do mamusiek :)
czarnulka780 - N gru 07, 2008 8:20 pm
temat pewnie glupi ale ....
dziewczyny jak dlugo staraliscie sie o dziecko, my od 5 m-c i ciagle jest " jedna kreska" juz mnie to zaczyna
a jak z wami to bylo???
misiu235 - Pn gru 08, 2008 5:25 am
Od 4 lat - z podejściem do tego: jak Bozia da, to będzie. Od września mamy pieska, no i jest nasz 6-letni Maciej, więc jest na kogo przelewać przypływy uczuć
KasiaZbroinska - Pn gru 08, 2008 12:09 pm
moja klientka po odstawieniu tabletek starała się cały czas, zaszła dopiero po pół roku. ale jak mi opowiadała, że po seksie nogi do góry, żeby lepiej doleciało to myslałam ze z krzesła spadne;)))))))))))))))))
truscafka - Pn gru 08, 2008 12:40 pm
hehe, to w takim razie skąd się biorą wpadki??
klaudia - Pn gru 08, 2008 1:14 pm
u nas starania trwaly ponad miesiąc z tym że ja nigdy nie brałam tabletek
al - Pn gru 08, 2008 1:36 pm
nam to się jakoś udało wtedy kiedy chcieliśmy, nie liczac że 1 ciążę poroniłam. a moja koleżanka wpadła mik sip szybciutko z 1 córką która teraz ma 10 lat, a teraz próbują od roku zmajstrować 2 i jak na razie nic...
czarnulka780 - Pn gru 08, 2008 2:50 pm
u nas starania trwaly ponad miesiąc z tym że ja nigdy nie brałam tabletek
ja tez nie bralam i nie biore
kaminia - Pn gru 08, 2008 5:54 pm
u mnie 2 miesiące,szwagierka już ponad rok i nic.
dorka_cz - Śr gru 10, 2008 8:59 pm
My już staramy się ok roku i nadal nic, z tym, że to problem z nieregularnym okresem teraz muszę brać tabletki anty (by uregulować okres-polecenie lekarza) a po ok 6miesięcznej kuracji tabletkami mam je odstawić i do roboty i zobaczymy co wyjdzie - jedno czy więcej...hehehehehhe
misiu235 - Cz gru 11, 2008 5:31 am
No tak - moja siostra też tak miała i okazało się, że ma zespół policystycznych jajników i raczej dzieciaczka przez to nie będzie...
olcia* - Cz gru 11, 2008 9:46 am
dorotka_cz tez tak brałam zeby sobie wszystko podregulowac, niestety jak przestalam brac to po 2 miesiacach wszystki nieregularnosci powróciły oby tobie cos dały
Darianna - Cz gru 11, 2008 4:22 pm
No tak - moja siostra też tak miała i okazało się, że ma zespół policystycznych jajników i raczej dzieciaczka przez to nie będzie...
Wiekszej bzdury nie słyszałam. Mam PCOS,leczę się od 3 lat,urodziłam dziecko zanim jeszcze wiedziałam o chorobie. PCOS nie jest żadnym wyrokiem,a jedynie należy być pod kontrolą lekarza i oszczędzać jajniki,a jesli ktoś siostrze powiedział,ze nie bedzie mieć dzieci to niech idzie do tego kogos i nakopie mu do dupy!
teraz muszę brać tabletki anty (by uregulować okres-polecenie lekarza) a po ok 6miesięcznej kuracji tabletkami mam je odstawić i do roboty i zobaczymy co wyjdzie - jedno czy więcej...hehehehehhe
Dziwię się jak często niedouczeni ginekolodzy stosują antyki jako panaceum na wszystko. Same antykoncepty wyregulują okres ale nie spowodują ze przyczyna nieregularnych okresów zniknie raz na zawsze. Zmienić lekarza na lekarza a nie patafiana. Ilu z Was przed przepisaniem tabletek,lekarz zlecił badania hormonów żeńskich,męskich,bad.krwi,krzywą cukrową? Której z Was ,mającej problemy z nieregularnymi @,lekarz wykonał USG endowaginalne? Jeśli żadnej,to już wiecie gdzie szukać przyczyny- w kiepskim lekarzu.Ot co. Aby nieuskuteczniac żadnej reklamy,mogę przesłac na maila namiary na naprawdę sprawdzonego lekarza,który pomógł mnie(bo też borykałam się z nieregularnymi okresami,wahaniami wagi i nastrojów latami),pomógł wielu naszym znajomym i wiem,że to lekarz z prawdziwego zdarzenia.
misiu235 - Cz gru 11, 2008 7:04 pm
Wiekszej bzdury nie słyszałam. Mam PCOS,leczę się od 3 lat,urodziłam dziecko zanim jeszcze wiedziałam o chorobie. PCOS nie jest żadnym wyrokiem,a jedynie należy być pod kontrolą lekarza i oszczędzać jajniki,a jesli ktoś siostrze powiedział,ze nie bedzie mieć dzieci to niech idzie do tego kogos i nakopie mu do dupy!
Dariex, ona się leczy, a mimo wszystko ma max. 4 razy w roku okres (z tendencj do zanikania) i do tego cykle bezowulacyjne. Teraz awansuje w firmie i nie decyduje się na dzieciaczka, a lekarz jej powiedział, że za kilka lat może być za późno..., no a resztę napisałam Była u kilku lekarzy i każdy jej to samo powiedział, ale może jeszcze nie trafiła na dobrego...
Darianna - Cz gru 11, 2008 7:37 pm
Jesli się leczy tak jak to opisujesz( braki miesiączki-znaczy złe leczenie),tzn,że źle trafiła,ot co.Chyba,ze oprócz PCOS dochodzi inne schorzenie. PCOS leczy się na dwa sposoby-ciązowo lub nieciązowo czyli albo chcemy albo nie chcemy zajść w ciąże.
misiu235 - Pt gru 12, 2008 5:33 am
Muszę jej to przekazać, bo dopiero stosunkowo niedawno trafiła na lekarza, który jej to zdiagnozował (i kilku innych potwierzających to). Może faktycznie czas na zmianę i będzie ok
kasiaflasz - Pt gru 12, 2008 7:15 am
Dziewczyny ja wam radze nie manujcie czasu na zwyklych ginekologow jesli macie dluzszy problem z zajsciem w ciaze udajcie sie do klniki leczenia nieplodnosci, tam sa specjalisci. my zmarnowalismy troche czasu na ginekologow teraz teraz leczymy sie w klinice. Polecam http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums http://www.nasz-bocian.pl/
zuziamaksymiuk - Pt gru 12, 2008 3:51 pm
temat pewnie glupi ale ....
dziewczyny jak dlugo staraliscie sie o dziecko, my od 5 m-c i ciagle jest " jedna kreska" juz mnie to zaczyna
a jak z wami to bylo??? Pond pół roku i zaczyna mnie to męczyć najgorsze jet to że nie wiem co sie ze mną dzieje..wcześniej cysta, teraz miałam zapalenie jajników, cieniutkie ednometrium że nawet jak mam owulke to zarodek nie ma szans. Badałam prolaktyne i tsh i w normie. Za parę dni znowu do gina...
czarnulka780 - Pt gru 12, 2008 3:53 pm
a ja za tydzien znowu test,ten bedzie ostatni wiecej nie kupuje
zuziamaksymiuk - Pt gru 12, 2008 6:09 pm
Ja juz od dwana nie kupuje, ale trzymam kciuki za Ciebie, może sie uda... Wiem co to jest za uczucie jak '@ przychodzi...
ostatnio jak wróciłam do domu od gina to cały wieczór przepłakałam...mogę nie mieć owulacji...straszne to...ale żyje nadzieją i wiem ze i ja dostane Aniołka! A że mój lekarz od razu szybko wysyła mnie na badania i jest kompetentny to mu ufam i wiem że zrobi wszystko co mozliwe.
karolka-bobasek - So gru 13, 2008 8:55 pm
Aby nieuskuteczniac żadnej reklamy,mogę przesłac na maila namiary na naprawdę sprawdzonego lekarza,który pomógł mnie(bo też borykałam się z nieregularnymi okresami,wahaniami wagi i nastrojów latami),pomógł wielu naszym znajomym i wiem,że to lekarz z prawdziwego zdarzenia.
przeslesz mi?:)
zuziamaksymiuk - Śr gru 17, 2008 9:50 am
Dziewczyny ten cykl mam spalony, nie będzie owulacji, od następnego biorę CLO na pobudzenie jajników, oby się w styczniu udało.
Trzymam kciuki za Was dziewczynki!
czarnulka780 - Śr gru 17, 2008 6:03 pm
a ja czekam a raczej nie czekam na to co ma byc za 3 dni
zuziamaksymiuk - N gru 21, 2008 7:16 pm
a ja czekam a raczej nie czekam na to co ma byc za 3 dni I jak tam?
czarnulka780 - N gru 21, 2008 9:23 pm
dalej lipa
zuziamaksymiuk - Pn gru 22, 2008 11:08 am
dalej lipa
Sylwia Pfajfer - Pn gru 22, 2008 11:35 am
napewno sie wkoncu uda:) trzeba byc dobrej mysli i nie koncentrowac sie tak bardzo na tym ze wlasnei sie staracie bo wiecie.. psychika wtedy plata figle.. mam znajomych ktorzy leczyli sie 5 lat i nic.. i po 8 latach kiedy juz sie pogodzili z tym ze nie beda mieli dzieci urodzila sie sliczna Ola:))) takze glowki do gory, troszke odpuscic i napewno kazda z nas kiedys bedzie mama:)
zuziamaksymiuk - Pn gru 22, 2008 8:29 pm
napewno sie wkoncu uda:) trzeba byc dobrej mysli i nie koncentrowac sie tak bardzo na tym ze wlasnei sie staracie bo wiecie.. psychika wtedy plata figle.. mam znajomych ktorzy leczyli sie 5 lat i nic.. i po 8 latach kiedy juz sie pogodzili z tym ze nie beda mieli dzieci urodzila sie sliczna Ola:))) takze glowki do gory, troszke odpuscic i napewno kazda z nas kiedys bedzie mama:) Znam wiele takich przypadków ale u mnie to jednak nie psychika...tylko leki pomogą.
ewcia123 - Pt gru 26, 2008 7:35 pm
Dziewczynki glowa do góry uda sie u mnie starania trwaly 8 mies i faktycznie wszystkiemu winna byla psychika jak odpuscilismy to po mies sie mile zaskoczylam i teraz mam slicznego syna 16 mies,takze bezstresowo i do dzieła powodzonka.
maciejka - N gru 28, 2008 9:05 pm
trzymam za was dziewczyny kciuki,nam sie udało za pierwszym razem sama byłam w szoku już po 3dniach wiedziałam,że jestem w ciąży testy zrobiłam po 6dniach i to 3 dla pewności teraz czekamy na Pawełka
ewcia123 - N gru 28, 2008 9:34 pm
Gratuluję i szczęśliwego rozwiązania życzę,oby wszystko poszlo bezboleśnie
zuziamaksymiuk - Pn gru 29, 2008 4:03 pm
Gratulacje, chociaż jedna zafasolkowana...normalnie...
maciejka - Pn gru 29, 2008 6:35 pm
dzięki
dorka_cz - Wt gru 30, 2008 9:21 am
Ja jestem w coraz większym szoku...nigdy nie myślałam,że trzeba tyle starań by mieć dziecko...Gdy patrzę sobie na znajome, koleżanki rodzinę mam coraz więcej obaw. Nie wiem czy tez to zauważyłyście ale coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, a gdy wreszcie im sie uda to kolejnym wyzwaniem jest donoszenie tej ciąży...może to tylko u mnie przetacza się taka czarna serią...już sama nie wiem. Moja kuzynka starała sie o dzidziolka dosyć długo- wreszcie się udało-było wszystko super-niestety tylko do czasu-tydzień temu(była w 11t.c.)serce dziecka przestało bić i musieli usunąć ciążę. Moja szwagierka już od roku starała się o drugie dziecko-zaszła w ciążę-w 6 tygodniu poroniła. Przyjaciółka w maju była w 6 miesiącu ciąży i tu podobnie serduszko dziecka przestało bić-musiała urodzić martwy płód ;( Mam klientkę która jest w drugiej, zagrożonej ciąży-od początku leży w domku-przykuta do łózka ma zakaz wychodzenia i tak przez całą ciążę. Na 6 ciąży które są(były) wokół mnie bez żadnych komplikacji obeszła sie tylko jedna. Co się dzieje z Nami kobietami? kiedyś tego nie było!? a może było!?!?!?!? sama nie wiem....ale coraz bardziej się obawiam
zuziamaksymiuk - Wt gru 30, 2008 9:51 am
Nie wiem czemu tak się dzieje, kobiety może są słabsze, może zanieczyszczenie środowiska i chemia jaka mamy do czynienia..
Moja babcia jak była w ciąży z moim tatą, koń kopnął ją w brzuch, miała cały posiniaczony i ciąża tak mocna ze nic sie nie stało, a wyobrażacie sobie teraz coś takiego... ja od nowego cyklu mam CLO i monitoring...mam dość już jazdy po lekarzach...zamiast być z mężem bliżej chyba dzieje się odwrotnie:( wszystko do kitu.
Sylwia Pfajfer - Śr gru 31, 2008 12:44 pm
dziewczyny napewno sie kiedys Wam uda.. czasami jest trudniej, wolniej to przychodzi ale napewno kiedys przyjdzie do kazdej z nas:) (ja poki co nie chce byc mama;) ) ale cudze dzieci uwielbiam ponad wszystko;)
co do tego ze coraz trudniej jest zajsc w ciaze i ja utrzymac to rzeczywiscie prawda.. no ale zwazywszy na to co jemy, czym sie otaczamy, ile wszedzie jest toksyn, wspomagaczy, konserwantow i zmutowania.. moja babcia mieszka na wsi i tam dziewczyny zachodza w ciaze niemal bez przerwy, rodza zdrowe dzieci..
maciejka gratulacje:)
anetka25 - Śr gru 31, 2008 1:46 pm
Dziewczyny,najważniejsze jest to,o czym napisała Sylwia kilka postów wcześniej. Nie należy sie za bardzo koncentrować na tym że właśnie sie staracie o bejbika i zastanawiać sie,leżąc z nogami do góry,czy plemniki dotarły już tam,gdzie trzeba Zwykle jest tak,że to,na co tak bardzo czekamy zwykle przychodzi niespodziewanie.
maciejka moje gratulacje!!!!Szczęściara z Ciebie!!!
maciejka - Śr gru 31, 2008 5:32 pm
dziękuję dziewczyny jak przeczytałam post dorki_cz to w szoku jestem ze w 6miesiacu moze nagle serduszko przestac bic dziewczyny a nie myślałąyscie zeby sprawdzić grupe krwi swoją i partnera i tarczyce.
czarnulka780 - Śr gru 31, 2008 9:23 pm
a mi juz wszystko jedno, zawsze mozna adoptowac
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|