zmiany.



nilz - 2009-10-10, 08:21
" />Chciałbym niniejszym wyrazić głęboki żal, że nie przybyłem mimo potwierdzenia obecności. Z niewyjaśnionych przyczyn budzik do mnie nie przedzwonił i nie bardzo wiem jak do tego doszło.

Co do ustawienia, to grę na zmiane z Kupczinho uważam za genialny pomysł. Mamy zupełnie odmienny styl grania i takie granie na zmianę może otworzyć przed naszą drużyną wiele nowych możliwości. Zresztą zobaczymy.

A jak już jestem przy temacie Kupca, to chciałbym odnieść się do słynnych wzajemnych komentarzy. Może one z boku wyglądają trochę nieprzyjemnie, ale w żadnym wypadku nie mają na celu wprowadzania złej atmosfery. Dopieprzam tak Kupczykowi z nadzieją, że mu przeskoczy jakaś zapadka w głowie i w całym swoim samozadowoleniu zrozumie, że mógłby w sobie coś jeszcze poprawić i mimo wszystkich swoich naprawdę zajebistych walorów i ogromnego szczęścia, mógłby tej drużynie dać znacznie więcej gdyby posłuchał co inni do niego mówią. Myślę, warto komentować swoją grę i dawać sobie wskazówki. Dla mnie np. to jest cenna uwaga, jak kilka osób wytknęło że grałem zbyt delikatnie. Odgrzebałem już ochraniacze. Amen.

Kupiec Ty kocurze.



Matt - 2009-10-10, 09:25
" />Bracia, przepraszam, że nie dotarłem na mecz, ale wczoraj było zbyt hardcorowo. Pierwsza przepustka i ci co mnie znają, mogą się domyśleć co się działo ;)

Nie jest to co prawda dobre wytłumaczenie, ale postaram się na przyszłość ogarnąć. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.



skalpel - 2009-10-10, 09:37
" />
">Chciałbym niniejszym wyrazić głęboki żal, że nie przybyłem mimo potwierdzenia obecności. Z niewyjaśnionych przyczyn budzik do mnie nie przedzwonił i nie bardzo wiem jak do tego doszło.

Co do ustawienia, to grę na zmiane z Kupczinho uważam za genialny pomysł. Mamy zupełnie odmienny styl grania i takie granie na zmianę może otworzyć przed naszą drużyną wiele nowych możliwości. Zresztą zobaczymy.

A jak już jestem przy temacie Kupca, to chciałbym odnieść się do słynnych wzajemnych komentarzy. Może one z boku wyglądają trochę nieprzyjemnie, ale w żadnym wypadku nie mają na celu wprowadzania złej atmosfery. Dopieprzam tak Kupczykowi z nadzieją, że mu przeskoczy jakaś zapadka w głowie i w całym swoim samozadowoleniu zrozumie, że mógłby w sobie coś jeszcze poprawić i mimo wszystkich swoich naprawdę zajebistych walorów i ogromnego szczęścia, mógłby tej drużynie dać znacznie więcej gdyby posłuchał co inni do niego mówią. Myślę, warto komentować swoją grę i dawać sobie wskazówki. Dla mnie np. to jest cenna uwaga, jak kilka osób wytknęło że grałem zbyt delikatnie. Odgrzebałem już ochraniacze. Amen.

Kupiec Ty kocurze.

Proponuje jeszcze zamienić korki na kolce :)

4-2 w plecy. Uwazam ze 3 bramki to indywidualny błąd jednego zawodnika, trudno, gorszy mecz, ale chce powiedzieć że uważam że bylo jakies rozegranie w tym meczu, na poczatku zaczelismy bardzo dobrze.

Slowo pochwaly dla Wojtka, wyjales dzis pare ladnych strzałów, żyłeś. Bramki ktore padały nie są twoimi błędami.

Co to sędziego, sędziował stronniczo, XXX to jego koledzy, trudno, my powinniśmy grać tak jak oni, ostrzej.

Rafał, jakbyś dziś był to byś przecierał oczy z wrażenia, Kupczyk podawał !!! Ale nie nie, wcale nie dlatego że chciał, po prostu w halówkach nie był w stanie kiwać na śliskiej murawie.

Karr podoba mi sie to że grasz blisko zawodnika.

Przepraszam że nie zrobiłem cieszynki po strzelonej bramce ale nie widziałem w najbliższej okolicy kałuży.



karr - 2009-10-10, 09:39
" />Serdecznie pozdrawiam tych, co w piątek zapewniali mnie że wpadną na mecz,w mojej obecności ustawiając sobie budzik w telefonie, a ostatecznie nie dotarli

Z równą serdecznością pozdrawiam tych co o swojej obecności zapewniali Skalpela.

A mecz do dupy 4:2 w plecy



SEBOOL - 2009-10-10, 12:57
" />Sorry staralem sie jak moglem. Przez ich ostra gre mam naciagniety miesien kolo pachwiny + rozjebane srod stopie po nakladce. A sedzie to chuj bo nie dal ani kary ani kartki!!!



karr - 2009-10-18, 12:54
" />Stare Bemowo–XXX 2:4(0:3)

No i stało się. Dostaliśmy jak mówi stare angielskie przysłowie wpierdol. Drużyna XXX miała podobne atuty do nas. Oprócz walki i wybiegania niewiele mogłoby im pomóc. A jednak znalazł się bohater w szeregach przeciwników. Nie, nie jest to zawodnik z nr 16 o ksywce Marino, który swoją agresywną i brutalną grę i nie-grą spowodował że czułem się bezsilny. Ale osoba który w teorii powinien być bezstronny i strzec porządku na boisku – sędzia. Lecz okazał się dyletantem. Pozwalał ‼16” na wszystko co doprowadziło do nerwów na boisku i zgrzytu kości(dosłownie i przenośni).

W wielu sytuacjach pokazał że trzyma sztamę z kilkoma osobami z XXX. Wywrócenie Sebka przy linii na kostkę brukową przez wspominaną już ‼16” jeszcze można podciągnąć pod ostrą, ale jednak grę. Jednak kiedy ten sam zawodnik uderzył Skalpela, sędzia powinien pokazać czerwoną kartkę i zakończyć nerwówkę. Jednak wolał postąpić inaczej o czym boleśnie przekinał się Sebek, który o mały włos nie stracił nogi w starciu( a jakżeby inaczej) z zawodnikiem z nr 16 o ksywce Marino. Sam po zwróceniu uwagi w przerwie sędziemu, byłem przez niego w drugiej połowie dyskryminowany i nie odgwizdał ewidentnych dwóch fauli na mnie.

Mam nadzieję że ta osoba, śmiejąca nazywać się sędzią piłkarskim szkalując dobre imię polskich sędziów(no dobra przegiąłem ), nie będzie więcej prowadzić meczów z naszym udziałem. W ogóle na tle pozytywnych zmian w Lidze Bejowskiej(pardon Bemowskiej), sędziowanie tego bandyty w czarnym stroju jest jedynym minusem. Powinien wybrać się pośpiesznym do Wrocławia, czym prędzej.

Zamiast niego do Wrocławia, ‼na przysięgę” Matta(ex-prezes, dla młodszych czytelników) została oddelegowana grupa Starebemowiaków: Bocian, Karr, Wojtal, z czynnych zawodników, główny informatyk Suchar, oraz członkowie KK: eFKaZet, Matis, Santor.

Ten melanż nie spowodował większych problemów kadrowych, co nie można powiedzieć o piątkowych urodzinach Kowala( jeszcze raz wszystkiego najlepszego; zajebista impreza). Ostro zakrapiany melanż spowodował, że kilka osób nie dotarło na mecz. A szkoda. W więcej osób byśmy ich zabiegali na śmierć. Nie dotyczy to tylko osób tam będących, ale także innych które deklarowały swoją obecność Skalpelowi. Ogłaszam zero tolerancji dla osób nie przychodzących na mecz mimo wcześniejszej deklaracji.

Mecz sam ułożył się dla nas tragicznie. Przegrywaliśmy 3-0 po pierwszej połowie i 4-0 na początku drugiej. Zastosowaliśmy się do znanego przysłowia/powiedzenia o nadziei(nie, nie nadzieja matką głupich): nadzieja umiera ostatnia. Dwie udane akcje pop rząd spowodowały że zmniejszyliśmy rozmiary porażki do 2-4. Bramki strzelili Skalpel po uderzeniu z dystansu i Wozu wykorzystaniu sytuacji sam-na-sam. Nie zmienia to ogólnego fatalnego wrażenia po meczu. Nie istnieliśmy w ataku, nie istnieliśmy w obronie. Katolicy powinni za ten mecz posypać głowę popiołem, a nie wierzący… też.

Jeszcze po naszym meczu Polska drużyna piłkarska(jeszcze wspierana przez sponsorów) przegrała 2-0 z Czechami, którzy zagrali tragicznie. To jak w takim razie zagrali Polacy? Jeszcze gorzej od nas. Następnym razem będzie lepiej jeśli będziemy tego wszyscy chcieli. A będziemy chcieli, prawda?

KaĐŻR
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl