ďťż
Mount Power
 
Picture

Pokrewne:

Cytat:

Żywy pokarm ze stawu bądź małego strumyka





etrusc - 15.08.2010 12:38
" />Witam

Proszę o opinie na temat żywego pokarmu, który jakmo młody chłopak kiedy miałem akwaium wyławiałem w pobliskich stawach i strumyku obok nich płynącym. Pamiętam, że z kolegami chodziliśmy z siateczkami i słoikami po jakieś żyjątka, którymi karmiliśmy później nasze rybki. Proszę mi powiedzieć czy to dopuszczalne czy nie. A jeżeli tak to czy wszystko co się wyłowi można dać rybkom czy trzeba jakoś to selekcjonować. I na koniec czy konieczne są jakieś zabiegi odkarzające czy dezynfekujące te żyjątka zanim staną się obiadem.




brzanka12 - 15.08.2010 13:01
" />Ogólnie lepiej nie podawać takich pokarmów z pochodzenia .. dzikiego, że tak powiem.
Można mieć własną hodowlę, wtedy wie się, że nie trzyma się ich w mule i w brudnej wodzie (np. ochotki). Można hodować antychrynę, larwy komarów, muszki owocowe nieloty itp.



Tibr - 15.08.2010 13:09
" />Ryby w naturalnym środowisku nie jedzą płatków, problem tkwi w tym, że jeżeli staw lub rzeka jest zanieczyszczony (chemicznie lub biologicznie) to możesz sobie przywlec coś do akwarium. Jeżeli masz pewność że woda jest czysta zdatna do picia to raczej nic nie powinno się stać, niektórzy przecież nie biorą wody na podmianę z kranu a właśnie z jakiś źródeł/potoków.
Odkazić możesz przepuszczając wodę przez filtr z węglem aktywnym ale on również nie przepuści tych elementów pożądanych przez ciebie. Są środki chemiczne wiążące np. metale ciężkie, chlor itd. w nieszkodliwe związki chemiczne ale nie wiem czy do tego by się nadawały.



wiktoria - 17.08.2010 08:30
" />jeżeli chcesz mieć własny żywy pokarm to wystaw na dwór jakąś beczkę. ja jak mój basen z wodą tak zostawiam to rano pływa w nim pełno jakiś kijanek albo w jakiejś brudnej wodzie poszukaj tylko powybieraj wszystko co nie jest podobne do robaczków. podobno takie rzeczy można dawać rybą




AgaAga - 17.08.2010 09:46
" />Wiktoria,Twoje pomysły zwalają z nóg.

Do autora:
Za większością,podawanie żywego pokarmu odłowionego z jeziora czy rzeki to duże ryzyko.Czort wie co tam pływa.



naxalie12 - 17.08.2010 10:01
" />Z tego co wiem , w takiej rzeczce może być mnóstwo bakterii, więc lepiej nie narażać na choroby ryb



etrusc - 21.08.2010 06:14
" />Dzięki za pomoc. Skoro tak będę musiał poszukać w sklepie z rybkami. A może w wędkarskich coś będą mieli.



A_co_to_jest_ryba? - 21.08.2010 06:24
" />W wędkarskim mają dżdżownice na sprzedaż najczęściej z numeracją 1-5 ja dla skalarów kupowałem 2 (w tym pudełeczku które oni dają szybko zdychają najlepiej włożyć je w słoik z żwirem i co 2 dni wymieniać żwir, wtedy nie zdechną,,, później w owsiankę i do akwa) ,,,, ale i tak musiałem kroić ,,,, mają też inne zwierzątka małe "na podkarmienie ryb" przed łowieniem i te mogą też się nadać do akwa



jachaja5 - 21.08.2010 07:28
" />Tak,ale trzeba przestrzegać pewnych zasad.Wspomnę tu też o fakcie że rozwielitka(dafnia)jest wrażliwsza od ryb i nawet dawniej z braku testów stosowana w nowo zalanych akwariach.Więc już masz że tam gdzie ona występuje woda pod względem chemicznym jest ok.Następna sprawa to pokarm taki najlepiej pozyskiwać z wód wolnych od ryb.Rozwielitka występuje okresowo ale jest tym wskazaniem zbiornika z którego można pozyskiwać pozostałą gamę pokarmów żywych.Sam bazuję głównie na pokarmach swoich i w okresach masowego ich występowania robię mrożonki.Największe ryzyko to zawleczenie splewki i stułbi do akwarium.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przeloty.htw.pl