Filozofia a literatura
rasputin - 04 Sie 2010, 17:20
" />J. Dukaj, T. Pratchett, S. Lem - gorąco zachęcam do czytania, szczególnie, że w przypadku Pratchetta i humorystycznych dzieł Lema to jest naprawdę duża przyjemność . Połączona oczywiście z filozofią, która ukryta pod treściami pozornie normalnymi, czy nawet po prostu śmiesznymi, wypływa w każdej ich książce - i to w specyficznej, przyjemnej formie. Pomimo, że ich książki można czytać na wiele sposobów, jak to jest napisane np. na okładce (genialnych) "Innych Pieśni" Dukaja, autorzy, korzystając z różnych form - od powieści przygodowo - sensacyjnej po opowiadania przepełnione absurdalnym poczuciem humoru, dążą do wspólnego celu, czyli próby opisania (we właściwy sobie sposób) kondycji człowieka i ludzkości, przy czym korzystając z fabularnej formy, bardzo zręcznie łączą ją z głębokimi filozoficznymi treściami - ale - bardzo przystępnymi dla każdego chyba człowieka, który choć raz przystanął, i zastanowił się nad tym, co widzi, kim jest, i nad tego sensem. Jednocześnie wszyscy trzej autorzy nie boją się zadawać pytań "niebezpiecznych", których obawialiby się wielcy myśliciele, mający na uwadze spójność (?) swych systemów myślowych; co więcej, nie obawiają się odważnie wykraczać poza arbitralnie (przez kogo?) nadane ramy myślowe pokazując, że świat można postrzegać zupełnie inaczej, a także - że można myśleć inaczej, po swojemu, nie dając się opanować cudzym konwenansom i skostniałym (i co ważne, niezrozumiałym) formom myślenia. Innymi słowy, Dukaj, Pratchett i Lem pokazują nowe strony człowieczeństwa, pokazują, że można wykroczyć poza stan obecny i poza siebie, i można żyć i myśleć zupełnie inaczej - wielowymiarowo - , niż to jest "powszechnie" przyjęte. Treści ich książek przypominają drzewo - każda myśl kiełkuje, rozgałęzia się na nowe, które z kolei prowadzą do kolejnych, jeszcze innych. Stąd, można by o tym mówić i pisać godzinami, i to na różne sposoby, bo interpretacji jest tyle, ilu czytelników, którzy poświęcili swój czas na zgłębienie tej fantastycznej literatury, obfitującej w setki kilogramów nowych myśli, spostrzeżeń, po prostu nowych sposobów pojmowania świata. Naprawdę, gorąco polecam, i to ie tylko filozofom, ale każdemu, kto jest ciekaw świata i nowych możliwości, jakie w nim (oraz w człowieku) tkwią.
tomcio - 22 Sie 2010, 22:31
" />Hej, ja jakieś 2 tygodnie temu skończyłem czytać Inne pieśni Dukaja i jestem pod ogromnym wrażeniem:) Świetna książka, zawiera w sobie wszystko - filozofię, fantastykę, psychologię, relacje międzyludzkie. Mam jednak pytanie odnośnie samej filozofii - czy na stosunkach międzynarodowych też jest filozofia? Bardzo lubię tę dziedzinę, czytałem rok temu w wakacje Historię Filozofii Tatarkiewicza (I Tom) i jakieś dzieło Platona, już nie pamiętam tytułu. W te wakacje nie znalazłem czasu, ale może zdążę coś poczytać, jeszcze kilka dni
rasputin - 23 Sie 2010, 18:56
" />Witaj Owszem, filozofia jako oddzielny przedmiot jest wykładana na stosunkach międzynarodowych Nie wiem, jak to jest na każdej uczelni, ale ja miałem ją na II roku. Szkoda tylko, że tak krótko (I semestr) Polecam gorąco resztę książek Dukaja!
tomcio - 25 Sie 2010, 20:27
" />A jakie książki Dukaja byś mi polecił? Zacząłbym od tych najlepszych A na tej filozofii to co mieliście? Filozofię współczesną czy całą filozofię od starożytności po dziś dzień?
Bertolt - 28 Sie 2010, 19:50
" />Ja czytałem jeszcze Extensę Dukaja (Inne Pieśni też czytałem) i obie książki wg mnie są niesamowite. Kiedy już zacznie się czytać, nie można się oderwać. Jak tylko znajdę czas, zamierzam przeczytać resztę jego książek. A na filozofii, jeśli będziesz takową miał, prawdopodobnie przerobicie całą filozofię od starożytności do dziś w sporym skrócie.
rasputin - 31 Sie 2010, 22:20
" />Z najlepszych książek Dukaja mogę polecić: - "Inne Pieśni" - absolutnie wybitna, wg mnie jego najlepsza książka, - "Extensa" - nieco "wyciszona" (z racji miejsca i akcji), ale również bardzo, bardzo dobra, - "Perfekcyjna Niedoskonałość" - oparta prawdopodobnie na filozofii Pierre`a Teilharda de Chardin, zakręcona jak baranie rogi . Tą książkę trzeba przeczytać co najmniej dwa razy, żeby zrozumieć. Ale jak się zrozumie, to jest już tylko i wyłącznie zachwyt Książka ma podtytuł "Pierwsza Tercja Progresu", co może sugerować (mam nadzieję!) następne części, - "Lód" - największa objętościowo (ponad 1000 stron), akcja dzieje się na terytorium carskiej Rosji, wg mnie również ciekawa, ale z racji objętości trochę rozciągnięta, - "Czarne Oceany" - prawdopodobnie początki Dukaja z obcowaniem z materią pisarską tego typu, zaczyna się ciekawie, z bardzo ciekawą ideą filozoficzną, jednak później akcja odbiega w trochę inną stronę. Niemniej, również jak najbardziej warta przeczytania. - "W Kraju Niewiernych" - zbiór opowiadań z początków twórczości (tzn. przed powyższymi) - nie ma jeszcze tego pokręcenia, ale warto przeczytać.
Jako swego rodzaju przeciwwagę dla Dukajowego idealizmu, bardzo polecam Lema i jego mizantropijny, wojowniczy materializm - zarówno w wydaniu żartobliwym ("Cyberiada", "Bajki Robotów", itd.), jak i poważnym ("Głos Pana", "Solaris", itd.).
Jako przeciwwagę dla obydwu - Pratchetta i jego Świat Dysku, gdzie dzieje się wszystko, co możliwe i niemożliwe (i to, co jest poza tymi kategoriami)!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|