ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Pilna pomoc potrzebna





huraganek - Pn lip 23, 2007 12:50 pm
Właśnie natrafiłam na taką aukcje przeglądając allegro.
Jeśli ktos z Was ma możliwosc udzielenia pomocy to proszę zróbcie to !
te zwierzaczki napewno będą wdzięczne

http://allegro.pl/item215720282_york_w_ ... kotki.html




lili - Pn lip 23, 2007 1:13 pm
sory ale wg mnie to bujda!!!
Ta osoba wystawia ją nie poraz pierwszy.
Ktoś zapromonował tej osobie pokrycie kosztów leczenia w zaprzyjaźnionej klinice w Niemczech... a ona odmówiła...
Niewiadomo czy ten piesek jest rzeczywiście jej i czy wogóle istnieje. Zdjęcia można przecież ściągnąć bez problemu z neta.



huraganek - Pn lip 23, 2007 1:23 pm
a skad wiesz ze zaproponowano leczenie ?poza tym jest tamnapisane ze osoby licytujace otrzymuja dowody zapłaty za wozek czy leczenie.



gwiazdka - Pn lip 23, 2007 1:27 pm
A wlasnie mialalm spytac, czy znasz tych ludzi...




lili - Pn lip 23, 2007 7:02 pm
wyczytalam na forum o yorkach. Zresztą ten sprzedawca sprzedaje szczeniaki, gdyby naprawde chcial to znalazl by pieniadze na leczenie tego psiaka, chocby ze sprzedazy miotu. Ta aukcja wysawiona jest juz poraz n-ty, ciagle z tymi samymi zdjeciami, czyli w ciagu ladnych paru miesiecy, zakladając oczywiscie ze to jest jego piesek, zadne leczenie nie zostalo podjete.



huraganek - Pn lip 23, 2007 7:15 pm
ale na aukcji nie jest napsiane ze jest to ich aukcja, tylko wyraznie ze aukcja wystawiana jest przez nich harytatywnie.
To nie ich pieski, ani york, ani jamnik, jest tam napisane wyraznie ze są od roznych wlascicieli.



lili - Pn lip 23, 2007 8:15 pm
no tak ale zdjecia tego yorczka sa wystawiana juz od paru ladnych miesiecy a podobno potrzebna jest pilna pomoc.
Ta osoba chce tylko pieniadze.
swoją drogą dziwne ze do tej Pani zgłaszają sie wlasciele pogryzionych pieskow...
Takie aukcje wystawiane były również przez innych allegrowiczów
Poprostu nie wierze w te wszystkie chwyty bazujące na emocjonalności...



huraganek - Pn lip 23, 2007 11:21 pm
lili tak czy owak niestety ale trzeba przyznac ze te psiaczki strasznie cierpia

Załoze sie ze gdybysmy mialy 100% pewnosci ze ta aukcja jest prawdziwa pod kazdym wzgledem to niejedna osobka z tego foru by pomogla



gwiazdka - Wt lip 24, 2007 6:23 am
Huraganek masz racje, ja odrazu myslalm ile wyslac...tylko to tak jak z tymi "lancuszkami" wysylanymi przez maile itd. Kiedy je widze odrazu kasuje - wydaje mi sie, ze to naciaganie kasy bezlitosnych ludzi-zeruja na cierpieniu innych. Ja zawsze jestem otwarta na pomoc zwierzetom. My z narzeczonym poinformowalismy gosci weselnych, ze nie chcemy kwiatow, tylko bedzie przygotowana puszka na drobne i zamiast kwiatow niech cos wrzuca. Potem kupimy jedzenie dla psow i zawieziemy do schroniska w Walbrzychu. I tu przynajmniej bede pewna, ze cos trafi naprawde do potrzebujacych zwierzatek.



Albertyna - Wt lip 24, 2007 7:03 am
Super pomysł!
Kwiaty i tak zwiędnąl, a dzieki Waszemu pomysłowi wiele psiaczkw zje cos dbrego



lili - Wt lip 24, 2007 10:36 am

Potem kupimy jedzenie dla psow i zawieziemy do schroniska w Walbrzychu. I tu przynajmniej bede pewna, ze cos trafi naprawde do potrzebujacych zwierzatek.
super pomysł
Swoją drogą tutaj w Poznaniu jest schronisko, byłam tam i rozmawiałam z drektorem w sprawie pomocy... Wiecie co usłyszałam?
Oni nie potrzebują ani jedzenia, ani kocy, ani opatrunków, środków czystości, nie potrzebują także osób do pomocy (sprzątanie kojców, mycie i wyprowadzanie zwierząt, itp.), ewentualnie mogę wpłacać pieniądze na konto...
Troche dziwnie się poczułam...



huraganek - Wt lip 24, 2007 10:39 am
gwiazdka super pomysl , brawa , to sie chwali

ja dostawalam na weselu maskotki, bo prosilismy gosci o to, oczywiscie kwiaty tez byly, ale jak mowia dziewczyny zwiędna i co...

Ile radosci, ciekawosci i wzruszenia było w oczach tych dzieciaków z domu dziecka jak z mezem zawieźlismy zabawki

lili dziwna sytuacja, naprawde, tez bym sie dziwnie poczuła i nie wiedziala co myslec



gwiazdka - Wt lip 24, 2007 3:57 pm
Strasznie dziwna...widac, ze na kase leca a nie patrza na zwierzeta...niestety. Sprawdze w takim razie co mi odpowiedza w Walbrzychu...jak nie beda chcieli to i tak biedne zwierzatka zawsze sie znajda...i na pewno dostana jedzonko



lili - Wt lip 24, 2007 7:31 pm
nio właśnie, dziwne, tym bardziej, że kiedyś w tym schronisku była afera, bo pieniądze przeznaczone na remont schronisk (nowe boksy, wybiegi) zostały wydane a tylko część schroniska zmodernizowana...
Ale wierze, że o tylko negatywny przykład i że istnieją schronicha prowadzone przez osoby z sercem
Bo pomysł godny rozpowszechnienia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl