żywy pokarm
huta - 13.01.2010 17:03
" />witam mam pytanko odnośnie żywego pokarmu( takich czerwonych glistek)
Czy ja mam całe takie opakowanie wlać do akwarium? czy jakś przelać te glistki gdzies i tylko część z nich wlac ?
amiraczel - 13.01.2010 17:37
" />to zależy ile masz rybek, ale całe opakowanie to stanowczo za dużo
ficiek - 13.01.2010 17:39
" />Jak sądzę jest to ochotka, zwykle żywy pokarm jest podawany 2 razy w tygodniu. Podajemy "na oko", tyle ile ryby zjedzą. Wrzucamy i patrzymy ile spadnie na dno, może trochę (ale nie dużo) zostać - ryby zajmą się tym później.
huta - 13.01.2010 21:55
" />Ok ale co mam zrobić z resztą pokarmu?
ficiek - 14.01.2010 16:18
" />Ja podaję pół kostki mrożonego w tygodniu - drugie pół idzie out, lub z powrotem do lodówki. Nie wiem po ile chodzi żywy, ale mrożony to tak 5 zł za całą taką "tabliczkę"; można sobie pozwolić na wrzucenie części, zwłaszcza, że mi starczyłoby na jakiś miesiąc, tak więc nie zużyłbym przed zepsuciem (chyba, tak naprawdę nie wiem ile to może leżeć, ale ja nie podaję strasznie starego).
lukix - 14.01.2010 21:19
" />Przelej to a jakiegoś słoika i daj do lodówki. Ochotki nie powinno się podawać zbyt często, najlepiej nie więcej niż raz w tygodniu, ale jak dasz 2 to też się nic nie stanie Z żywych polecam wodzień - można go często podawać
Ps. U mnie mrożona ochotka(cała tabliczka) jest po 3 zł, a żywa(taki mały woreczek) coś pomiędzy 1, a 2.
EDIT: Ja zawsze wszystkie kostki mrożonego kroję na 4 części i wrzucam do woreczka i do zamrażarki. Jak chcę karmić to wyciągam jedną ćwiartkę i to spokojnie wystarcza na jeden raz.
Voodo.pl - 14.01.2010 22:53
" />ja kupuję mrożoną ochotkę wyglądającą jak tabliczka czekolady. dwie kostki naraz a reszta nawet miesiąc w zamrażalniku. pozdr
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprzeloty.htw.pl
|