STARE BEMOWO-LENCEVIA
Matt - 2008-05-29, 19:24
" />Najbliższy mecz z Lencevią - odprawy indywidualne:
Wojtek: Mniej zabawy z piłką. Poza tym tak jak zwykle - czyli bezbłędnie.
Bocian: W ataku tak jak ostatnio, w obronie więcej koncentracji i mniej niepotrzebnych strat.Jak jest ciężko i nie masz asekuracji, lepiej jebnij na pałę.
Dzik: Bez kiwania. Nie zapuszczać się za często do ataku, a jeśli już to ZAWSZE powrót. Gdy masz piłkę pod naszym polem karnym, to nie graj w poprzek boiska, tylko do przodu po skrzydle.
Karr: Bez świec :D Ogólnie taktyka "bezpiecznie, bezbłędnie".
Macka: Dużo gry ciałem i rozpychania się. No i bez zapuszczania się do przodu, chyba że jakiś stały fragment. Ale dopilnuj żeby wtedy ktoś został.
Rataj: Wiadomo - ustawiasz zaporę nie do przejścia mniej więcej na połowie boiska i w razie potrzeby cofasz do obrony. Jak przejmujesz gałę szukaj od razu Sebka (ew. innego napastnika).
Cukier: Na kiwanie można sobie pozwolić dopiero za połową. Wsześniej lepiej podać, tudzież wyjebać. Nie chcemy niepotrzebnych strat. Jak jesteś z przodu, to strzel sobie czasem z dystansu.
Sebek: Jak zwykle ostra walka o piłkę na połowie przeciwnika, ale jak już przejdą dalej, to JAKO JEDYNY nie cofasz się, tylko zostajesz pod ich polem karnym i wystawiasz się, czekając na podanie.
Adi: Gra tak jak ostatnio. Przypominam, że nasza drużyna stara się grać pressingiem na połowie przeciwnika, więc utrudniaj im życie ile wlezie. W przeciwieństwie do Sebka cofaj się do obrony, chyba że on będzie na ławce - to wtedy zostawaj z przodu. Strzel też sobie czasem z dystansu.
Matt: Mniej więcej wiem jak mam grać - jak będe w pomocy to tak jak napisałem u Rataja, a jak na środku obrony, to "bezpiecznie bezbłędnie", ale uważniej podawać, zamiast wypierdalać na pałę.
Szczuko: Mniej kiwania (zwykle robisz "o ten jeden zwód za dużo"), a więcej strzałów z dystansu. Masz dobre uderzenie, więc je wykorzystaj.
Jak ktoś ma jakieś spostrzeżenia tudzież komentarze, niech pisze. Pozdrawiam. Skład wyjściowy jutro wieczorem.
Wojtas - 2008-05-29, 19:59
" />Pojawie się na 100% no i na meczu o zabawie z piłką nie ma mowy Panie Kapitanie!
karr - 2008-05-29, 20:34
" />oczywiście będę. Jeśli chodzi o świece- to czasami jest silniejsze ode mnie tak sobie zaświecić
Najbardziej podoba mi się odprawa Cukra: "Wsześniej lepiej podać, [shadow=red]tudzież wyjebać[/shadow]"- zajebiste sformułowanie; łączy język wyszukany i ten mniej wyszukany
a propos treningu -zapomniałem napisać że nie będę
MR. LIPA - 2008-05-30, 00:13
" />Szczuko ost prezentuje wysoką forme, więc ustawmy skład pod Szczuko tak jak kiedyś:P
musismy zagrać agresywnie tudzież dynamicznie... :D[shadow=red][/shadow]
Bocian - 2008-05-30, 05:21
" /> to ja dodam coś od siebie , PANOWIE NA ZERO Z TYŁU
Cukier - 2008-05-30, 09:02
" />1. Jeśli chcemy wygrać - to trzeba biegać - co wiąże się z faktem, że wszelkie imprezowanie w nocy z piątku na sobotę i chlanie % nie wskazane - ZERO ALKOHOLU
2. Należy grać podaniami tylko, żeby grać podaniami musimy poprawić grę bez piłki - wychodzenie na pozycje i ruch na boisku - zarówno w meczach kontrolnych jak i na lidze podstawowy błąd to statyczność zawodników, którzy tylko się przyglądają jak nasz człowiek holuje piłkę.... - GRA BEZ PIŁKI
3. W czasie rzutów rożnych musimy robić przewagę w polu karnym przeciwnika - drużyna poza bramkarzem i jednym obrońcą powinna wchodzić w okolice bramki - i tam też nie stoimy patrząc się jak piłka leci górą tylko też trzeba robić zamieszanie - STAŁE FRAGMENTY
4. KONTRATAKI - jak przejmiemy piłkę musimy dynamiczniej wychodzić z akcją - bo to zawsze jest dobry element żeby zdobyć bramkę
Adi - 2008-05-30, 09:24
" />Widzę, że dostałem niewdzięczną rolę Gizy. Oby ze skutecznością było lepiej. :D Będę.
Matt - 2008-05-30, 09:33
" />Elo. Dobrze że rozgorzała dyskusja. Oto kilka uwag: 1) Wojto - kapitanem jest Karr, nie ja 2) Karr - co to za czarnuch podobny do Teveza na twoim zdjęciu? :D 3) Uwagi Cukra - zero alkoholu - 100% poparcia. Ja nigdy nie piję w piątki i dzięki temu nie mam problemu z kondycją na meczu. Natomiast w sobotę jakiś melanżyk będzie wskazany. Oby opijać zwycięstwo. 4) Gra bez piłki - zgoda - trzeba aktywnie biegać i się wystawiać a nie chować za obroncami i czekać na cud 5) Z tym rogiem to musimy uważać. Myślę, że powinno dwóch obrońców zostawać, bo po rogu są najgorźniejsze kontry. Już nie raz tak straciliśmy gola. Jeden zostaje na połowie, drugi na przedpolu (ale przed ich ostatnim zawodnikiem), natomiast WSZYSCY po stracie wracają ILE SIŁ W NOGACH - szczególnie to się tyczy skrzydłowych. 6) No i kontrataki oczywiście są dobre - jak zauważyliście strałem się tak ustawić taktykę - zobaczcie sobie odprawy sebka i rataja - wniosek prosty - sebek czeka na podanie po przejęciu w środku pola. Pozdrawiam!
Wojtas - 2008-05-30, 10:27
" />o kurwa sory Prezesie :D czy inny Walterze !
karr - 2008-05-30, 10:52
" />na rogi zostaje zwykle środkowy obrońca czyli ja. Jak mnie nie będzie na boisku to pewnie będzie Macka. Ale on musi wchodzić na rogi bo potrafi uderzyć z głowy. Więc wtedy proponuję żeby zostawali albo Dziq albo Bocian zostawali
A jak będziemy już mieli kontrę i mało zawodników w obronie to proponuję celowy,taktyczny, skuteczny tzn. taki żeby zatrzymać na 100% akcję przeciwnika faul na środku boiska. I od razu trzeba przeprosić zawodnika i sędzeigo żeby przypadkiem kary nie dostać Czyli osoba, która będzie najbliżej zawodnika z piłką, powinna skosić tego zawodnika
Wtedy powinniśmy wyeliminować kontry, a w pozostałych akcjach przeciwnika zawsze gorzej lub lepiej radzimy, ale przede wszystkim nie może być kontr!!!
a i jeszcze zauważyłem że drużyny przeciwne często zagrywają długie( 10-15m) piłki po ziemi do zawodników którzy mają obrońcę na placech( ale jestem zajebisty ). Nie, nie ale oto mi chodzi że często bałem się wychodzić przed obrońcę i przecinać taką piłkę z uwagi na możliwe konsekwencje. Ale zauważyłem też że napastnicy rzadko kiedy wychodzą do takiej piłki i czekają aż do nich doleci. Zwykle są bardzo zdziwieni jak obrońca ich uprzedzi
A i oczywiście kosa na początku spotkania w delikwenta żeby nabrał do ciebie szacunku i nie próbował zakładać ci dziur
a o ofensywie nie wypowiadam się... "nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem"
Japa śledziu
p.s. O kurde, ale definicja długiego podania 10-15 m
Dziq - 2008-05-30, 11:07
" />W zasadzie nie mam nic do dodania oprocz tego ze jak bede mial okazje to napewno sobie zajebie z dystansu bo nie mialem tego w indywidualnych dodatkowo proponuje siebie (jako ze niski jestem) do stalych fragmentow
Bede oczywiscie.
Cukier - 2008-05-30, 12:47
" />Zainspirowany poważnym podejściem wszystkich piłkarzy jeszcze coś napiszę :
Dużo zależy od gościa który u nas będzie grał na przed obrońcami i za napastnikami w środku (nie wiem czy to będzie Maciek, Szczuko,Matt czy nasz nowy piłkarz) W każdym razie musi dużo więcej biegać - dużo więcej niż to u nas ma miejsce - powrót za każdą akcją przeciwnika musi być grana !! No i coś takiego jak ASEKURACJA.... Jak Ja, Bocian, albo Dziq dołączamy się do akcji skrzydłem i wracamy potem w przypadku kontrataku - środkowy musi dostrzec i zaasekurować koniecznie - bo inaczej robi się dziura i nas roklepują - kilka bramek już tak straciliśmy. Czyli musi grać jak Makalele, Cesc Fabregas, i Oven Hargraves w jednym
Bocian - 2008-05-30, 13:49
" /> czyli CZESZEMY krótko i na temat
Cukier - 2008-05-30, 14:51
" /> "> czyli CZESZEMY
Tylko nie włosy na żel - ale przewciwników
MR. LIPA - 2008-05-30, 15:04
" />Makalele, Cesc Fabregas, i Oven Hargraves ... 3 w 1? takie rzeczy to tylko w ERZE :P jeśli chodzi o przerywanie akcji drużyny przeciwnej oraz kose na wstępie to ja tradycyjnie się zgłaszam:P Bardzo dobre uwagi... szczególnie ta o grze bez piłki...
karr - 2008-05-30, 15:05
" /> ">:mrgreen: czyli CZESZEMY krótko i na temat
japa śledziu
kurde! no ja nie mogę, Rocki legionistą
Cukier - 2008-05-30, 18:22
" /> ">Makalele, Cesc Fabregas, i Oven Hargraves ... 3 w 1? takie rzeczy to tylko w ERZE :P jeśli chodzi o przerywanie akcji drużyny przeciwnej oraz kose na wstępie to ja tradycyjnie się zgłaszam:P
No i widzisz ! - Makelele już jest
SEBOOL - 2008-05-30, 19:06
" />Bede oczywiscie.
Postaram dac z siebie wszystko by nasz zespoł wygral mecz. Adi bede liczyl na ciebie i na te twoje fartowne aczkolwiek z dupy wziete podania.Bede sie pokazywlal na skrzylach tylko jebne sobie przed meczem Red Bulla ,Oczywiscie walne kilka pilek z dystansu bo cos ostatnio dobrze mi z lewej noki wchodz niz z prawej.
Co do mojej taktyki zgodze sie z toba Matt, nie mam nic przeciwko temu.
P.S mam lekka kontuzje ale dam rade. Pozdrawiam.Ale mam na nich taka agresje by wjebac im kilka goli HAHAHAHAHA niech sie boja MNIE.
Matt - 2008-05-30, 21:29
" />Panowie, dziekuje za interesujaca dyskusje. Daje do myslenia. Polecam jeszcze raz przeczytac wypowiedz Karra, bo jest naprawde trafna i moze sie przydac (szczegolnie faul taktyczny). To wychodzenie przed przeciwnika musze zaobserwowac dokladniej, bo brzmi to dosc ryzykownie. W kazdym razie sklad na jutro. Graja wszyscy poza Klodem (kontuzja oka), wiec musimy harowac jak woly, bo mamy duzo zmian - zabiegajmy ich na smierc. Od pierwszego gwizdka siądźmy na nich tak, zeby nie wiedzieli co jest grane. Ze składem miałem problemy, bo jest tylu wyrównanych i ostatnio dobrze grających piłkarzy, że ciężko zdecydować. No ale żeby tylko takie problemy były :D
----------------------Sebek---------Adi------------------------- -------------------------------Rataj----------------------------- ----Matt----------------------Karr----------------Cukier------ -----------------------------Wojtek-----------------------------
Rezerwa: Przód: Szczuko, Tył: Bocian, Macka, Dzik Jedyną nietypową pozycję mam ja. Wynika to z tego że jutro będę "zapchajdziurą". Jak widzicie mamy aż 3 zmiany w obronie a tylko jedną w ataku, więc w razie potrzeby będę zasilał formację ofensywną. Pozdrawiam.
karr - 2008-05-30, 21:46
" />i jeszcze jedno: jeżeli dobrze pamiętam to Lencevia nie ma najlepszego bramkarza( kojarzę bramkę Dzika z linii pola karnego po ziemi w krótki róg), więc dajmy mu się wykazać... Nie każdy strzał musi być w okienko ale żeby był oddany w światło bramki
Oczywiście Matt nie zawsze można zastosować wybiegnięcie przed zawodnika bo czasami podający potrafi inteligentnie zagrać. Wtedy mając do wyboru małą szansę żeby zabrać piłkę a sporą szansę że zawodnik cie przepchnie albo dobrze się zastawi i ma czystą drogę do bramki, to oczywiście nie próbujemy zatrzymać. Na szczęście graczy potrafiących tak zagrać na bosikach bemowskiej ligi szóstek nie ma zbyt wielu... większość oczywiście gra w naszej drużynie
Matt - 2008-05-30, 22:05
" />Po konsultacjach z radą drużyny, postanowiłem skorygować skład wyjściowy:
----------------------Sebek---------Adi------------------------- -------------------------------Rataj----------------------------- ----Dzik----------------------Karr----------------Cukier------ -----------------------------Wojtek-----------------------------
Rezerwa: Przód: Szczuko, Matt Tył: Bocian, Macka,
Dzięki temu unikniemy zbędnego zamieszania. Ja będe się zmieniał z przodem i w każdej formacji będzie po równo zawodników. Poza tym Dziku za swoją dobrą postawę w ostatnich kilku meczach zasłużył na małe wyróżnienie. Pozdro.
SEBOOL - 2008-05-31, 06:03
" /> ">w ostatnich kilku meczach zasłużył na małe wyróżnienie.
Mi sie wydaje ze dziqu nie na male wyroznienie zasluguje tylko na wieksze bo po ostatnich kilku meczach a nawet tych sparingach i treningach dobrze mu wychodzily wejscia w atak i chyba wkoncu przelamal sie do tego by zaatakowac agresywniej przeciwnika . Dziqu nie daj sie przepchnac przez jakiegos leszcza. PZDR.
Wojtas - 2008-05-31, 11:20
" />To poczesaliśmy......
MR. LIPA - 2008-05-31, 12:01
" />Sprostowanie:
">Później po ładnej akcji dwójkowej - Sebek-Adi - udało się wyrównać sry bardzo, ale to była akcja trójkowa...to ja dośrodkował z głowki do Adiego a ten wystawił piłke Sebkowi...i gol:P
jeżeli chodzi o ofensywe to jedyne na co można narzekać do brak skuteczności... bo zgranie i sytuacje były... a jeśli chodzi o defensywe to jak zwykle była tragiczna.. nie potrafimy ustawiać się w obronie... Obie bramki padły po błędach w kryciu..nie zgodze się z tym, że Dziku grał dzisiaj najlepiej bo to byłaby farsa... musisz Dziq popracowac nad wyczuciem zamiarów przeciwnika czyli tzw. "czytaniu gry" ponieważ przechodzą Cie na "1 zwód" i wtedy juz jest o jednego mniej w obronie,... pierwsza bramka padła nie zwiny Cukra, który sfaulował...tylko własnie Dzika i Karra, którzy pozwolili się ograć jednemu graczowi:/... i pozostało jedynie albo puścić zawodnika sam na sam, albo próbowac wybić mu piłke... Kuba wybrał tą druga opcje...i pomimo straty bramki to była słuszna decyzja...co się stało z Twoją dewizą karol? czemu nie wyczesałeś?:P Druga bramka to wina zarówno obronców(w tym moja) oraz bramkarza, który nie wyszedł do lecącej wprost do niego piłki(w ost chwili przejał ją przeciwnik).. to jest moje zdanie... czuje się winny, że nie wybiłem piłki w pore... ale pilka nożna to gra błedów... ktoś wygrywa i ktos przegrywa... na następnym treningu powinniśmy podobierać się w pary ew. trójki i poćwiczyć akcje 2 vs 2 3 vs 2 na jedną bramke co umożliwi wyłapac i skorygowac błędy w kryciu.. a także pozwoli bardziej zgrać się atakującym... ogólnie mecz nie był najgorszy ..było widac zaangażowanie wszystkich graczy.. nikt sie nie opierdział...czyli już wielki suckes... troche szczęscią i w przyszłym sezonie I LIGA nasza:P
Dziq - 2008-05-31, 17:08
" />I ja sie nie zgodze ze bylem najlepszy na boisku. W zasadzie nikt nie blyszczal, mecz nieudany w naszym wykonaniu, zarowno obrona popelniala bledy a panowie z przodu stworzyli malo klarownych sytuacji do zdobycia gola i stad wynik taki a nie inny. Najwyrazniej to boisko nam nie sluzy bo na Olawskiej wygralismy z wiceliderem^^ Zgodze sie z Ratajem ze dalem sie ze 2-3 razy ograc ale nie bylo wiekszych konsekwencji na szczescie, pozatym szybki powrot byl grany:p Chcialem zauwazyc ze nie da sie byc bezblednym, szczegolnie ze wysoko od pola karnego staralem sie naciskac rywala... no i ta pierwsza sytuacja po ktorej karny byl- no coz zdarza sie, nie zgralismy sie z Karem, mozna powiedziec ze nie weszlismy w mecz jeszcze:p W kazdym razie musze teraz popracowac nad gra w powietrzu, dokladniej musze popracowac nad tym zeby sie wpierdalac glowa w pilke niezaleznie od sytuacji:) A jak nie uda sie w pilke to w rywala:) Wojtek gdyby wyjal karnego bylby zdecydowanym men of the match, jednak przeciwnik strzelil dokladnie przy slupku wiec raczej nie mial szans na interwencje. Co do sytuacji po ktorej stracilismy druga bramke to powiem szczerze nie widzialem bo akurat zszedlem z boiska i bylem zainteresowany tym zeby znalesc cos do picia:p wiec sie nie wypowiadam na ten temat... to tyle,
pozdrawiam.
SEBOOL - 2008-05-31, 20:27
" />Ode mnie tez cos dodam. Ja rowniez nie zablyszczalem na boisku ligi szostek na ktorym gramy,nie wychodzily mi dzis zadne strzaly celne ani dokladne podania " przepraszam cala druzyne" jak sami widzicie nie moge sie wgrac brakuje mi dawnej formy gdzie strzlalem po 3-4 gole w jednym meczu brakuje mi rowniez szybkosci sam nie wiem z jakiego powodu a moze z jakiejs przyczyny zdrowotnej mi tego brakuje.Powiem tak ze dzis zagralem tak chujowo ze szkoda slow na mnie mimo ze strzelilem gola po akcji rataja ktory swietnie odegral do nowego nabytku w naszej druzynie Adiego,ktory mi dogral ladna prostopadla pilke i ktora ja umiescilem w siatce na remis 1:1 ale coz z tego wyszlo ze pozniej nie moglem sie wgrac w zadna akcje z adim i innymi graczami z mojej druzyny.Dzis wedlug mnie zagralem bardzo slabo i tez mozliwe ze przegralismy przez to.Czas to zmienic i wziasc sie ostro do roboty by sie utrzymac w 2 lidze .Nie wiem jaka mi wystawicie ocene i opis do niej.Jak to bedzie ocena 1 to sie z wami zgodze bo slaby mecz w moim wykonaniu .Sorry chlopaki ze tak wyszlo.
Wojtas - 2008-06-01, 05:46
" />Nie no Rataj , jak piłka na mnie leciała ?Szła po ziemi ja kryłem krótki słupek , było krzyknąć że nie zamierzacie jej dotykać to bym wyszedł . Leciała na Cukra potem na Ciebie . Kurwa bardziej się czuje sie winny za karnego niż za ta 2 bramke .
MR. LIPA - 2008-06-01, 07:40
" />Wojto karnego nie miałeś żadnych szans... a z tą 2 bramką to niech będzie, że to moja wina..bo mogłem wykopać piłke...ale myślałem, że do niej wyjdziesz... stałeś na lini.. gdybyś zrobił 2 kroki do przodu piłka byłaby twoja..no ale zawiodła komunikacja..musimy nad tym popracować.. cieżko było krzyknąć bo sami byliśmy zaskoczeni obrotem sprawy... zdaje się, że piłka się tam odbila od kogoś...
Matt - 2008-06-01, 09:17
" />Nie zawiodła komunikacja. Obrona jest po to żeby wyjebać piłkę, a nie liczyć na to że bramkarz ją weźmie. Nie wiem po chuj jakieś usprawiedliwianie się. Trzeba posypać głowę popiołem i grać dalej.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|