ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

merytoryczne przygotowanie - czyli prawda czy fałsz





Veri - So maja 13, 2006 2:44 pm
witajcie mam kilka pytań o prawdziwych i zupełie błędnych informacjach krążących w salonach.
CZęsto rozmawiamy z klientkami, one opowiadają co słyszaly od stylistek... i mimo mojej może niewielkiej wiedzy nieraz aż krew mnie zalewa

Proszę o opinie - bo wykształcenie to ja mam - ale politechniczne i nieraz mam wątpliwości i opieram sie na wiedzy wyczytenej i z kursu

- czy paznokiec oddycha
według mnie skoro paznokieć do "zastygnięta" keratyna - tak mnie uczono - nie moze oddychać ponieważ jest tworem "martwym"

- primer UMARTWIA płytkę paznokcia
jak umartwić coś co jest martwe??? primer wytrawia płytkę paznokcia przygotowując matryce pod masę akrylową czy żelową

- czy są dobre odzywki do paznokci
cóz... jak czytam forum mam wątpliości
myśląc logicznie nasuwa się odpowiedź - NIE - bo skoro paznokieć wyrósł i jest jak wspomniałam płytką rogową - wytworem naskórka nie można go zmienić
jedyna wg mnie działająca odżywka to odżywka z mirry - bo skoro działa na macież i dostarcza jej składnikow odżywczych - działa tam gdzie ten paznokieć dopiero się buduje. Jak mie uczono odżywki na paznokcie - to cwyt marketingowy

- czy akryl / żel niszczy paznokcie
moim zdaniem nie sam akryl czy żel a;
- nieodpwiednie przygotowanie płytki (piłowanie zamiast matowienia)
- nieodpowiednia nałożenie masy - zapowetrzenia powodują że znów przygotowujemy płytkę w miejscu powstania zapowietrzenia
- złamania paznokcie - oderwanie masy od paznokcia powoduje zerwanie wierzchnich warstw płytki
(TU komentuję - ja noszę akryl od ok 4 lat i nic)
na pewno paznokieć pod masą nie ma możliwości "naturalnego natłuszczania" więc jest przesuszony - to fakt

to cóż moje przemyślenia na podstawie wiedzy jaką posiadam ale PROSZĘ FACHOWCÓW o komentarz
_________________




Darianna - So maja 13, 2006 3:04 pm
*czy paznokieć oddycha
Dokładnie.Paznokieć jest martwym wytworem naskórka,a jedyna jego żywa częsć,to macierz,znajdująca się tuż przy wale paznokciowym.

*primer umartwia płytkę
hehhhe,no własnie..Gdyby Frankenstein znał primer to dopiero by było
Primer ma za zadanie zwiększyć przyczepność masy zelowej oraz akrylowej ,tworząc między nimi trwałe wiązania.
"Rozbija" pozostałe na płytce cząstki tłuszczu(pochodzące oczywiście nie z samego paznokcia),oraz ma właściwosci bakteriobójcze.

*czy są dobre odżywki do paznokci

Zdania są podzielone.
Ja jednak uważam,że nie ma takiej możliwości aby odżywka w formie lakieru w jakiś spektakularny sposób poprawiła stan nat.płytki,bo nie ma takiej możliwości aby jej składniki wchłonęły się w paznokieć.
Najskuteczniej jest odżywiać paznokieć już w fazie wzrostu,czyli stosować specjalne oliwki do wcierania w macierz( w tym wspomniana wyzej mirra)

*czy żel i akryl niszczą paznokcie.

Oczywiście mozemy odnieść się tu do zdania powyżej i rzecz jasna najbardziej nat.paznokciom szkodzą niedouczone stylistki.
Każda próba podważenia masy oraz podskubywanie zębami,takze grozi naderwaniem wierzchnich warstw paznokcia,co w rezultacie pogroszy ich stan,do momentu-aż odrosną.No chyba,że w międzyczasie pojawią się jakieś braki poerwiastków w organiżmie,ale to jesteśmy w stanie stwierdzic tylko porzez badania.[/url]



Albertyna - N maja 14, 2006 10:09 am
Darianna, napisała wszystko i ja biedna Albertynka nie mam co napisac



Paula - N maja 14, 2006 10:43 am

*primer umartwia pÂłytkĂŞ
hehhhe,no wÂłasnie...[/url]


Ale moze tu chodzilo o umartwianie w sensie....duchowym!! ??





K@RCI@ - N maja 14, 2006 11:47 am

Darianna, napisała wszystko i ja biedna Albertynka nie mam co napisac
Albi ja tam wierzę ze jeszcze coś wynajdziesz co nie zostało powiedziane i dopiszesz nam



Albertyna - N maja 14, 2006 2:01 pm

Darianna, napisała wszystko i ja biedna Albertynka nie mam co napisac
Albi ja tam wierzę ze jeszcze coś wynajdziesz co nie zostało powiedziane i dopiszesz nam



Monika G - Śr maja 24, 2006 12:11 pm
No to tez jest jakas forma wypowiedzi, prawda?



kropka - So sie 12, 2006 2:50 pm
Ja to dopiero raczkuję, ba dopiero się urodziłam w kwestii stylizacji paznokci , ale jezeli chodzi o naturalny paznokieć to cosik tam wiem..jestem biologiem:) W zadnym wypadku nie mam zamiaru kwestionować tego co tu zostało napisane, ale raczej podyskutowac:) Czy nie sądzicie, że wszystkie te "niejasności" wynikają po prostu z używania złej terminologii? Co ktoś miał na myśli mówiąc "oddycha"? Po pierwsze jest różnica między oddychaniem a wymianą gazową. Paznokieć, a właściwie płytka paznokciowa nie może oddychać (czyli przeprowadzać procesów metabolicznych) ponieważ jej komórki są martwe co każda z nas wie. Jednak zewnętrzna warstwa naturalnej płytki ma kontakt z powietrzem, co może się ludziom kojarzyć z tym, że "oddycha" (i że po coś ten kontakt jest potrzebny), a jak się na nią coś położy to "nie oddycha". Komórka keratynizująca spłaszcza sie, jej cytoplazma zanika i pozostają tylko włókna keratyny (dwojakiego rodzaju zreszta). I tu "zastygnięta" też nie jest dobrym słowem...keratyna to białko zbudowane z takich małych cząsteczek zwanych aminokwasami połączonych wiązaniami, na jedno włókno, takich cząsteczek przypada setki. Poszczególne włókna splątują się ze sobą dzięki wiązaniom chemicznym jak nitki w sznurówce,a dalej tworzą "sznurówkę" ze sznurówek. Proces ten nazywa się dojrzewaniem białka. I jak jest włókno młode to zbudowane jest z mniejszej ilości nitek i jest słabsze, a im starsze tym grubsze i twardsze - ale nie "zastyga". Keratyna to białko, a więc coś chemicznego i mimo, że "nie żyje" to może być poddawana różnym procesom chemicznym, co my wykorzystujemy używająć np. primera...to kwas, a stosując kwas na białko denaturujemy je..czyli rozbijamy wiązania chemiczne między tymi sznurami, co skutkuje tak jak powiedziała Daria zwiększeniem przyczepności masy do płyki, dzięi temu że mogą wytworzyć się miedzy nimi nowe wiązania. Co do odżywek to zgadzam się z Darią. Na grubość i twardość paznokcia ma wpływ długość i ułożenie macierzy w kieszonce. Także odżywki mają mały wpływ, a jak już mają to tylko tam, gdzie są żywe komórki. Chociaż mam wątpliwości co do tego, że zadne składniki nie wchłaniają się w paznokieć, bo nawet opracowywane przez naukowców leki przeciwgrzybicze są doskonalone przez zwiększenie ich przenikalności wgłąb płytki, więc coś mi tu nie pasuje.. z resztą tak na mój chłopski rozum, przecież primer by nie działał, gdyby nie wszedł między te włókna. To tyle tych moich wątpliwości do dyskusji. Co na ten temat myślicie? Sorki, że tak się rozpisałam, i za wykład... ale chciałabym zobaczyć na tym forum jakiś temat dotyczący struktury chemicznej paznokcia, przecież cała nasza praca zaczyna się zazwyczaj od naturalnego paznokcia. I wszystko co potem też go dotyczy. A jego budowę traktuje się pobieznie, a zagłębienie się w ten temat rozwiązałoby sądzę wiele niejasności. Jeżeli ktoś ma na ten temat więcej info to jestem zainteresowana. Polecam kursy, dlatego, że sama tam dowiedzialam się bardzo wiele rzeczy, a co najbardziej sobie cenię, to rozbudził we mnie chęć do poszukiwań informacji. Ludzie nawet nie wiedzą ile można powiedzieć o paznokciu. Pozdrawiam.



amanda - So sie 12, 2006 3:46 pm
Kropka - to co napisałaś -jako biolog- jest REWELACYJNYM 'wykładem'!!! Z przyjemnością przeczytałam te wiadomości, bo rzeczywiście od strony biologicznej/anatomicznej rzadko zajmujemy się paznokciem tak dokładnie.

Jak tylko znajdę więcej czasu ( hi hi, zaraz idę na imprezkę do znajomych), to napiszę co nieco o anatomii/fizjologii pazurka - piszę licencjat na temat pazurkowy i fragment o budowie paznokcia prawie skończyłam, więc jestem 'w temacie'.


Ludzie nawet nie wiedzą ile można powiedzieć o paznokciu.

Zgadzam się w 100%!!!

Teraz tylko pozwolę sobie przytoczyć definicję anatomiczną paznokcia (wg Bochenek, Reicher: Anatomia człowieka, t.5)

Paznokieć (unguium) stanowi rogowy wytwór naskórka. Jest zrogowaciałą, giętką blaszką, okrywającą grzbietowe części dystalnych paliczków palców dłoni i stóp. Paznokieć nie jest unaczyniony ani unerwiony - nie stwierdza się w jego obrębie ciałek czuciowych i włókienek nerwowych.

Ale to każda stylistka wie



monisia_ - So sie 12, 2006 3:58 pm
dziewczyny piszcie, bo informacje napewno sie przydadza i sa baaardzo pomocne
czekam na reszte "wykladu" hehe



Darianna - So sie 12, 2006 4:47 pm
Mądrze piszesz Kropuchna
Ja tam to "wnikanie" w paznokieć tłumaczę sobie tak-paznokcie nie przepuszczają żadnych preparatów wgłąb aż do ich łożyska,bo na to nie pozwala choćby ich struktura ALE
*odżywki w formie lakieru stosujemy na paznokcie problematyczne czyli np.rozdwajające się (zatem jak można domniemywać-ich struktura jest naruszona)
Tak na chłopski rozum i próbując to obrazowo wytłumaczyć to pazurek składa się z włókien keratynowych("cegiełek")-kiedy ulega osłabieniu te wiązania pomiędzy włóknami ("zaprawa murarska" )osłabiają się,zatem użycie odżywki w jakiś sposób "uszczelnia" wiązania ale jest to jakoby sztuczna forma pomocy,bo dopuki nie dostarczymy organizmowi tego,czego mu brakuje to stan płytki nie poprawi się.

*myślę,że podobnie ma się sprawa wspomnianych przez Ciebie infekcji grzybicznych.Tutaj struktura paznokcia naruszona jest wskutek ataku grzybka (nie od dzis wiemy,że paznokcie zaatakowane grzybicą są bardzo kruche),zatem powstają również pewnego rodzaju luki pomiędzy włóknami keratyny i wtedy preparaty przeciwgrzybiczne mają szansę wniknać w paznokieć

Oczywiscie żadnen preparat nanoszony na paznokcie(oczywiscie mam na mysli preparaty do paznokci przeznaczone) nie ma możliwosci wniknąć do łożyska paznokcia,a co za tym idzie - do krwiobiegu.

Nie wiem czy dobrze rozumuję ale to tak na chłopski rozum



miks-tura - So sie 12, 2006 4:52 pm
Daruśka na chłopskie myslenie bo bardzo jasne napisane



Albertyna - So sie 12, 2006 4:59 pm
Super wykłada i bardzo nam wszystkim przydatny!!!
Brawa dla Kropki i prosimy o jeszcze!!!!



amanda - So sie 12, 2006 9:21 pm

Ja tam to "wnikanie" w paznokieć tłumaczę sobie tak-paznokcie nie przepuszczają żadnych preparatów wgłąb aż do ich łożyska,bo na to nie pozwala choćby ich struktura (...)
Można powiedzieć, że paznokieć, skoro jest wytworem naskórka, podobnie jak naskórek składa się ze skeratynizowanych komórek. Zawiera on glikoproteidy i sterole, powstające w wyniku procesu keratynizacji. Dzięki nim mamy uszczelnienie przestrzeni pomiędzy poszczególnymi płytkami rogowymi (zbudowanymi z filamentów cytokeratynowych spojonych swoistym białkiem - filagryną), co powoduje nieprzepuszczalność dla wody i innych substancji. Dlatego faktycznie, do łożyska paznokcia nic z zewnątrz nie powinno się dostać.

Chyba że:

ich struktura jest naruszona (...)
kiedy ulega osłabieniu te wiązania pomiędzy włóknami ("zaprawa murarska" )osłabiają się
- może tak zdarzyć się choćby w wyniku urazu...


(...) podobnie ma się sprawa wspomnianych przez Ciebie infekcji grzybicznych.Tutaj struktura paznokcia naruszona jest wskutek ataku grzybka (nie od dzis wiemy,że paznokcie zaatakowane grzybicą są bardzo kruche), zatem powstają również pewnego rodzaju luki pomiędzy włóknami keratyny i wtedy preparaty przeciwgrzybiczne mają szansę wniknać w paznokieć

Większość leków tradycyjnych (antymikotyków) charakteryzuje się tym, że nie mają one zdolności do penetracji keratyny paznokcia, dlatego często miejscowe leczenie grzybicy paznokci jest nieskuteczne.
Dopiero ostatnio badania doprowadziły do opracowania "systemów przezpaznokciowego uwalniania leków" (są to leki nowej generacji, co za tym idzie, droższe..., ale i dużo skuteczniejsze).
Nawet zatem uszkodzona przez grzybki płytka paznokciowa wcale nie jest tak łatwo przepuszczalna.

Darianko - zatem Twoje wyjaśnienie na "chłopski rozum" , jest jak najbardziej OK.
Ale się rozpisałam...



Darianna - So sie 12, 2006 11:10 pm
Dziewczynki,powstał tu bardzo,bardzo mądry temat



Paula - N sie 13, 2006 7:05 am
Prosimy wiĂŞcej takich tematów



kropka - N sie 13, 2006 12:36 pm
Jestescie kochane. Dzieki. Darianna, mimo, żem biolog to wiesz, że jakoś nie połączyłam tych faktów. A powinnam.. Dzięki za naprowadzenie na właściwy tok myślenia. Taki miałam cel zaczynając ten temat, bo na prawde spojrzenie na jedna sprawę z kilku stron daje dopiero pełen obraz. Mój przydługi wywód to próba łączenia ze sobą pewnych faktów. Amanda dzięki za tak szczegółowe info i proszę o więcej. Dużo się dowiedziałam i po części to jest to czego szukałam.
Czytałam pewnie o tych nowszych lekach, stąd moje wątpliwości. To chyba raz na zawsze rozwiązuje sprawę przepuszczalnych paznokci Sądzę, że Twoje wykłady z racji specjalizacji będą cennym źródłem w tym temacie. Sądzę, ze zadna z nas się nie obrazi jak usłyszy coś setny raz, ale dla kogoś kto czyta forum i akurat tego nie wie będzie to cenna lekcja.
Ostatnio nurtuje mnie proces wzrostu paznokcia, a doczytałam się pewnych znowu sprzecznych info i proszę jeżeli ktoś coś ma niech się dzieli:)
Pozdrawiam i dzięki Wam jeszcze raz



Darianna - N sie 13, 2006 3:18 pm
a jakie miałas sprzeczne info Kropuchna?
Ja wiem tyle,że nowe pazurki of kors "wyrastają" z macierzy,a własciwie wygląda to tak,że macierz zawiera specjalne komórki,które się stale pomnażają.Młode komórki wytwarzają bardzo dużą ilość keratyny i przechowują ją wewnątrz siebie(ze tak się wyrażę),a kiedy jest jej juz bardzo dużo to komórka powoli przestaje ją wytwarzać i obumiera.Nowopowstające,młode komórki "wypychają" na zewnątrz te stare,obumarłe oraz wyprodukowaną przez nie keratynę i tak oto mamy pazurka



kropka - N sie 13, 2006 6:23 pm
Dokładnie chodzi mi o to, czy paznokieć może rosnąć z łoża "w górę", czy tylko całość tego wzrostu jest w macierzy. Wiem tyle, ze są udokumentowane przypadki takiego wzrostu paznokcia "w górę", patologiczne oczywiście. A mi chodzi o to czy jest to całkowicie wykluczone w przypadku normalnego paznokcia. W jednym opracowaniu czytam, że częściowo łoże ma taką z zdolność, w innym, że jest to tylko działalność macierzy. Z tego co wyczytałam wynikałoby, że grubość paznokcia zależy od wielkości i stopnia nachylenia macierzy w kieszonce, a nie działalności łoża,a jeżeli już to miałoby ono znikomy udział w przyroście paznokcia na grubość. Więc jak to jest?



Darianna - N sie 13, 2006 8:10 pm
Kropeczko,na logikę biorąc,to nie ma możliwości aby łożysko miało wpływ na grubość wyrastającego już paznokcia ale możliwe jest wg.mnie aby miało pośredni wpływ na kształt paznokcia.
Na grubośc wpłynąc nie może,bo cały proces tworzenia się paznokcia zachodzi w macierzy,jednakze łożysko może mieć wpływ na kształt paznokcia,bo np.uszkodzenie go moze powodować jego deformację-np.gdy paznokieć ulegnie uszkodzeniu mechancznemu i trwale uszkodzimy łożysko,a także często obserwujemy takie zjawisko np,przy paznokciach obgryzionych,gdzie wskutek podjadania paznokci,łożysko skraca się a paznokieć zaczyna rosnąc do góry.
Ja wiem o którym mówisz opracowaniu(ze ściąga.pl prawdopodobnie),gdzie wg autora za przyrost paznokcia odpowiada hyponychium ale ja się z tym niezgodzę.
Hyponychium to łacińska nazwa obrąbka podpaznokciowego i jak sama nazwa wskazuje jest to wystający fragment skóry wystający spod paznokcia.
Wolny brzeg paznokcia jest już wytworem martwym,dawno już zrogowaciałym,zatem nie widzę tu logiki.Paznokcie już zrogowaciałe nie mają możliwosci przyrostu "na grubość" bo jest to możliwe tylko w początkowej fazie zwrostu paznokcia,a to już jak wiemy-odbywa się w macierzy.



kamilka - N sie 13, 2006 9:00 pm
No właśnie ciekawi mnie jak to z tą grubością jest.

Mój pazurek na kciuku sobie odrasta, i jak go tak oglądam to wydaje się dużo grubszy (na łożysku) potem przeciez wolny brzeg jest taki cieniutki a ten mój to na dużo grubszy wygląda. Co się dzieje z tą grubością? Chyba muse poczekać aż odrośnie całkiem. czy bedzie taki gruby czy zrobi się normalny
jakoś mi nie pasuje żeby się robił cieńszy wraz z długością
A przy uszkodzeniu tak jak Daria pisze odrasta zniekształcony i pofałdowany (przynajmniej mój)

Tak dla zobrazowania:
Czarny- palec
czerwony- łożysko nieprzykryte jeszcze przez paznokieć
niebieski- odrastający paznokieć


Może to ma się nijak do tego co dziewczyny piszą ale mnie to intryguje
_________
jak sie wepchałam z tym postem ni w 5 ni w 10 to go usuńcie



Darianna - N sie 13, 2006 9:11 pm
Kamilka ale łożysko nie jest płaskie to taka jakby dolinka



amanda - N sie 13, 2006 9:40 pm

Dokładnie chodzi mi o to, czy paznokieć może rosnąć z łoża "w górę", czy tylko całość tego wzrostu jest w macierzy. (...) mi chodzi o to czy jest to całkowicie wykluczone w przypadku normalnego paznokcia. W jednym opracowaniu czytam, że częściowo łoże ma taką z zdolność, w innym, że jest to tylko działalność macierzy. Z tego co wyczytałam wynikałoby, że grubość paznokcia zależy od wielkości i stopnia nachylenia macierzy w kieszonce, a nie działalności łoża,a jeżeli już to miałoby ono znikomy udział w przyroście paznokcia na grubość. Więc jak to jest?
Wg mnie za grubość paznokcia odpowiada, tak jak napisałaś, przede wszystkim stopień nachylenia macierzy w kieszonce. Oczywiście, za to znowu odpowiadają nasze geny (podobnie jak za grubość i gęstość włosów), wiek i płeć - panowie mają płytkę grubszą niż panie.

Wiem tyle, ze są udokumentowane przypadki takiego wzrostu paznokcia "w górę", patologiczne oczywiście.
Tak, wzrost "w górę" a może raczej "wypychanie" paznokcia do góry z toru jego wzrostu (czyli tej 'dolinki' - łożyska), ma miejsce najczęściej w przypadkach - jak napisała Darianka - uszkodzenia łożyska, przeważnie w sposób mechaniczny. Opisano też przypadki 'niefajnie' umiejscowionych czerniaków czy też brodawek (podpaznokciowo, na łożysku), wtedy paznokieć też wyrasta w"w górę".

Kamilko, paznokieć - tak już jest - najgrubszy jest w okolicy macierzy, stopniowo cienieje ku brzegom. Można powiedzieć, że stopniowo, w kierunku wolnego brzegu, komórki coraz bardziej się "sprasowują" - stąd wolny brzeg jest cieńszy. Jeżeli paznokietek był natomiast uszkodzony, to... hmm... miejsce uszkodzenia najpewniej zrośnie, a potem 'nowy' paznokieć będzie miał taką grubość jak zwykle.



kamilka - N sie 13, 2006 9:42 pm
dolinka.... hmmmm no na początku to faktycznie on taki wklęśnięty był...
to jak to jest z tym rosnącym pazurkiem? on sie potem robi cieńszy?
Bo przecierz całą "dolinkę" wypełnić musi. -> a paznokieć naturalnie wklęśnięty nie jest.
Z tego wnioskuję że on ma swoją grubość. A na wolnym brzegu jest cieniutki
chyba gmatfam już... najwyższa pora iść spać

No tak, uprzedziłas mnie z wysłaniem postu
I zarazem odpowiedziałaś na pytanie którego nie zdążyłam zadać



zoska05 - Pn sie 14, 2006 11:41 am
A mnie się raz zdarzyła klientka, której wszystkie małe paznokcie od stóp rosły pionowo w góre.Pierwszy raz coś takiego widziałam.Ona powiedziała że zawsze takie miała.Zastanawiało mnie to, ale teraz wiem że to patologia



kropka - Pn sie 14, 2006 12:45 pm
Dzięki Dariannko, właśnie tam to wyczytałam, a chodząc po innych stronach w tym i na PubMedzie nie znalazłam nic o wzroście z łożyska. Może źle się znowu wyraziłam z tym "w górę", chodzi mi o to czy łoże ma jakąkolwiek (nawet ograniczoną w czasie lub przestrzeni:)) zdolność przeprowadzania podziałów komórkowych. Ale moja nieścisłość "wyciągnęła" nowy temat
Z tym hyponychium też mi coś nie pasowało i tu wytłumaczcie mi, czy hyponychium to nazwa żywej skóry (taki wałeczek widoczny po ścięciu?), czy "skórki - błonki" (nie wiem jak to nazwać:/) przez nie wytwarzanej?
Gdzieś na amełykańskiej stronie wyczytałam, ze usuwa się hyponychium przy zabiegach manicure, a jezeli jest tak jak mysle, ze to zywa część to.. ładne tam mają zabiegi..



amanda - Pn sie 14, 2006 1:30 pm

wytłumaczcie mi, czy hyponychium to nazwa żywej skóry (taki wałeczek widoczny po ścięciu?), czy "skórki - błonki" (nie wiem jak to nazwać:/) przez nie wytwarzanej?


Hyponychium jest to obrąbek naskórkowy podpaznokciowy, widoczny - jak nazwa wskazuje- pod wolnym brzegiem paznokcia.

To co wycinamy/odsuwamy przy zabiegu manicure to eponychium, czyli obrąbek naskórkowy okołopaznokciowy (lub po prostu obrąbek naskórkowy). Znajduje się wokół paznokcia - przy części proksymalnej płytki, tzn. przy wale paznokciowym. Potocznie to o eponychium właśnie mówimy "skórka". Okazuje się, że i ten - jak napisałaś - wałeczek, i ta "błonka" to właśnie eponychium (wg budowy anatomicznej).



zoska05 - Pn sie 14, 2006 1:47 pm
No jestem pod wrażeniem waszej wiedzy.



amanda - Pn sie 14, 2006 4:16 pm

Gdzieś na amełykańskiej stronie wyczytałam, ze usuwa się hyponychium przy zabiegach manicure, a jezeli jest tak jak mysle, ze to zywa część to.. ładne tam mają zabiegi..

Hi hi hi, jak oni tam w USA usuwają hyponychium, to współczuję klientkom...



kropka - Pn sie 14, 2006 5:08 pm
Dzięki Amanda
Darianna śliczne zdjątko



Darianna - Pn sie 14, 2006 7:04 pm

Gdzieś na amełykańskiej stronie wyczytałam, ze usuwa się hyponychium przy zabiegach manicure, a jezeli jest tak jak mysle, ze to zywa część to.. ładne tam mają zabiegi..

Kropuchna a nie pomyliłas czasem dwóch pojęć?

Może tam pisano o pterygium ?
Pterygium to ta cienka błonka porastająca paznokieć,którą owszem,podczas manicure usuwa się
Więc jak tam było? Hyponychium czy Pterygium?;)



kropka - Pn sie 14, 2006 8:35 pm
Jak znajde tą stronkę to jeszcze sprawdzę..



kropka - Śr sie 16, 2006 9:35 am
No tak, znalazłam tę stronkę...Pomyliło mi się...tylko nie chodziło o pterygium, ani o hyponychium z resztą , a o coś co nazywają "solehorn", ale nie mogę odszukać polskiego odpowiednika..Wydaje mi się, że chodzi o tę "błonkę" pod paznokciem i ją się chyba usuwa?. Przepraszam Was za błąd..i dzięki Darianna za czujność Następnym razem sprawdzę zanim napiszę, żeby nie robić bałaganu..



amanda - Cz sie 17, 2006 10:05 am
Kropko,nie wiem, czy to akurat ta stronka, o której mówisz, ale wpisałam w google "solehorn" i mi ją 'wyrzuciło':
http://www.hooked-on-nails.com/navigation.html
Wczoraj calutki wieczór czytałam... Tyyyle fajnych informacji!!!

I tam rzeczywiście jest o 'solehorn', pterygium, hyponychium... Normalnie chyba o wszystkim Muszę dokładnie to sobie przetłumaczyć, wtedy spokojnie "wymyślimy", co to ten 'solehorn' (faktycznie napisane, że to coś pod paznokciem... )



kropka - Cz sie 17, 2006 5:24 pm
Tak to ta stronka:) I z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl