Odpadające paznokcie
aniadominik - Cz paź 04, 2007 11:15 am
Dziewczyny nie mogę znaleźć na naszym forum tematu, który rozwiązał by mój problem.Jeżeli takowy przeoczyłam to proszę podajcie mi link
Problem wygląda tak: mam trzy klientki ,które pracują w sklepach i codziennie maja styczność z kasą fiskalną.Każdej z nich bardzo niszczy sie pazurek na palcu wskazującym u prawej ręki,który non stop jest używany do wciskania klawiszy na kasie.Żel praktycznie w całości odkleja sie od naturalnej płytki.Przedłużony paznokieć trzyma się od momentu linii stresu. Wszystkie pazurki wykonuje na formie. Bardzo mnie zastanawia dlaczego tak się dzieje. Nie mam pojęcia jak temu zapobiec. Sama codziennie siedzę godzinami przed komputerem klepiąc w klawisze i nigdy nie miałam takiej sytuacji. Z góry dziękuję za pomoc
villemo - Cz paź 04, 2007 11:23 am
moze poprostu tym klientkom mocniej wzmacniaj linie stresu? bo od tego walenia w kase- a moga ta robic bez wyczucia- moze poprostu im pekac żel...
ja bym poprostu troszke grubsze im robila pazuki by byly bardzej wytrzymale...
czarnulka780 - Cz paź 04, 2007 12:30 pm
ja tez pracuje na kasie i nic z moimi sie nie dzieje bo trzeba umiec wbijac te klawisze.... a jak one wala z calej sily.....
aniadominik - Cz paź 04, 2007 5:07 pm
Żel nie pęka tylko odchodzi od naturalnej płytki w całości tak jak bym przykleiła sztucznego paznokcia z kiosku i po jakimś czasie zaczął sie odklejać od strony skórek.Robiłam już grubszego tego paznokcia i dalej ten sam efekt.A wszystko możliwe, że wala w tą kasę ile da rade i same są sobie winne a ja zachodzę w głowę jaki popełniam błąd
villemo - Cz paź 04, 2007 5:50 pm
a moze one podwazaja jakos te pazurki skoro odchodzi calkowicie... przez naciskanie koncówki?
sama nie wiem...
PaweÂłeczek - Cz paź 04, 2007 9:54 pm
aniadominik a czy uzywasz wszystkiego z jednej firmy??..glownie chodzi o primer. Pytam dlatego ze mialem identyczny problem z pazurkami mojej klientki...tyle ze ona dłubala w pazurkach...tzn wbijała sobie paznokiec pod paznokiec i z biegiem czasu zel sie oddzielał od brzegu nat. pazurka
Wina jednak była po mojej stronie bo uzywalem primera ktory nie pasował do reszty produktów...w momencie kiedy kupilem primer SPN problem zniknal...klientka nadal dłubie w pazurkach ale nie ma szans zeby cos sie oddzieliło
aniadominik - Pt paź 05, 2007 9:19 am
Wszystkie preparaty jakich używam są z SPN. Ja też mam manie wbijania paznokcia pod paznokieć i jeszcze ani jeden z tego powodu nie odpadł.
ANAN7 - Pt paź 05, 2007 9:22 am
Pytanko, czy jak mam primer z spn a żeli używam spn i sf to czy połączenie właśnie z sf będzie dobre? Może ktoś tak pracuje?
Gocha - Pt paź 05, 2007 7:27 pm
sf - to sunflowers? Jeśli tak to ja czasami nakładam taki żel zmrożony lód dla lepszych efektów błyszczących i wszystko jest oki! Nigdy nic mi się nie stało z pazurkami..
aniadominik - Cz paź 11, 2007 7:40 pm
I dalej nikt mi nie pomógł Pewnie sama muszę znaleźć jakiś sposób na to
ANAN7 - Cz paź 11, 2007 7:46 pm
Może źle przygotowałaś płytkę paznokcia... musisz bardzo starannie zmatowic płytkę, dobrze odtłuścić, primer na 100%. Możesz dwa razy odłuszczać i dawać primer dla pewności. Gruba warstwa na pewno Ci nie pomoże.
Darianna - Cz paź 11, 2007 7:48 pm
I dalej nikt mi nie pomógł Pewnie sama muszę znaleźć jakiś sposób na to
ania,pogadamy 26tego
klaudia - Cz paź 11, 2007 9:21 pm
Pytanko, czy jak mam primer z spn a żeli używam spn i sf to czy połączenie właśnie z sf będzie dobre? Może ktoś tak pracuje?
ja tak pracuje z żelami z sf np. daje z spn primer potem cienką warstę budujacego na naturalka oraz tips / szkielecik na formie potem kamuflaż i znów budujący i nabłyszczający
wszystko trzyma się idealnie
aniadominik - N paź 14, 2007 11:48 am
Może źle przygotowałaś płytkę paznokcia... musisz bardzo starannie zmatowic płytkę, dobrze odtłuścić, primer na 100%. Możesz dwa razy odłuszczać i dawać primer dla pewności. Gruba warstwa na pewno Ci nie pomoże. Wszystkie czynności wykonuje bardzo dokładnie
Eter-ka - Pt mar 14, 2008 7:10 pm
Odkopuję temat bo przeżyłam swój pierwszy zawód.... Niedawno robiłam pazurki żelowe na formie kolezance, która czasem obgryza. 2 tygodnie noszenia i wszystkie odleciały! Totalna porażka.... jestem zaskoczona, bo moje pierwsze "kulfony" zrobione innej pani trzymaja sie już piaty tydzień i zero jakichkolwiek zapowietrzeń. paznokcie wołają już o odnowe a pani nie widzi potrzeby, bo przeciez tak dobrze sie trzymaja... Kolejne paznokcie u innej pani- obgryzaczki tez trzymaja sie rewelacyjnie. A u tej jednej poodlatywały wszystkie Paznokcie odleciały przy przeczesywaniu włosów, podczas telefonowania i kąpieli, bez ostrzeżenia, bez podpowietrzeń. Technicznie robię wszystko identycznie, bardzo dokładnie odsuwam skórki, matowię i odtłuszczam, 2 razy primer. Czyżby trafiła mi sie klientka z nielicznej grupy nietolerujących żelu? Kolezanka jest chetna do poeksperymentowania i prosi o ponowne założenie pazurków. A ja pewnie przez tydzień nie bede spokojnie spała, próbując docieć gdzie tkwi haczyk....
Jaguar - Pt mar 14, 2008 9:17 pm
Eter-ka jeżeli faktycznie wszystko zrobiłaś dokładnie tak jak napisałaś i nie popełniłaś błędu to może ona jest faktycznie problemowa ale może być jeszcze inna przyczyna,jak trzymała rączki w lampie to może tam sobie nimi stukała,ruszała i w ten sposób poruszyła formy.
Eter-ka - Pt mar 14, 2008 9:50 pm
Wypytam dokładnie, ale watpie że dojde przyczyny. Czy myślicie, że przyklejenie nastepnym razem tipsów coś zmieni? Byłabym skłonna doszukiwac się błędów technicznych, gdyby nie fakt, że pozostałe moje prace mają sie znakomicie. Cóż... chyba nie pozostaje mi nic innego, jak spróbować jeszcze raz
mamma - So mar 15, 2008 9:35 am
Zapytaj, czy Pani ma tarczycę, lub czy miała może znieczulenie zewnątrzoponowe, opercaje przez ostatnio pół roku.... ? Jeżliby mocno obgryzała, to pierwsze dopełnienie trzeba zrobic szybko po 1,5- 2 tyg... ALe skoro piszesz, że nie zjadała mocno... Może ma pazurki typu skocznie? Czasem się zdarza, ze take skoczniowe nie trzymają sie na formie. Mnie się to nie zdarzyło, skocznie tez przedłuzam na formie. Jeśli chodzi o ogryssssski to ja sie jeszcze nie odwazyłam i sie raczej nie odwaze wykonac usługi na tipsie ... Ale wiem, że dziewczyny robia na takim bez kieszeni i ponoc jest ok. Jak sie jej zel nie trzyma to moze metoda combo, lub sam akrylek .
A masz zdjęcie paznopkci tej Pani przed założeniem żelu?
Eter-ka - So mar 15, 2008 10:32 am
Paznokcie nie są skoczniami, dlatego pomyslałam o tipsach. Ale skoro odradzasz... Dziewczyna ma 22 lata, nie bierze leków, nie choruje. Być może coś majstruje, ale zauważyłabym w pracy, że sa podpowietrzenia... Może faktycznie spróbuję samego akrylu. To fotka paznokci (już się nimi zdążyłam pochwalić w innym dziale). Widać troche paznokcie "przed"
Veronique - So mar 15, 2008 2:15 pm
Eter-ka jeśli nie stosujesz primera kwasowego, to na tej klientce koniecznie sprubój, to pomaga, przy problematycznej płytce (może ta taka jest) .
ewadaniel - Pt mar 21, 2008 8:08 pm
Hey.Ja mialam podobny problem do Twojego z tymze zel odchodzil od naturalnej plytki od koncowek. Problem wyeliminowalam primerem
Aga36-36 - Pt mar 21, 2008 8:31 pm
Eter-ka mam taki sam problem ze swoją kolżanką po tygodniu do dwóch spdają jej tipsy ,kładę odtłuszczacz,primer kwasowy i bezkwasowy ,przykładam się do nich bardzo. Głupio mi wobec niej,szukam przyczyny i nie potrafie rozwiązać problemu.Najlepsze jest to że na początku kładłam jej żelki innej firmy i tamte trzymały się bez zarzutu więc może wina leży po str żelu...?czy to możliwe?[/list]
Eter-ka - Pt mar 21, 2008 9:00 pm
Używam tylko SPN -u, primer kłade kwasowy, dwa razy. Jestem umówiona z ta k0lezanka, teraz zrobię akryle. Mam nadzieje, ze tym razem się uda. Druga kolezanka, po 3 tygodniach noszenia tez "zgubiła" pazurki. Niby same odleciały, ale przyłapałam ja jak skubała spinaczem biurowym. Czyli nie zawsze można wierzyc w zpewnienia, że pazurki odlatują same.
Veronique - So mar 22, 2008 4:01 pm
Dziewczyny pazurki robione SPN-kowymi żelikami nigdy same nie odpadają, poprostu nie ma takiej mozliwości.
karolka21 - Wt mar 25, 2008 2:14 pm
ja mam jeszcze gorszy problem i tez nei wiem co zrobic mianowicie mam klientke, ktora ma bardzo krotka plytke paznokcia i w dodotaku obgryzala raz zrobilam jej paznokcie zelowe i powiedziala mi ze po okolo 2.5 tygoniach je 2 odpadly no to powiedzialam jej ze przy krotkich trzeba co 2 tygodnie poprawiac bo inaczej jej poodpadaja ok zrobilam jej 2 raz tym razem zostawilam cale kieszonki od tipsa i dobrze je spilowalam zeby nie przeklraczaly 60 % plytki paznokcia, i znowu to samo pisze do mnie po 2.5 tygodniu ze jej odpadly i co ona ma zroci bo wyg;ada jak debil a ja nie umiem jej pomoc bo robie jej tak samo jak innym dziewczyna i tylko z jej pazurkami cos sie dzieje innym trzymja sie jak skala a doda ze chcialam jej zrobic na formy to nie chciala tez sie doszukuje co robie zle ale nic nie widze moze to wina jej paznokci ?? juz sama nei wiem
anda - Wt mar 25, 2008 2:22 pm
Na takie paznokcie naprawde najlepsza jest forma. Jesli klientka nadal nie da sie przekonac, zrob jej chociaz jednego na forme, zeby zauwazyla roznice. Jesli chodzi otipsy, moze sprobuj je pilowac w rant, w litere V, aby boczki zalapaly a wiekszosc plytki na srodku byla bez tipsa. Mozna takie tipsy z rantem rowniez kupic, jednak nie zawsze mozna kieszonke dociac, bo rant sie wtedy zmniejsza,najlepiej jak rant wypilujesz sama.
piska - Wt mar 25, 2008 2:27 pm
wydaje mi sie, ze forma bylaby najlepsza.. sprobuj przekonac ta Pania
karolka21 - Wt mar 25, 2008 2:50 pm
no wlasnie tylko nei wiem czy ona do mnie jeszcze przyjdzie niestety jest to jedna z takich osob ktora chodzi od jednej dziewczyny do drugiej i chce tylko i wylacznie na tipsa dodam jeszcze ze jeto to 30 ktora robi sie na 15 bez urazy dla nikogo, ale jest straszna! Chyba zrezygnuje z tej Pani bo ostatnio tak sie wkurzylam po rozmowie z nia ze az miala ochote porzucic pazurkowe krolestwo
piska - Wt mar 25, 2008 3:01 pm
no bywaja i tacy ludzie xD jesli przyjdzie to sprobuj ja przekonac, ale jesli sie nie da to niech idzie do innej dziewczyny, bo w koncu lata od jednej do drugiej a Ty sie tak nie denerwuj :*
tynka - N maja 11, 2008 7:53 pm
Dziewczyny mam straszny problem Robię mojej przyjaciółce pazurki i kurcze nie ma takiego przypadku zeby nic sie z nimi nie stalo:( Ma baaardzo malutką płyteczke - mikro ( całe rączki ma drobniutkie) , do tego obgryzała kiedyś, pozatym jest okropnie płaska. Z podłożeniem formy musze się namęczyc 2 razy dłużej niz zwykle. Ostatnio zrobiłam jej szpicki, nie bardzo długie (sa w mojej galerii-niebieskie) no i po tyg odpadły jej 2 pazurki, w nastepnym kolejne 2 ( Były to akrylki ( w całości SPN )
Dodam że nigdy mi się nie zdarza zeby pazurki komukolwiek odpadały! Zapowietrzać też się nie zapowietrzają prawie wogole ( tylko w sporadycznych wypadkach u nowych klientek). Potrafię nosić swoje długie paznokcie przez 6-7 tyg bez uzupelniania i nic sie z nimi nie dzieje.
Kiedyś robiłam jej żelki i było to samo:( przyszla do mnie nawet na dorobienie jednego paznokietka, po zrobieniu jak już wychodziła przy zakładaniu buta jej odpadł!
Dziewczyny błagam pomóżcie mi bo nie wiem już co mam robic:( Ona pracuje w salonie pieknosci w jedym z warszawskich CH i tam wszyscy zachwycaja sie jej paznokciami ( w tym salonie jest 6 stanowisk paznokci) a teraz taka klapa, jest mi okropnie wstyd Pomożcie:(
Qrtyna - N maja 11, 2008 8:18 pm
Tynka a może ta Pani zalicza się do tych 5% ludności nietolerujących niczego na pazurkach ? Ja miałam podobną sytuację - żel odpadał w ciągu tygodnia - stwierdziłam, że poprawki nie mają sensu więc poleciłam akryl. I o dziwo nic się nie dzieje, nawet malutkie zapowietrzonko !
W Twojej sytuacji winiłabym jednak płytkę , zakładając, że Ty wszystko robisz prawidłowo.
A może spróbuj 2 razy nakładać primer ?
Albertyna - N maja 11, 2008 8:32 pm
Tynko, nie wiem jakiej długosci zrobiłas te szpice, ale przy króciutnkich, zwłaszcza kiedyś, badx obecnie obgryzanych panokciach staramy sie nie przedłużać zbyt woele, bo pazokie nie beda stabilne- na zbyt krótkiej płytce bedzie zbyt duze przedłuzenie.
tynka - N maja 11, 2008 9:34 pm
Albertynko to są te szpicki :
Qurtynko daje primer 2x , dokładnie usuwam skoreczki z plytki, dokladnie matowię, nie wiem juz co mam robic:(
Zrobię jej teraz króciutkie i zobaczymy co bedzie, chociaż lubi kolorowe pazurki i jest jedna z niewielu osob na ktorych mozna się "wyszalec"
Albertyna - N maja 11, 2008 9:52 pm
Wygladaja slicznie! Niestey, długośc nie ta.... Przydługie. Masa musi miec sie na czym trzymac, gdzy przedłuzymy zbytnio króciuteńkiego paznokietka może źle sie trzymac, bo nie bedzie zachowana rwnowaga.
karolka21 - Pn maja 19, 2008 8:58 pm
Dziewczynki mam problemik :/ Mam klinetke , kotre miala wczesniej zalozone pazurki u kogos innego i okazalo sie ze jej wszytskie poodpadaly i naturalne pazurki miala pekniete w poprzek :/ Zrobilam jej na forme za pierwszym razem sie trzymaly idealnie, i teraz zakladalam jej 9 dni temu i wlansie napisala mi sms ze odpadly jej 'same' pazurki a kciuk jest uszczerbiony po boku. Dodam, ze moze forma nie jest moja mocna strona ale jest to pierwsza klientka, ktore narzeka mi ze paznokcie same jej odpadaja :/ Kurcze powiedzialam jej ze ma przyjsc i jej poprawie za free, ale nie wiem juz jak jej mam zalozyc te paznokcie zeby jej nic sie nie stalo, szczegolnei ze ona wykonuje prace fizyczna i non stop pracuje raczkami, rozwieszajac roznego rodzaju, przescieradla, obrusy rece maja non stop kontakt z woda czy to moze miec jakis zwiazek, ze pazurki sa wilgotne i dloatego jej 'odpadly'??
jagódeczka - Cz maja 22, 2008 7:50 pm
no to zależy... jak przychodzi do Ciebie prosto z tek mokrej pracy to możliwe, że jeszcze nie obeschły. Moja ulubiona klientka w sobotę w pilnej sprawie udała sie do ubikacjii. miała już prawą dłoń zapazurkowaną a lewą przygotowana... i postanowiła umyć sobie ręce, co jest naturalnym odruchem po klopiku... I sobie umyła.... i teraz codziennie dokładamy jednego bo lecą jak bociany na wiosnę:)
a te pęknięcia to już zrosły czy są jeszcze? bo jak są to może tamtędy jej wilgoć podchodzi.. tak sobie rozmyślam...
chmurka_1985 - So maja 24, 2008 11:36 am
kurcze ja tez mam ten problem ze pracuje w sklepie i tez zdarza mi sie ze mi odpadaja paznokcie. Najpierw myslalam ze odpadaja mi bo zle piluje plytke albo ze primer albo co ale zauwazylam ze one nie odpadaja mi gladko to znaczy ze zrywaja ze soba kilka warstw plytki. Ja nie moge zmienic pracy ale musze przyznac ze czasem jak przykrochmale w cos to az mi sie ciemno robi przed oczami i pudelka i takie pierdoly i nie ma co one po prostu sobie zrywaja sie z miejscowki i na wagary!!! W zwiazku z tym mam prosbe o porade ..czy to mozliwe ze pazurki zelowe sparwdziliby sie u mnie lepiej? ktos mi podpowiedzial ze zele moga byc bardziej elastyczne i jestem chwilowo w kropce a nie chcialabym K@rci juz zameczac bo biedna juz pewnie mam mnie dosyc. Dzieki
piska - So maja 24, 2008 12:49 pm
chmurko juz gdzies bylo kiedys ze zele sa wytrzymalsze do tego typu pracy tzn pukanie w kase fiskalna itp.
maÂła86 - So maja 24, 2008 5:40 pm
Dziewczyny pazurki robione SPN-kowymi żelikami nigdy same nie odpadają, poprostu nie ma takiej mozliwości. O taaak, to prawdziwe "terminatory'
Sylwia Pfajfer - So maja 24, 2008 11:36 pm
Dziewczyny pazurki robione SPN-kowymi żelikami nigdy same nie odpadają, poprostu nie ma takiej mozliwości. O taaak, to prawdziwe "terminatory'
jagódeczka - So maja 24, 2008 11:41 pm
ktoś tu przypunktował
maÂła86 - N maja 25, 2008 7:24 am
ktoś tu przypunktował
ewelinka_m - N maja 25, 2008 6:56 pm
to i ja sie zapytam: jak sobie poradzic z rączkami które si ebardzo pocą? pazurki sa malutkie i rosna do góry, zawsze na zyczenie robie najdłuższe jakie w tym przypadku sie da i trzymaja sie ok 2 tyg... tyle ze rączki nie pocą się tak ze sa wilgotne...z nich sie po prostu leje... ostatnio robiłam tak ze kazdego z osobna osuszałam + odtłuszczavcz + prim i tak do kazdego paluszka...macie na to jakąś rade? i przypadek nr : na 10 palców zawsze do uzupełnienia dotrwaja 4 - zawsze te same- małe i serdeczne- wypróbowałam chyba wszystkie mozliwe opcje ( z gratisowym robieniem pazurków włącznie) i nic.... pani która je nosi jest bardzo chętna pazurkom i sie nie zraza, ale ja juz nie mam siły... czy to mozliwe ze to dlatego ze ona pracuje sprzątając???? bo ja juz nie wiem (
anna12261 - Pn maja 26, 2008 5:58 am
Myślę,że praca,którą wykonuje ta Pani ma znaczenie,bo jej paznokcie częściej są narażone na urazy,nie mówiąc już o bardzo częstym moczeniu rąk,detergentach... Ja mam koleżankę,której pazurki też są malutkie i rosną w górę (tzw.skocznie) i bardzo często dochodzi do "awarii". Często się łamią,podpowietrzają i rzadko się zdarza,żeby do odnowy dotrwały wszystkie. O uzupełnieniu nie ma mowy. Zazwyczaj robimy nowiutkie...
anda - Pn maja 26, 2008 7:47 am
Mi rowniez ostatnio zdarzyla sie klientka z nadpotliwoscia dloni i po dwoch dniach podchodzilo jej powietrze. Postanowilam zrobic jej dwa pazurki, jeden z podstawa z akrylu, wykonczony clearem i nablyszczony naturalem, aby ladnie wchwycil okolice lini wlosa, drugi zas z base gel, clear gel i rowniez nablyszczonu naturalem. Prosilam aby przyszla za dwa dni, oba pazurki trzymaly sie swietnie i postanowilam poprawic jej reszte wlasnie uzywajac base gel. Bardzo wazne jest tez odtluszczenie dloni, odtluscilam cleanerem, clean&prep'em, 2x primer kwasowy i 1x primer bezkwasowy i pozniej juz base gel, clear gel i natural nail, wszystko trzyma sie dobrze. Mozliwe rowniez, ze panie z problematycznymi plytkami beda potrzebowaly odnowy maksymalnie juz po 3 tygodniach, a nie jak reszta klientek miedzy 3 a 5 tygodniem, warto klientce zwrocic na to uwage
ewelinka_m - Pn maja 26, 2008 1:52 pm
szkoda ze nie robie zęlu....
Albertyna - Pn maja 26, 2008 3:34 pm
Ewelinko, ale opisaną metodę starannego odtłuszczania możesz zastosowac rwniez przy akrylach.
ewelinka_m - N cze 01, 2008 12:17 pm
wydaje mi sie ze starannie odtłuszczałam.. , u pani która sprząta to prim 2x to juz standard, tylko własnie pomyslałam ze moze gdyby dawac na to jeszcze bezkwasowy na koniec byłoby lepiej? ten primerek ma takie własciwosci? jeszcze go ni emam ale jutro składam zamówienie wiec moze sie skuszę, zawsze sie troszke go bałam , bo on delikatnieszy jest, a dziewczyny zawsze chcą zeby sie mocno trzymały pazurki..
angel - Pn cze 02, 2008 7:54 am
no wÂłaÂśnie,ja mam ten sam problem.RobiĂŞ tylko akryle.WiĂŞkszoœÌ moich klientek pracuje przy sprzÂątaniu,wszystkie proszĂŞ o zakÂładanie rĂŞkawiczek. I u niektórych po 4 tygodniach nie ma sladu powietrza,a u innych juÂż po 3 pazurki sÂą wÂłaÂściwie do caÂłkowitej odnowy. Nie wiem juÂż czy jedne noszÂą te rĂŞkawiczki a inne tylko mówiÂą,Âże noszÂą? poradÂźcie czy 2x kwasowy i 1x bezkwasowy cos tu pomogÂą?
misiu235 - Pn cze 02, 2008 12:47 pm
Napewno musisz je dobrze zmatowić, odtłuścić i położenie tych primerów napewno nie zaszkodzi. A dajesz bazę? Ja daję i no problem
Ma-dzia - Wt cze 03, 2008 5:57 am
ja już przestałam wierzyć w "odpadające paznokcie" Nie ma takiej mozliwości, zeby paznokcie same z siebie odpadły, a już na pewno nie z dnia na dzień. Zawsze jest jakas przyczyna a przeważnie zaczyna sie od uderzenia albo moczenia w detergentach. Paznokcie w szczególności nie lubią mleczek do czyszczenia typu cif jeżeli jesteście przekonane, ze robicie wszystko tak, jak powinno byc, nie dajcie sobie wmówic, że pazokcie tak po prostu "odpadają" .
angel - Wt cze 03, 2008 6:11 am
no wÂłaÂśnie Ma-dzia ma chyba racjĂŞ.Przypadek z ostatniej chwili: w ÂśrodĂŞ robiÂłam pazurki,w piÂątek spotkaÂłam tÂą dziewczynĂŞ w przedszkolu pytaÂłam czy wszystko oki i powiedziaÂła,Âże jak najbardziej wszystko super a w sobotĂŞ popoÂłudniu dzwoni do mnie,Âże dramat,bo wszystko jej siĂŞ popodpowietrzaÂło I to jedna z tych co twierdzÂą,Âże w rĂŞkawiczkach nawet gotuje WytÂłumaczcie mi czy to normalne jest?? bo ja juÂż zgÂłupiaÂłam.
kamilka - Wt cze 03, 2008 5:48 pm
misiu pytanie tyczyło sie akrylu, a w tym przypadku bazy raczej nie użyjesz. Pod akryl używamy TYLKO primer kwasowy, a nie bezkwasowy
ewelinka_m - Wt cze 03, 2008 6:29 pm
"Pod akryl używamy TYLKO primer kwasowy, a nie bezkwasowy"
jak to?????????????? No-Acid Primer- nie zawierający MMA oraz kwasu metaakrylowego, produkt zwiększający przyczepnośc mas żelowych i akrylowych do naturalnej płytki paznokcia. Nakładać po uprzednim przemyciem paznokcia odtłuszczaczem Clean&Prep. Po nałożeniu pozostawia świecącą powłokę. Skład chemiczny został odpowiednio dobrany do produktów SPN przepraszam ze robie szum, ale własnie oczekuje na paczuche min z no acid i sie mocno rozczarowac nie chce,bo ja akryl only robie...
misiu235 - Wt cze 03, 2008 8:23 pm
misiu pytanie tyczyło sie akrylu, a w tym przypadku bazy raczej nie użyjesz. Pod akryl używamy TYLKO primer kwasowy, a nie bezkwasowy
Dziweczyny sorry, coś nie doczytałam
_beatka_ - Śr cze 04, 2008 1:33 pm
No-acid możemy kłaść pod akryl. Najlepiej najpierw położyć 1 raz primer kwasowy, a po wyschnięciu bezkwasówkę. Odczekać 1 min i możemy działać z akrylem
agusiaczek - Śr cze 04, 2008 1:47 pm
na warsztatach dawałyśmy również no-acid i moje osobiste pazurki trzymały się lepiej nawet niż kilka z kwasowym
pytałam również na którychś targach i otrzymałam odpowiedź, że można i ten i ten ale wskazany jest kwasowy
Beatko spróbuję jak piszesz bo dzis akurat mam koleżankę na akryl i kurcze... tylko z nią mam kłopoty... a ona skubak jest dodatkowo więc muszę mieć pewność, że ja robię wszystko dobrze
anda - Śr cze 04, 2008 1:47 pm
Hm, instruktor pisze, ze nie mozna, a ty ze mozna ;]
Rozwiac szybko watpliwosci! ;]
agusiaczek - Śr cze 04, 2008 1:49 pm
anda mi też instruktor odpowiadał na targach
olanta1 - Śr cze 04, 2008 6:11 pm
eee...dziewczyny bezkwasowy do akrylu też można, ja przynajmniej tego dowiedziałam się na beautisiowym kursie. Ale ja uczyłam się że primer dobiera sie bardziej pod kątem płytki....tzn. jeżeli jest zniszczona, przepiłowana, mamy jakieś ranki, pazurki są osłabione, kruche - to lepiej dać bezkwasowy
Darianna - Śr cze 04, 2008 6:15 pm
pytałam również na którychś targach i otrzymałam odpowiedź, że można i ten i ten ale wskazany jest kwasowy
i to jest trafna odpowiedź
_beatka_ - Śr cze 04, 2008 8:14 pm
Mnie uczono, że można gdy są pazurki problematyczne. Ale tak jak piszą dziewczyny wskazany jest kwasowy.
P.s Agusia mam 2 klientki, u których po kwasówce kiepsko się pazurki trzymały, a jak zrobiłam drugim sposobem jest super:)
misiu235 - Cz cze 05, 2008 4:08 am
Ja miałam uczulenie na kwasówkę z inej firmy i dlatego jej z spn'u nie kupowałam i cały czas na niej robię podstawę akrylową (bo mi się lepiej na pazurkach akryl trzyma) zalaną żelem tylko na no acid i trzyma się rewelka
agusiaczek - Cz cze 05, 2008 7:37 am
no i zrobiłam wczoraj koleżance... aż się boję... przyszła do mnie z pazurami - ilość 6 szt. - ale... lewa ręka cała i tyci podpowietrzenia a prawa tylko z kciukiem
przygotowywałam płytkę w rękawiczkach, bo pomyślałam, że może ja gdzeiś paluchem ciapnę... dokładnie zmatowiłam, odtłuściłam acetonem 2x, kwasóweczka 2x i zobaczymy...
jak nie wiele pomoże to następnym razem dodam jeszcze no-acid...
ale sądząc po lewej łapce to raczej wina nadmiernej gestykulacji i manii skubania
jest to jedyna osoba, której odpadają moje paznokcie...
angel - Cz cze 05, 2008 8:32 am
Agusiaczku,ja teÂż uwaÂżam ,Âże jeÂśli klientka lewÂą rĂŞkĂŞ ma oki,to 100% jej winy w tym jest. Podpytaj czy czasem nie moczy czĂŞsto rak (w sensie sprzÂątania na przykÂład).Generalnie jesli jest praworĂŞczna to by wyjaÂśniÂło sprawĂŞ.Wystarczy,Âże "10 razy" dziennie myje wanne zlewy, okna,naczynia itd i prawa reka jest bez przerwy w wodzie. Moim zdanie ma to ogromny wpÂływ na trzymanie siĂŞ pazurków. A jeszcze jak do tego doÂłoÂżymy skubanie...
agusiaczek - Cz cze 05, 2008 9:03 am
angel to jest młoda dziewczyna, studentka więc nie biega po domu ze ścierą sama mi mówiła, że duzo gestykuluje a poza tym ma wysoki próg bólu więc zapewne jak czasami przygrzmoci to nawet nie poczuje za mocno pocieszam się tym, że jedna rączka była cała a gdyby była moja wina to raczej lecialyby z obu łapek (mam nadzieję )
Albertyna - Cz cze 05, 2008 9:06 am
Podejrzewam, ze dłubanie, odgrywa tu niebagatelna rolę. Miałam kiedys klientke, która zawsze łamała wskazujacy na prawej rece. Dośc czesto miewała te awarie, az w końcu ja sie pytam, "A jak to sie stało?", no i dostałam odpowiedź "No wie pani, otwierałam koperte paznokciem jak zawsze...." Zapoeponowałam jej kupno nozyka do papieru i problem znikna
angel - Cz cze 05, 2008 11:46 am
ja miaÂłam to samo ze wskazujÂącym,jak pytaÂłam to oczywiÂście ona nie miaÂła pojĂŞcia jak to siĂŞ staÂło.Dopiero podstĂŞpem wyciagnĂŞÂłam od niej,Âże puszki z napojami otwieraÂła i sprawa tajemniczego odpadania pazurka zostaÂła wyjaÂśniona
misiu235 - Cz cze 05, 2008 12:05 pm
Mi też się zdarzyło pęknięcie żelu (tylko żelu - na szcęście nie pazurka) na wskazującym przy robieniu gołąbków (chciałam farsz tak łądnie uformować w liściu kapusty) - bolało jak diabli.
A puszki otwieram wszystkim poza paznokciami (co mam pod ręką; długopis, nożyk, łyżeczka, itp.)
Diamencik - Cz cze 05, 2008 12:25 pm
ja bym sie bała otwierać puszki pazurkiem... na samą myśl az przechodzą dreszcze.. jak by sie tak miał złamać ;/ ałajć
karolka21 - Cz cze 05, 2008 12:33 pm
Moja ostatnia klientka, ktorej poodpadaly paznokcie, przyznala mi sie ze 12 godzin na dobe jej pazurki sa w wodzie i dodatkowo grzebala w nich sobie,i takj jak poprzedniczki otwierala puszki, listy itd.. wiec u mnie sprawa "odpadajacych paznokci" sie wyjasnila. Najlepsze w tej historii jest to, ze sama sobie sciagnela mase zelowa,(nie chcialo jej sie do mnie przyjsc) i teraz sie dziwi czemu jej paznokcie sa takie slabe :/
amanda - Cz cze 05, 2008 2:47 pm
Podejrzewam, ze dłubanie, odgrywa tu niebagatelna rolę. Miałam kiedys klientke, która zawsze łamała wskazujacy na prawej rece. Dośc czesto miewała te awarie, az w końcu ja sie pytam, "A jak to sie stało?", no i dostałam odpowiedź "No wie pani, otwierałam koperte paznokciem jak zawsze...." Zapoeponowałam jej kupno nozyka do papieru i problem znikna O kurczę, a ja mam właśnie taki problem z pazurkiem klientki - wskazujący, prawa ręka. Wiecznie połamany... Może to problem w tym stylu? Pani pracuje w biurze, sterty akt, może też otwiera listy? Zapytam ją
KasiaP - Cz cze 05, 2008 5:04 pm
Amando ja też mam taką klientkę. Wiecznie ten wskazujący palec prawej ręki. Okazało się po pewnym czasie że pani pracuje za biurkiem, klawiatura, koperty, rozsypujące się papierzyska które chce się złapać itp.
ewelinka_m - Pt cze 06, 2008 2:18 pm
a ja raz usłyszałam historie jak to paznokiec odpadł podczas otwierania...paczki papierosów;)
dzis dziewczyna przyznała mi sie ( bo zawsze przychodzi bez prawej ręki;) ) ze pazurki traci przez swoja coreczke...bardzo zywą i troszke niegrzeczną..mowi do mnie tak- bo wiesz, jak ją czasem klepne w tyłek... probvlem tego przypadku sie wyjasnił.
benia_k2 - So cze 07, 2008 7:16 pm
powiedzcie mi czy gumowe rękawiczki noszone codziennie mogą powodować odpadanie paznokci? mam dziewczyne która pracuje w rękawiczkach i często gubi poznokcie i niewiem co robić. ja robie paznokcie w rękawiczkach i nie widzę wpływu na trwałość więc czy to możliwe?[/url]
agusiaczek - Cz cze 12, 2008 8:25 am
benia ja myślę, że może wilgoć, która chcąc czy nie chcąc w takie upały pod rękawiczką zbierała się będzie, ma w pływ na pazurki
załamka totalna... zadzwoniła do mnie koleżanka... ta od odpadających paznokci... podobnież kciuk i serdeczny na prawej łapce odpadają reszta ok a lewa ręka cała ok... przychodzi do mnie jutro... kurde no...
poradźcie mi jeszcze - taka sytuacja ma miejsce po tygodniu od założenia pazurków - liczyć jak za naprawę skoro to tylko 2 a reszta się trzyma czy jako relklamację
misiu235 - Cz cze 12, 2008 1:21 pm
Skoro cała reszta trzyma, to znaczy, że to nie Twoja wina (bo wszystkie by poszły) - wtedy bym poprostu policzyła za naprawę
agusiaczek - Cz cze 12, 2008 9:57 pm
misiu
AniaT - Pt cze 13, 2008 10:33 am
wiecie co , ja miałam taka sytuację, że robiłam siorce paznokcie (french wklejałam w konstruktywna krytyka i w pokażcie wasze paznokcie) było to w poniedziałek 26 maj. za każdym razem jak byłam w domu wszystko było super zero zapowietrzeń, tylko w kciuku róg się ukruszył, siorka przywaliła w wózek z dzidzią na spacerze. Ostatni raz widziałam je w ten poniedziałek wszystko było super (po 2 tyg od założenia) odrost był tylko leciutko widoczny. Wczoraj siora dzwoni że 3 jej odpadły a dwa ukruszyły się przy skórkach... Jest to możliwe ?? Czy raczej coś przy nich grzebała ?? Mi mówi że nie ... ale kto ją tam wie
Aha zapomniałam dodać że siorkens ma małą dzidzię więc dużo w wodzie się papra, kąpiel dziecka mycie wyparzanie butelek itp no i prace domowe hehe sprzątanie pranie gotowanie
Może w takiej sytuacji powinnyśmy robić uzupełnienie co 2 tyg ??
misiu235 - Pt cze 13, 2008 11:42 am
Ja mam podobnie z moją mamą - bardzo szybko rosną jej paznokcie i gdy jej chciałam po 3 lub 4 tygodniach pazurki uzupełnić, to okazywało się, że połowa jest do wymiany. O dziwo nie miała tak od razu, tylko po któreś tam z kolei odnowie. Wtedy przyznała się, że teraz nic nie robi w rękawiczkach, bo jej się tak lepiej robi, a pazurki i tak się trzymają. Od tej pory robimy uzupełnienie co 2 tygodnie, co 4 odnowę i jest wszystko ok.
ewelinka_m - N cze 15, 2008 4:10 pm
w kwestii częstego dopełniania to ja uwazam ze to ma racje bytu jesli ktos ma takie nie za duze pazurki albo bardzo szybko rosną, bo wiadomo jak jest odrost na pół pazurka to on ma sie prawo wyłamac czy zapowietrzyc do połowy przy uderzeniu . ja ma raczej długą płytke i u mnie po 6 tyg jest wszystko ok-, a sa dziewczyny ktore w tym czasie co ja nosze jedne pazurki robia sobie 2, 3 razy. u mni eczasem si ezdaza taz ze po 2-3 tyg pazurki są w swietnym stanie ale ktos jest juz znudzony itd i wiadomo ze jak dzwoni i mowi- musze natychmnias nie mam 2 paznokci , to ja staje na rzesach i si eumawiam na nastepny dzien bo przeciez inaczej to wiadomo ze mam jakis terminarz i inne chętne dziewczyny i za zwyczaj proszę dziewczyny zeby dzwoniły 5-7 dni wczesniej.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|