rozwój sprintu samochodowego
Dj SuperSoul - Wed Aug 20, 2008 5:11 pm
" />Jak rozwinąć wyścigi na 1/4 mili, aby zrobić z tego całkiem dochodowy interes? wiadomo że w obecnej formie pożytek z imprez jest prawie zerowy...
pewnie mało kto w europie chce aby wyścigi na 1/4 mili osiągnęły formę pro jak za wielką wodą. co byście powiedzieli na wyścigi drużynowe? najprościej mówiąc rozgrywki klubowe i walka na pkt i o pkt za wygrany mecz?
OZ - Wed Aug 20, 2008 5:54 pm
" />1) jest mało profi torów w Europie, 2) w USA torów są setki a sport ma długą tradycję 3) bez dużych sponsorów nie masz ŻADNYCH szans na zrobienie z tego "dochodowego interesu", pomijam, że akurat my traktujemy to zupełnie inaczej 4) jeżeli jednak masz dużo samozaparcia i kilkaset tysięcy do wyrzucenia rocznie to recepta jest banalna :
- nam zrobienie jednej imprezy zajmuje średnio kilka miesięcy a robimy to od 6 lat, bezpośrednio na zawodach pracuje kilkadziesiąt osób - wymaga to realizacji kilkudziesięciu "dużych" punktów planu oraz kilkuset "mniejszych" punkcików, które wychodzą przy okazji - jeżeli ktoś chce zacząć od zera to potrzebuje na przygotowania co najmniej pełnego roku a i tak na kilku pierwszych imprezach będzie się dopiero uczył i być może nawet zupełnie na nich "polegnie" fizycznie i finansowo - imprezy międzynarodowe już się odbywają (poza Polską również), też czasami je robimy, coraz częściej zapraszamy zawodników zagranicznych więc nie za bardzo widzę tu jakąś inną perspektywę - z zasady nie jesteśmy współorganizatorami, robimy zawody sami jako SSS i pozwalamy innym uczyć się na własnych błędach , ze względu na ilość potrzebnej pracy i czasu na zrobienie całego sezonu gwarantuję Ci, że tych "innych" w Polsce nie będzie więcej bo wiem ile trzeba włożyć zdrowia, żeby zawody na 1/4 mili spełniały wymóg choćby minimum profesjonalizmu
GreenTom - Fri Aug 29, 2008 8:16 am
" />Jedno jest pewne jak jest miejsce (drag strip) to jest łatwiej. Patrzac na UK i na tor na którym najczęściej sie ścigamy czyli bardzo fajny z długą historią może nie jest to Santa Pod ale czas mierzy i jest dobra trakcja. Tam ludzie pracują za całkowity frajer, kasa z biletów idzie na utrzymanie toru (10 funciaków wjazdówka). Przebwając tam czujesz że jesteś z ludźmi dla których ten tor to całe zycie. Santa Pod no to już typowy tor z długą tradycją i wszelkimi mozliwymi homologacjami IHRA i FIA. Tam ludzie po prostu pracują ale i tak czuc tego ducha.
Sponsorzy ważna sprawa, teraz keidy macie sprzęcior Race America i tyle miejsc do ogarniecia nie powinniście miec problmeu. My jako klub garbsowy organizujemy zloty kilku dniowe, rajdy po kilka tys km, wyścigi i inne akcje harytatywne (dla domów dziecka, zbieranie krwi, schroniska itp) trzeba tylko chcieć chłopaki a wiem że wy chcecie i macie predyspozycje
OZ - Fri Aug 29, 2008 9:25 am
" />no ba, działamy przecież ostro i nie dajemy się
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|