ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

wbity akyl w pznokcie





Lula - N gru 02, 2007 2:17 pm
podczas zdjemowania starego krylu u klienki, zauwazylam ze w miejscu gdzie zaczynal sie odrost (a bylo to juz prawie na polowie plytki) akryl byl doslownie wbity w plytke. Wygladalo to tak jakby kros kto robil te pazurki przede mna zrobil rowki czyms ostrym tuz pod skorkami aby akryl zatrzymal sie w rowkach i nie zalal skorek. Pazurki odrosly i po zdjeciu starej masy zostaly slady na kazdym paznokciu w krztalcie smutnej buzki- patrzac od mojej strony. Na pierszy rzut oka myslalam ze sa tam ranki bo slady byly zaczerwienione a pod moimi opuszkami czulam wyraznie wglebinia. Jednak klientka nie czula bolu, nawet przy kwasowym Primerze. Nie moglam tego wyrownac, bo musialabym spilowac znaczna czesc naturalnej plytki. Nalozylam BB ale szczerze powiem ze i on nie dokonca pokryl widocznych sladow. Mimo wszystko pazurki wyszly bardzo ladne z przezroczystym wolnym brzegiem, takie do malowania sobie w domku...Ale co robic w takich przypadkach? Czy takie rzeczy czesto zdazaja sie przy akrylu?




Albertyna - N gru 02, 2007 2:50 pm
To nie wina akrylu, czy zelu, ale złego sposobu piłowania przy skórkach (bądź masy, bądź przyich usuwaniu frezarka)- ktos sie zbytnio przyłozył i źle trzymał pilnik/frezarke- efekt widoczny- przepiłowana płytka.



amanda - N gru 02, 2007 6:56 pm

Wygladalo to tak jakby kros kto robil te pazurki przede mna zrobil rowki czyms ostrym tuz pod skorkami

Miałam podobny przypadek - klientka nakładała żel w Stanach, u "Chinek" (szybko, 20 minut i paznokcie zrobione, wszystko frezarką...). Niestety efekt opłakany, włącznie z "idealnymi" rowkami... Bolało...



Betik - N gru 02, 2007 8:25 pm
ja mialam klientke z takimi cudami bo zakuie magicznego badziewnego radełka do skorek!
po co ktos stworzyl to badziewie i sprzedaje ludziom to nie wiem...klientka sama chce wyciac tym skorki i robi to nieumiejetnie i za gleboko i wycina rowek w paznokciu
innym rzem mialam pania z dziura w kciuku przy skorkach...zrobil to jej pewien pan iiii zalal akrylem!!!a tam krewka byla zaschnieta pod!!




PaweÂłeczek - Pn gru 03, 2007 9:46 am


Miałam podobny przypadek - klientka nakładała żel w Stanach, u "Chinek" (szybko, 20 minut i paznokcie zrobione, wszystko frezarką...). Niestety efekt opłakany, włącznie z "idealnymi" rowkami... Bolało...


Ciarki mnie przeszly!! wrrr...w ogole ciarki mnie przechodzą jak pomysle co sie wyrabia w salonach prowadzonych przez azjatów... juz nawet nie chodzi o zniszczoną płytke ale o podstawowe zasady higieny



Lula - Pn gru 03, 2007 2:48 pm
faktycznie, spotkalam sie juz tutaj pare razy z robota chinek... max 10 dni trzymaja sie pazurki a zapowietrzone tak ze miedzy plytka a masa ktora odchodzi zbierany brud, woda, detergenty powoduja ze paznokcie sa zielone. Do tego biala masa french pod pilnikiem schodzi jak farba. Ich masy nie maja nic wsolnego z zelami badz twardym akrylem. Biale usmiechy na pazurkach maja czesto rozna grubosc i ksztalt. No ale jak to wschod, leca na ilosc a nie na jakosc. To chyna ich tradycja...



al - Pn gru 03, 2007 2:58 pm
ja też mam klientkę która bedąc w stanach zrobiła sobie ekspresowe pazurki u chinki. Podobno nawet się trzymały ale strasznie brudno było w 'salonie"



Luiza10 - Pn gru 03, 2007 8:53 pm
Ja miałam klientke która pedicure miała tak zrobiony ,że myslałam ,że ma żelem pokryte pazurki u stóp.rowek był na 1,5 mm, klientce nie chciały pazurki u stó rosnąć. A to był specjalisttyczny gabinet pedicure. Niezłe co?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl