Mecze Startu: Superliga PGNiG 2010/2011
janek - 31 Sie 2010, 18:07
Zapraszamy do dyskusji na temat meczów Startu w lidze.
miro - 03 Wrz 2010, 10:27
Janek- z całym szacunkiem dla Ciebie, ale utworzenie forum i zablokowanie komentarzy to niestety klapa. Sam widzisz jakie jest zainteresowanie na "forum". Narazie nie ma co kmentować pierwszego meczu bo tak naprawde nie wiemy jak wyglada klub w walce o stawkę. Mecze towarzyskie pokazały, że zespół jest o niebo mocniejszy niż w poprzednim sezonie. Szczególnie dobrze wygladały kontry. Dziewczyny na skrzydłach są świetnie przygotowane. Jedynie co budzi moje zastrzeżenie to pozycja :kołowej", jak narazie najsłabszy element zespołu. Zobaczymy jak to bedzie wygladało jutro. Oczywiście nie obejrze tego w TV bo kochana szajsowata Vectra nie ma polsatów sportowych.
janek - 03 Wrz 2010, 16:29
Miro niestety nie byłem wstanie skrupulatnie moderować komentarzy. Pewnie wiesz, że nie raz nawoływałem do âźnormalnościâ przy komentowaniu teksów, ale to nie przynosiło skutków. Też bym chciał, by na stronie były komentarze, ale niestety przez kilku pajaców jest, jak jest. Być może za jakiś czas to się zmieni. A co do meczu z Piotrcovią, to liczę na super wynik i pewne zwycięstwo.
krzychu - 03 Wrz 2010, 19:16
Zaczynamy i od razu mecz z tych za 4 punkty i według mnie zespół z którym przyjdzie nam walczyć o 4 miejsce w lidze. Mecz na pewno ciekawy i zapowiadający się jako hit kolejki. Czy nasz trener będzie nam mówił po nim o potrzebie zgrania czy będziemy cieszyć się z pierwszych punktów od bardzo dawna przywiezionych z Piotrkowa nie wiem. Osłabiona Piotrkowia i wzmocniony Start i trzeba to wygrać.
grzesiaczek79 - 04 Wrz 2010, 10:44
Na papierze wyglądamy mocno, żadnego ze sparingów nie oglądałem więc nie wiem w jakiej formie są dziewczyny, natomiast porażki z Politechniką Koszalin nie napawają optymizmem. Były to jednak sparingi a liga to zupełnie inna bajka. Liczę, że przywieziemy 2 pkt z Piotrkowa ale pewien tego nie jestem:)))
janek - 04 Wrz 2010, 14:45
Jestem jakoś dziwnie spokojny o końcowy wynik.
WDR - 04 Wrz 2010, 16:23
No i tradycyjnie porazka ze slabym w tym sezonie Piotrkowem (odeszly od nich dwie podstawowe kolowe, Strzalkowska, Waga-kontuzja i Polenz-urlop) a i tak porazka w beznadziejnym stylu... A najgorzej graly te nasze nowe "gwiazdy". Mnostwo niecelnych podan i rzutow, a w Piotrkowie praktycznie jedna Wypych wygrala im mecz. A do przerwy bylo prowadzenie - czyli jednak mozna bylo spokojnie wygrac. Druzkowski znow zawalil sprawe - tym razem w przerwie meczu nie potrafili jak widac zmotywowac druzyny. Chaos w ataku zauwazyl nawet komentator Polsatu - wyglada to tak, jakby nie bylo zadnych wycwiczonych zagran, a trener rzucal pilke na treningu i mowil "grajcie se".
JaToJa - 04 Wrz 2010, 16:33
Mecz przegrał trener poprzez niewłaściwe roszady. W ostatnich 5 minutach pierwszej połowy oglądaliśmy na boisku najskuteczniejsze zawodniczki Startu. Trener niestety po przerwie dokonał niewłaściwych zmian. Na parkiet weszły najbardziej nieskuteczne zawodniczki. Nie naprawia się dobrze naoliwionej, działającej maszyny! Rezultat? Jak widać. Druga połowa to dużo więcej błędów i o wiele mniej bramek. Przegrana druga połowa, przegrany cały mecz! Gratulacje dla trenera.
miodzio - 04 Wrz 2010, 16:49
no niestety,najbardziej zawiodły nowe nabytki plus grająca tradycyjnie bez głowy pełka.zmiana kordunowskiej na martę po przerwie,to była nagroda dla tej pierwszej za dobrą postawę w pierwszej połowie,panie trenerze?po pierwszej połowie wydawało się,że wystarczy tylko poprawić skuteczność i mecz wygrany w miarę spokojnie.na plus ocalewicz.
krzychu - 05 Wrz 2010, 00:25
jak ochłonę to coś napiszę
grzesiaczek79 - 05 Wrz 2010, 07:31
Mecz można określic jednym zdaniem jedna wielka kołomyja. Niestety potwierdziły się moje obawy odnośnie formy naszych zawodniczek co pokazały już mecze sparingowe z Koszalinem. Mecz jak najbardziej do wygrania ale jak się popełnia tyle nie wymuszonych błędów około 30 strat w meczu to podejrzewam nawet nasze juniorki nie popełniają.Zauważalny był brak zgrania i olbrzymia nieskutecznośc oraz brak pomysłu na rozegranie ataku pozycyjnego szczególnie w drugiej połowie. Jedyny plus tego meczu to, ze ogrywają się i to efektownie tak młode zawodniczki jak Ocalewicz, która to w przyszłości powinna stanowic o sile Startu. Może ktoś wie czemu ani sekundy nie grała Aleksandrowicz???? Bo Domnik z tego co podawano jest kontuzjowana.
janek - 05 Wrz 2010, 09:04
Może ktoś wie czemu ani sekundy nie grała Aleksandrowicz???? Aleksandrowicz też jest kontuzjowana
krzychu - 05 Wrz 2010, 11:20
Kiedyś pisałem, że nie kopie się leżącego, ale nie mogę przejść obojętnie wobec tego meczu. W zeszłym sezonie mecz z mocniejszym Piotrkowem przegraliśmy dopiero w końcówce, ale wtedy mieliśmy w składzie Lisowską i ona grała nam mecze - teraz jej nie ma i po słabych 35 minutach nasz mierzący w medal zespół rzuca w drugiej połowie 8 bramek. Liderką i na głównym rozegraniu tego zespołu jest młoda Ewelina Ocalewicz, która trenuje i gra w rezerwach, a zespół robi podczas meczu dużo powyżej 20 strat. Trener Startu jak zwykle nie wie kiedy wziąć czas, a gdy go weźmie opowiada dziewczynom, żeby cytuję "pokombinowały coś z prawej strony" i ustala która wejdzie a która zejdzie, kto widział ten mecz w telewizji może w końcu zobaczyć co Drużkowski robi na czasie, a co robił trener Piotrkowi. Przed meczem jak zwykle jest aluzja do kibiców a po tłumaczenie i potrzebie czasu i zgrania. itd. itp. Dobrze że jest Start II z Justyną Steliną jako trenerem i mam nadzieję, że z Eweliną w składzie, bo długo trzeba mnie będzie przekonywać żebym był dumnym po zwycięstwie a wiernym po porażce Startu I Jakoś nie widzę siebie w roli klakiera. Jedynym plusem tego meczu był występ Eweliny Ocalewicz i Agnieszki Kordunowskiej i tym dziewczyną należy się olbrzymi szacunek. Tyle.
Anton - 06 Wrz 2010, 08:36
Jest poniedziałek, więc można już coś napisać na spokojnie... ...nie jest dobrze. Nie chce pisać personalnie po pierwszym meczu, bo nie wypada, ale niestety parę rzeczy wygląda zatrważająco. Przede wszystkim nie można zmieniać zawodniczek, które dobrze grają. Maszyna funkcjonująca ma jechać dalej, a zmiany powinny pojawić się tylko w celu odświeżenia danej zawodniczki. Kto dobrze grał i został niepotrzebnie zmieniony wszyscy wiemy. I tutaj niestety dla sztabu szkoleniowego "pierwsze ostrzeżenie". Druga sprawa to karygodna rotacja na rozegraniu, bez ładu i składu, z najsłabszą zawodniczką będącą prawie cały czas na parkiecie. "Drugie ostrzeżenie". Kolejny problem to niestety kompletny brak pomysłu na atak. W tym meczu widziałem jedną sensowną "ustawioną" akcję, zbiegnięcie na drugie koło, podania w trójkącie i bramka bodajże A.Szott...i to by było na tyle z realizacji założeń taktycznych, o ile takie w ogóle były. Na boisku jeden wielki chaos, o wbieganiu sobie nawzajem pod nogi przy wyprowadzaniu kontry nie wspomnę. "Kolejne ostrzeżenie", jeżeli w najbliższym meczu nadal nie będziemy mieli żadnego pomysłu szkoleniowcy powinni dostać "żółtą kartkę". Ostatnim tematem jest obrona i przygotowanie fizyczne, poruszam to zagadnienie razem, bo w wielu przypadkach w sobotnim meczu się to łączyło. Przerażające jest to, że są zawodniczki, które dają się minąć na pierwszym kroku jak juniorki z czego to wynika...chyba wiadomo. Szukając pozytywów, gratulacje dla A.Kordunowskiej, obroniła więc niż powinna, a to, że zawodniczka wychodzi w górę nad ledwo stojącą na nogach naszą rozgrywającą to już niestety nie jest wina bramkarki. Gratuluję również E.Ocalewicz, warto byłoby, żeby na drugiej stronie rozegrania było podobnie. Podsumowując, Panowie trenerzy i działacze: zespół ma potencjał, a Piotrkowię powinien przejechać jak walec drogowy i mam nadzieję, że to była jednorazowa wpadka. Prawda jest taka, że z tym składem gdzie można w zasadzie zbudować dwie równie mocne siódemki, formację defensywną i ofensywną itd., a przy okazji zdziesiątkowany Lublin jest w naszym zasięgu. P.S. Dygresja do trenera: nawet najlepsza zawodniczka w obronie, nie jest potrzebna w ataku, jeżeli go kompletnie dezorganizuje.
krzychu - 11 Wrz 2010, 09:20
Janek czy masz jeszcze te kontakty w Lublinie bo osobiście bardziej od wyniku interesuje mnie styl gry, wola walki , brak głupich strat itd. Końcowy wynik jest naprawdę w tym momencie kwestią drugorzędną. Przed meczem z Piotrkowem słysząc dumne zapowiedzi gry o medal i plagę kontuzji i osłabień przeciwniczek obu zespołów z którymi przyszło nam się zmierzyć na starcie ligi widziałem to inaczej, dziś chcę tylko usłyszeć o dobrym meczu naszego Startu.
janek - 12 Wrz 2010, 05:55
A mi się wydaje, bo jak zawsze na początku sezonu jestem naiwnym optymistą, że z SPR dziewczyny zagrają ze złością i wreszcie wygramy
bgs - 12 Wrz 2010, 21:33
jest progres. Nie przegrywamy 20 bramkami
bgs - 17 Wrz 2010, 16:22
http://www.sportowefakty.pl/pilka-reczn ... ko-wygrac/
zapraszam do zapoznania się z zapowiedzią i wypowiedzią Hanny Sądej!
janek - 19 Wrz 2010, 17:48
Podobało mi się w meczu z Jelenią, że Start w końcu zagrał bez litości dla przeciwnika. Były błędy i gdyby w sobotę w Elblągu wstawiła się na przykład Politechnika, to by było ciężko wygrać. Można powiedzieć, że w sobotę zagraliśmy sparing o wysoką stawkę. Oby to było przełamanie zespołu.
bgs - 19 Wrz 2010, 20:45
Faktycznie, Jelenia Góra (z całym szacunkiem dla przeciwnika, bo to naprawdę sympatyczny zespół) nie jest rywalem, po meczu z którym można w 100% oceniać formę zespołu, ale... Powiem szczerze, że jestem pełny nadziei. Już przed sezonem, że mimo wszystko dam sztabowi trenerskiemu kredyt zaufania, a grę drużyny postaram się oceniać bez emocji.
Duet Strzałkowska-Wolska jest bardzo obiecujący, fajnie zaprezentowała się Paulina Wasak, widać walkę na boisku. Błędy tłumaczę niezgraniem zespołu. Nie chcę po raz kolejny się rozczarować, ale... BĘDZIE DOBRZE!
miodzio - 20 Wrz 2010, 08:46
na sportowych faktach pod relacją z meczu z jelenią jest wpis dotyczący zmian w zarządzie.ktoś wie, czy jest coś na rzeczy bo faktem jest że mojego ulubionego kierownika na meczu nie było?
Anton - 20 Wrz 2010, 10:03
Poniedziałek...dzień oceny meczu na chłodno:) Przede wszystkim trudno oceniać cokolwiek na tle nie najlepszego przeciwnika. Potencjał jest nie da się ukryć. Mamy jednak kilka problemów, które wychodzą nawet w takim meczu... ...obrona, wcale nie jest lepiej niż z Piotrcovią(Lublina nie widziałem), po prostu przeciwnik słabszy i zdecydowanie niższy. W zespole, w którym mamy wiele wysokich dziewczyn, blokiem grały w zasadzie tylko Pełka-Fedak i Szott, a gdzie reszta 180-centymetrowych zawodniczek? Do poprawy. Poza tym było parę przechwytów i to się chwali. Kolejny problem to niestety zmiany, Dolegało to już podpierała się rzęsami ze zmęczenia, a trener nie chciał jej dać nawet kilku minut odpoczynku, dopiero pod koniec meczu, weszła Cekała, a po co zajeżdżać jedną zawodniczkę skoro na ławce siedzi niewiele gorsza? Dbajmy o zdrowie swoich zawodniczek, i pozwalajmy rozwijać się tym młodszym, tym bardziej w takim meczu. Kolejna sprawa, którą tym razem "dotknę" personalnie to Pani Wolska, po pierwsze jeżeli ktoś na sportowychfaktach pisze, że ona była czołową zawodniczką w ataku w pierwszej połowie, to ja chyba byłem na innym meczu. W pierwszej połowie raziła nieskutecznością, to, że później nastrzelała bramek przy 15 punktowej przewadze to już inna sprawa. W tym sezonie mamy tyle zawodniczek w składzie, że można zdjąć dziewczynę, której nie idzie, chociażby po to, żeby "przeładowała" strzelbę, a nie ostrzeliwała bramkarkę i robiła straty. Z nadzieją patrzę w przyszłość, ale jeszcze dużo pracy przed nami, mam nadzieję, że będzie lepiej,a oglądając mecz Łączpolu z Ruchem w telewizji, można powiedzieć, że każdy zespół w lidze jest w naszym zasięgu, wszystko zależy czy "poradzimy sobie sami ze sobą".
bgs - 20 Wrz 2010, 10:14
hmmm... to chyba nie tak z panią Wolską. Większość jej podań otwierało drogę do bramki Strzałkowskiej. Stąd wyróżnienie, jako siły ofensywnej.
Anton - 20 Wrz 2010, 12:12
hmmm...napisz, że żartujesz:) Część jej podań na pewno otworzyło drogę do bramki...naszej. Straty to jedno, a to, że będzie mijać w lewo, wie już cała Polska i jest to delikatnie mówiąc przewidywalne i nieefektywne. Ale skończmy ten wątek, bo nie ma co się pastwić nad jedną zawodniczką, pierwsze koty za płoty;)
WDR - 20 Wrz 2010, 12:58
Prawdziwa wartosc druzyny (a zwlaszcza trenera) pokaza dopiero mecze z Zaglebiem, Laczpolem i Politechnika
bgs - 20 Wrz 2010, 12:59
nie wiem skąd ta rozbieżność, ale dla mnie naprawdę współpraca między tymi zawodniczkami wyglądała ok. Masz racje, sprawdzimy ich formę w kolejnych spotkaniach.
http://www.sportowefakty.pl/pilka-reczn ... rpliwosci/ pojawiła się wypowiedź Moniki Pełki-Fedak.
miro - 09 Paź 2010, 19:22
Dzisiejsze spotkanie mogło się podobać, szczególnie pierwsza połowa, według mnie najlepsza w ciągu ostatnich 2 lat. Szczególnie dobrze wygląda rozegranie. Lewe skrzydło genialne. Nie ma niestety rzutów z 2 linii a to przy wysokiej i mocnej Wolskiej powinno być normą. Ogólnie mecz bardzo dobry. Oby tak dalej. Ludzi coraz więcej na hali. Jedna trybuna jest prawie zapełniona, pora pomyśleć o drugiej - może zaprosić dzieci ze szkół tak jak to było podczas meczu z Chinkami. Piłkrakom będzie lepiej się grało przy takiej publice i utrzymaja formę jaką prezentują teraz.
janek - 16 Paź 2010, 16:39
Szkoda straconego punktu z Kielcami...
miodzio - 16 Paź 2010, 16:47
szkoda,szkoda.jeśli chcemy o coś walczyć w tym sezonie, takie mecze trzeba wygrywać.kielce to nie jest przeciwnik z którym można tracić punkty.
janek - 16 Paź 2010, 17:10
Tym bardziej, że była szansa na odskoczenie Koszalinowi i nawiązanie kontaktu z Lublinem i Łączpolem. Za tydzień mecz prawdy z Politechniką, a potem Zagłębie i nieobliczalna Zgoda.
Anton - 16 Paź 2010, 18:19
Dla mnie dzisiejszy wynik jest rownowazny z czerwona kartka dla sztabu szkoleniowego. Juz mecze ze slabszymi zespolami pokazywaly, ze wygrywamy potencjalem, a nie mysla szkoleniowa. Co bedzie z lepszymi zespolami?
janek - 16 Paź 2010, 20:15
Po meczu z Ruchem nasz trener powiedział dla radia El, że "ma powody aby być pesymistą". Co to oznacza? czy trener powinien tak mówić? Czy tak wygląda mobilizacja drużyny?
WDR - 16 Paź 2010, 23:07
niestety Start jesli sprawia niespodzianki to najczesciej te przykre dla kibicow. Kielce powinny byc rozgromione - i nie ma tu zadnych tlumaczen.
miro - 17 Paź 2010, 09:47
ALe to juz się staje normą w wykonaniu Startu te przegrane końcówki. To jest ekstraklasa i 10 minut przed końcem nie można tracić 6 bramek! Bądźmy szczerzy to nie jest amatorka ale zawodowa liga. Myślałem, że coś się zmieniło na lepsze. Mentalnośc tej drużyny jest ta sama. i to nawet nie zmieniło wymiane prawie całego składu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|