uzupełnianie po innej stylistce
Lissa - Pt mar 31, 2006 8:09 pm
pewnie jak kazda z was nie cierpie tego
ale dziś to już miałam dość przyszła klientka na uzupełnienie paznokietki miała równiutkie bardzo starannie spiłowane w migdałki ale to byly kotlety i to strasznie
pani porosiła o sktócenie z długości tak ok 5 mm (odrost od skórki ok 3 mm)
linia wlosa miała ze 2 mm a jak doszlam do upragnionej długosci to aktyl w tym miejscu miał z 5 mm i to nie był nakwyższy punkt paznokcia ani linia stresu bo takowa nie istniała paznokiec przy skórkach był cinki i bardzo równiutki ale potem zaraz zaczynała się gora tym akrylem to możnaby obdzielić 2 pary rąk
aaa i jeszcze zapowietrzone boczki
powiem szczerze że sie namęczyłam jak cholera za uzupelnienie wyszła odnowa
moim zdaniem tego nie robiła nowicjuszka i tu moje zdziewienie czy gdzies się szkoli w ten sposób ? jak to jest są precież normy jak ma wygladać paznokiec przedłużany pisze sie o tym wiele w specjalistycznej prasie, na pokazach warsztatach, forach wszęfie sie o tym mówi a tu takie paskudztwa
o co tu w ogóle chodzi ????????
iwiopole - Pt mar 31, 2006 8:34 pm
ja tez mysle ze jak ktos sie nie doksztalca to potem robi badziewie,ale skoro skonczyla kurs to powinno byc w miare ok.....ehhh
Ewka ESSTETICA - So kwi 01, 2006 8:05 am
Szkolenia przeprowadzane są w różny sposób. Może tak tę dziewuszkę nauczono... Szkoda tylko, ża sama nie widzi, że coś nie gra. Z tego co słyszałam kilkakrotnie to w bardzo popularnej firmie szkolą właśnie w taki sposób, że nakładają bardzo dużo masy i :"im grubiej, tym paznokieć jest mocniejszy". Niestety. Poza tym zbijają naprawdę kupę kasy za te "szkolenia".
Lissa ja też nie lubię robić po innej stylistce, jeśli jest to mała korekta, mało kiedy te paznokcie są takie jak ja bym tego chciała, natomiast przy dużej korekcie staram się ściągać wszystko i robić na nowo, całkowicie po swojemu. Wtedy jestem zadowolona, a najbardziej, jak klientka wraca Same pewnie wiecie jakie to uczucie
przemek.janus - So kwi 01, 2006 10:04 am
Fakt,robic po kims to mala przyjemnosc,tym bardziej jezeli robila to nie w pelni profesjonalna osoba. My zrobimy odnowe "po swojemu" i klientce juz cos nie pasuje,bo wczesniej miala inaczej zrobione. Wiadomo,co wlasna robota to wlasna a nie poprawka po innych. A jezeli chodzi o nakladanie poteznej ilosci akrylu czy zelu sadze,ze to lekka przesada i brak dostatecznej wiedzy na temat stylizacji paznokci.
miks-tura - So kwi 01, 2006 12:48 pm
ja zazwyczaj ściągam pazurki jesli widzę że za dużo roboty i juz klientak się cieszy że ma nowe i zawsze wraca
Albertyna - So kwi 01, 2006 12:49 pm
Jakis czas temu miałam klientke na odnowe frencha, gdy zobaczyła moje paznokcie powiedziała, ze chce takie same, ale!!! ale niestety ona miała na tipsach, co poszerzało jej płytke, a do tego tipsy nie były zbyt dobrze dobrane, krzywej C- brak, a częśc tipsów była piomowo popekana .
Zaproponowałam dwie opcje- robie co moge z tym co jest, czyli generalna odnowa, ale efekt nie bedzie taki sam jak u mnie, bo np tunelu, to juz jej nie wyczaruje, albo- zdejmuje całośc, pani płaci za zdjecie i za zrobienie nowych pełna kwote.
Dziewczyna wybrała te druga opcje i wyszła mega zadowolona!!! Juz w trakcie pracy powiedziała mi "Nie chce Ci kadzic, ale to juz teraz, przed opiłowaniem wyglada lepiej". Z zasady nie krytykuje konkurencji, zatem tu tez nic nie powiedziałm tylki sie usmiechnęłam.
Czasem na prawde lepiej jest zdjąć całośc i nałozyc nowe, ale decyzja nalezy do klientki. Ja na takie "grubasy" po kims mam swój sposób- frezarka i frez 80!
Albertyna - So kwi 01, 2006 12:52 pm
Niestey, zdarzajs mi sie przypadki "w druga strone" przychodzi pani z masakra, nie chce nowych (jej prawo, to duzo wiecej kosztuje) i chce miec takie jak ja! Niestety, pomimo moch tłumaczeń nie jest w stanie zrozumiec, ze ja nie magik i z pustego nie naleje- jak jest na tipsach, to juz jej głębokiego tunelu nie zrobie i juz! basta! Potem słysze "a mówia o pani, ze taka świetna, a moje paznokcie wcale nie sa takie jak u pani, pewnie ktos pani robi"
monisia_ - So kwi 01, 2006 5:12 pm
Niestey, zdarzajs mi sie przypadki "w druga strone" przychodzi pani z masakra, nie chce nowych (jej prawo, to duzo wiecej kosztuje) i chce miec takie jak ja! Niestety, pomimo moch tłumaczeń nie jest w stanie zrozumiec, ze ja nie magik i z pustego nie naleje- jak jest na tipsach, to juz jej głębokiego tunelu nie zrobie i juz! basta! Potem słysze "a mówia o pani, ze taka świetna, a moje paznokcie wcale nie sa takie jak u pani, pewnie ktos pani robi"
Sylwia Pfajfer - So kwi 01, 2006 5:41 pm
do nas do salonu przychodzi na pazurki coraz wiecej klientek z innego znanego Salonu w Lodzi i niestety KAZDA z nich ma masakrycznie przepilowana plytke- Dziewczyny to cos okropnego, wielkie czerwone plamy po pilowaniu.. nie wiem Albi czy pamietasz jak bylas u nas niedawno i byla Kasia na zalozenie co pytalas ja o paznokcie.. to wlasnie z tego salonu.. porazka..
Ajka - So kwi 01, 2006 6:39 pm
Przepiłowane paznokcie MASAKRA
olcia* - So kwi 01, 2006 8:45 pm
straszne jest to ze takie dziewczyny nawet czasami nie zdaja sobie sprawy co nosza na pazurkach, bo maja zalozone pierwszy raz i nie maja porownania z innymi.albo po kiepskim zalozeniu zrobieniu paznokci zrazaja sie i ciezko ich przekonac ze moze bys ok
Jaguar - So kwi 01, 2006 10:07 pm
Ja podobną sytuację miałam w środę. I tu jest odpowiedź na pytanie Lissy.Otóż przyszła do mnie dziewczyna,która była modelką na szkoleniu w bardzo znanej i drogiej firmie.Miała żel na tipsach(akrylu nie mają w swojej ofercie).Na 10paznokci tylko jeden był OK. Oczywiście należy wziąć poprawkę na to,że to praca kursantki ale paznokcie były tak grube,że piłowałam je frezarką i moim frezem"hard correm" 50min.Płytka w wielu miejscach przepiłowana.Zapytałam co powiedziała instruktorka jak paznokcie były zrobione i usłyszałam,że je pochwaliła i ,że zbyt często do kursantki nie podchodziła.Masakra!!! Te pazurki na całej długości były grubsze niż powinny być na linii stresu. Tak więc,jeżeli ta kursantka usłyszała pochwałę od instruktorki to właśnie takie kotlety będzie robiła.
Diorcia - N kwi 02, 2006 6:53 am
Ja się strasznie cieszę jak klientki po eksperymentach wracają do mnie. Ostatnio usłyszałam od klientki jak jej mąż na nia nakrzyczał i powiedział: Chodziłaś do baby i było dobrze to coś wymyśliłaś! Ta baba to ja . Klientka do mnie wróciła chociaż nie robię tanio i tak jest z większością. Tanie mieso psy jedzą i to się sprawdza bo za 45 zł nie można robić żelków na super produktach. Zresztą mi za tą cenę to by się już nie chciało bawić, zresztą na tych produktach to bym zbankrutowała
mysza - N kwi 02, 2006 7:13 am
widzisz a ja pracuję na drogich produktach i muszę mieć taką niską cenę niestety,mieszkam w małym miasteczku,a jak otworzyłam swój salonik to mnóstwo osób się ocknęło i zobaczyło,że z tego można chleb jeść to dawaj robić jedna przez drugą.I tak naprawdę z tego co zaobserwowałam klientki patrzą tylko na cenę uwierzcie mi,dla nich nie istnieją pojęcia tunel czy krzywa C i noszą niekiedy takie kulfony,że aż strach patrzeć ,ale Tanio!! A z tego co wiem to bardzo dużo osób pracuje na LaFemme bo przyjeżdża do naszego miasteczka przedstawiciel tej firmy.
ola - N kwi 02, 2006 9:32 am
Mysza a można wiedzieć na czym pracujesz i ile bieżesz? (sorki za niedyskretne pytanie.)
Albertyna - N kwi 02, 2006 11:01 am
do nas do salonu przychodzi na pazurki coraz wiecej klientek z innego znanego Salonu w Lodzi i niestety KAZDA z nich ma masakrycznie przepilowana plytke- Dziewczyny to cos okropnego, wielkie czerwone plamy po pilowaniu.. nie wiem Albi czy pamietasz jak bylas u nas niedawno i byla Kasia na zalozenie co pytalas ja o paznokcie.. to wlasnie z tego salonu.. porazka.. oj tak pamietam.... MASAKRA!!!!
KasiaW - N kwi 02, 2006 11:45 am
no to ja jestem w szoku jeśli myslimy o tym samym salonie ale na prawde czasem odnowa po kims to masakra. Ja ostatnio trzy godziny zdejmowałam klientce zel bo jak sie do niej dotknełam ostrzejszym pilnikiem to skakała pod sufit z bólu więc jechałam tępa 100 i 180
huraganek - N kwi 02, 2006 12:34 pm
z zasady nie poprawiam po kims. Z gory mowie ze sciagamy i zakladamy nowe i po sprawie. No chyba ze pazurki bylyby ladnie zrobione i nadawalyby sie na odnowe czy uzupelnienie bez problemu
Sylwia Pfajfer - N kwi 02, 2006 1:57 pm
Tak Kasia, mowimy o salonie na ul.Piotrkowskiej.
ewkapriv - N kwi 02, 2006 2:13 pm
prawda ze z tym jest klopot, ja robie tak: pani umwia sie ze mna na pazurki mowiac ze ma zrobione gdzies tam ..... i chce uzupelnic a wiec sa dwie obcje 1. uzupelniamy na stary obcy zel ale nie daje gwarancji ze sie beda trzymac (bo wiadomo ze nie kazdy zel sie dobrze ze soba laczy) 2. sciagamy stare pazury i zakladamy nowe(sciaganie w cenie zakladania) i teraz mamy gwarancje na pazurki zgadnijcie co wybiorą
Diorcia - N kwi 02, 2006 4:55 pm
Mysza ja też mieszkam obecnie w małym mieście ale to nie znaczy że mam robić za darmo. Klientki po pewnym czasie wracają i naprawdę wolą zrobić w moich cenach bo wiedzą że warto. u mnie dziewczyny robią za 30 zł w domach dla mnie to straszne bo za uzupełnienie u mnie jest 60 zł plus jak jakiś się złamał ale na brak klientek nie narzekam. Mieszkam na wschodzie Polski i naprawdę w tych rejonach jest ciężko. Więc głowa do góry Pozdrawiam
monisia_ - N kwi 02, 2006 5:34 pm
Dorcia a mozesz zdradzic gdzie mieszkasz? chodzi o miejscowosc
Darianna - N kwi 02, 2006 6:22 pm
Ja także już różne dziwne rzeczy widziałam na paznokciach "po kimś". Przepiłowane,zapowietrzone do połowy,z "zieloną bakterią" Większość z tych Pań same widzą,że paznokcie (delikatnie mówiąc),odbiegają od normy i zazwyczaj same proszą o nałożenie nowych paznokci. Generalną odnowę robię tylko wtedy,gdy klientki proszą aby nie skracać ich naturalnych paznokci znajdujących się pod spodem.Są wówczas świadome faktu,że cenowo nie będzie to wiele odbiegać od kosztu nałozenia nowego kompletu paznokci,ale mimo to twierdzą,ze wolą zapłacić wiecej a móc wreszcie chwalić się swoimi dłońmi,a nie tylko chować je po kieszeniach.
monisia_ - Pn kwi 03, 2006 10:47 am
tylko ciekawe jak plytka wyglada skoro pazurki wygladem odbiegaja od normy
Darianna - Pn kwi 03, 2006 5:58 pm
Monia,jesli płytka wyglądałaby masakrycznie to chyba nie wątpisz w mój profesjonalizm,że wówczas klientce odradziłabym przedłużanie paznokci na jakiś czas w ogole.
monisia_ - Wt kwi 04, 2006 12:50 pm
Dario zle odebralas moja wypowiedz, chodzilo mi tylko o to ze jak ktos robi przedluzane paznokcie ktore ksztaltem ledwo przypominaja paznokcie to zapewne plytka w takiej sytuacji dobrze nie wyglada w zadnym wypadku nie watpie w twoj profesjonalizm wrecz przeciwnie
villemo - Wt kwi 04, 2006 2:05 pm
mi nie przeszkadza uzupelnianie po kims...
za to ostatnio 5 min. nie moglam wyjsc z szoku jak zobaczylam co jedna "stylistka" wymodzila dziewczynie... czegos takiego to jeszcze nie widzialam... mianowicie na kazdym paznokciu utwardzona byla tylko wierzchnia warstwa zelu, wszystko pod nia-plynne zbablami... jak nacisnelam na srodku to mialam wrazenie ze naciskam na jakis sylikon- wszystko sie przemieszczalo
zdjecie tego "cuda" poszlo szybko... nie wiem czym byly klejone tipsy ale jesli na drugi dzien od zrobienia ja moglam je zdjac palcami bez uzycia sily- to chyba na sline je klejono...
tragedia..i co lepsze bo dziewczyna za to zaplacila!!
miks-tura - Wt kwi 04, 2006 6:02 pm
jestem w szoku to co przed chwilką przeczytałam jest nie do pojęcia
ewkapriv - Wt kwi 04, 2006 6:26 pm
villemo, wlasnie czytam to ci cie spotkalo i nie chce mi sie wierzyc ze cos takiego mozna zrobic, chcialabym to zobaczyc pewnie bylabym w niezlym szoku hehehe total szok
mysza - Wt kwi 04, 2006 6:44 pm
Villemo, a ja niedawno pytałam Klaudynki jak zatopić w żelu wodę z bulionem ,teraz już wiem
villemo - Wt kwi 04, 2006 7:23 pm
villemo, wlasnie czytam to ci cie spotkalo i nie chce mi sie wierzyc ze cos takiego mozna zrobic, chcialabym to zobaczyc pewnie bylabym w niezlym szoku hehehe total szok chetnie bym ci pokazala ale nie przyszlo mi do glowy by zrobic temu zdjecie- tak mnie to zaskoczylo...
w sumie to ja podziwialam za to ze udalo sie jej to zrobic..nie wiem jak ona to wykombinowala..
zal mi bylo tylko tej dziewczyny, bo nie dosc ze jej zryla plytke to kazala za to zaplacic chyba z 50 zl..niedrogo..ale jednak..
Albertyna - Śr kwi 05, 2006 12:21 am
czegos takiego to jeszcze nie widzialam... mianowicie na kazdym paznokciu utwardzona byla tylko wierzchnia warstwa zelu, wszystko pod nia-plynne zbablami... jak nacisnelam na srodku to mialam wrazenie ze naciskam na jakis sylikon- wszystko sie przemieszczalo
Niezłe, ale Ci się trafiło!
ewkapriv - Śr kwi 05, 2006 6:17 am
villemo, biedna ta twoja klijentka ale naszczescie wszystko skonczylo sie dobrze
Klaudynka - Śr kwi 05, 2006 9:31 am
Villemo, a ja niedawno pytałam Klaudynki jak zatopić w żelu wodę z bulionem ,teraz już wiem
Hehehe... to już mój patent odejdzie w niepamięć.... ;p Teraz nie będziemy utwardzać żelu ;p
KasiaP - Cz kwi 06, 2006 3:16 pm
Klaudynka Niestety co do poprawiania to czasem naprawde lepiej zdjąc i nałożyc od nowa. Mi tez kiedys trafiła sie klientka z masakrą na łapkach. Akryl to chyba z 5mm grubości....Poprostu masakra...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|
|