Pytanie z innej beczki
yanoosh - 26 Sie 2010, 08:13
Odpowiedzcie, proszę, na naiwne zapewne pytanie; jakie są bariery wejścia do zawodu dla fotografa przyjeżdżającego na Wyspy ? Chodzi tu o wszystkie gatunki fotografii; ślubną ale także i reportażową, okolicznościową, reklamową itp itd. Powiedzcie jakie są wasze doświadczenia i spostrzeżenia w tym temacie. Chodzi mi o luźne przemyślenia - nie krępujcie się w przedstawieniu swojego poglądu na sprawę.
Załóżmy taki ekstremalny scenariusz: ludek wrzuca aparat do walizki, wskakuje do samolotu, staje na lotnisku i ... ?
Bartek - 26 Sie 2010, 10:35
[...] Załóżmy taki ekstremalny scenariusz: ludek wrzuca aparat do walizki, wskakuje do samolotu, staje na lotnisku i ... ?
... zastanawia sie gdzie spac, za co sie utrzymac. Lub przejadac wlasna kase czekajac na zlecenia. Zeby dostac te ostatnie trzeba dac znac o sobie; reklama, reklama, reklama. Bez kontaktow trudno (zadne to odkrycie) a z nimi nie wiele latwiej. Najlepiej polegac na sobie samym, a jak ktos pomoze to i extra bonus
Generalnie trzeba miec jakis pomysl na siebie, byc zdeterminowanym i nie zniechecac sie zbyt szybko. Powiedziala mi kiedys znajoma - zupelnie nie zwiazana z branza foto - mieszkajaca juz jakies 7 lat w UK (Londyn) ze najwiecej z wolnych zawodow w londynie jest chyba.. fotografow
Pocieszajace jest to ze jak sie przejdzie przez kilka portfolii to jawi sie jakosc tej "fotografii"..
theos - 26 Sie 2010, 22:38
Załóżmy taki ekstremalny scenariusz: ludek wrzuca aparat do walizki, wskakuje do samolotu, staje na lotnisku i ... ?
...i d..pa, bo ludek zapomniał zabrać portfolia;) A na piękne oczy to ludka raczej nikt na robotę nie weźmie. Ludek z aparatem to jeszcze nie fotograf.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|